Kawa z porto.
Podawanie filiżanki espresso albo kubka czarnej kawy wraz z kieliszkiem ulubionego porto w ojczyźnie rzeczonego wina nikogo nie dziwi.
Bo czy można wyobrazić sobie lepszy początek dnia (albo środek czy nawet zmierzch;-) niż chwila relaksu w przytulnej kawiarni, nie mającej nic wspólnego z sieciowym badziewiem, przy filiżance dobrej kawy i kieliszku tego magicznego trunku? Odpowiedź jest prosta: nie można:-)
W Lizbonie czy Porto jest o to najłatwiej, ale nawet w miejscach od Portugalii dość odległych, takich jak np. Brugia świadome uroków tego zestawienia bary i kawiarnie przewidują w karcie tę małą, a tak wiele znaczącą przyjemność.
Jak przyrządzić kawę z porto? Bardzo prosto – najistotniejsza rzecz to zaopatrzyć się w butelkę dobrego wina:-)
A później możesz do kawy podać po prostu kieliszek porto, albo:
Na dno filiżanki lub kubka wlej porto w takiej ilości, jaka najbardziej Ci odpowiada. Pamiętaj, że to wino jest co do zasady trunkiem słodkim, szczególnie jeśli sięgasz po starzone tawny (10- lub 20-letnie); ruby albo tawny reserve bywa bardziej cierpkie, ale tu też wszystko zależy od typu trunku i konkretnej marki.
Uzupełnij naczynie espresso (najlepiej w podwójnej porcji) albo czarną kawą zaparzoną w dowolny sposób (może być ekspres przelewowy, ciśnieniowy, dripper, French press, chemex, etc.)
Ja na filiżankę o pojemności ok. 150-200 ml przyjmuję ok. 25-50 ml porto, w zależności od nastroju;-)
Do tak przygotowanej kawy warto podać kawałek dobrej gorzkiej czekolady, także z dodatkiem pikantnych i wyrazistych przypraw, takich jak np. pieprz, tonka, chilli, kardamon czy gałka muszkatołowa.
Wytrawna tabliczka dobrze podkreśli goryczkowo-słodki smak kawy z dodatkiem wina.
Więcej na temat porto przeczytasz TUTAJ
Dokładnie takiej mi dziś potrzeba
Zatem do dzieła!! Jutro wolny dzień, więc na dzień dobry też doskonale się sprawdzi i z miejsca poprawi humor, nawet jeśli wstaniesz lewą nogą;-)