- 600-700 g bezwłóknistej fasolki szparagowej
- 50 g migdałów
- trochę masła
- sól
Z fasolką szparagową można kombinować, ale najlepsza jest ta przygotowana w najprostszy możliwy sposób.
Najczęściej fasolkę po prostu gotuję i zdecydowanie unikam okraszania jej czymkolwiek, a w szczególności tradycyjną tartą bułką. Jednak urozmaicenie fasolki przy pomocy posiekanych uprażonych migdałów z odrobiną masła, nada jej wyjątkowego smaku. Bułka idzie do kąta.
Podana ilość fasolki przewidziana jest jako samodzielne danie (tak, letni obiad) dla dwóch osób. Jeśli podacie ją np. z mięsem albo rybą, odpowiednio zmniejszcie ilość.
1. Zalejcie migdały wrzątkiem i po pewnym czasie usuńcie z nich skórkę (chyba, że użyjecie blanszowanych).
2. W tym czasie usuńcie końcówki z fasolki i ugotujcie warzywa w osolonym wrzątku. Fasolka powinna być chrupka i sprężysta, nie może być rozgotowana.
3. Posiekajcie dość grubo migdały i podsmażcie je na rozgrzanej, suchej teflonowej patelni, aż zaczną się rumienić i wydzielać piękny aromat. Na koniec dodajcie masło i wymieszajcie. Nie dodawajcie masła na początku – wtedy migdały się nie uprażą, a masło się spali.
4. Porządnie odcedźcie fasolkę, przełóżcie ją do miski, a na wierzch przełóżcie z patelni migdały.
Smacznego!
Mógłbym zjeść całą michę. SAM :D
Piona! Też nie lubię z bułką tartą :D
ACH… Gotujący facet + zdrowe jedzenie + ulubiona fasolka… = <3 <3 <3
:-)
Boskie połączenie! Uwielbiam fasolkę w takim wydaniu, jest niesamowicie dobra:)
Przed chwilą zrobiłem – faktycznie lepsza wersja niż z bułą :)
:-) otóż to!
No i piękny przepis na Święto Dziękczynienia , dodatek do indyka z pieca . Dziękuje
No i piękny przepis na Święto Dziękczynienia , dodatek do indyka z pieca . Dziękuje