„Glutenowa histeria”. „Trucie o glutenie”. „Wielkie oszustwo”. Temat glutenu i bezglutenu wciąż wywołuje emocje.

Przez prasę drukowaną i media elektroniczne przetoczyła się niedawno kolejna dyskusja na temat diety bezglutenowej. Chociaż nie, dyskusja to wymiana poglądów, a tu mieliśmy raczej do czynienia z jednostronnym potokiem słów (i atakiem) ze strony dziennikarzy, którzy z uporem godnym lepszej sprawy przekonują o szkodliwości życia bez glutenu. W czyim interesie?

Przekonują, wskazując na związane z taką dietą ryzyka i – niemal jednogłośnie – orzekając, że odstawienie glutenu to prosta droga do wyniszczenia organizmu. A stąd już tylko krok do całej palety rozmaitych, groźnych schorzeń.

Czytaj też: O CO CHODZI Z TYM GLUTENEM?

SNIADANIE GLUTENOWE

Można się zastanawiać, co takiego odróżnia dietę bezglutenową od innych mniej lub bardziej modnych diet, okresowo pojawiających się w mediach, że akurat ona stała się obiektem ataków i przedmiotem spekulacji, czym jej stosowanie może szkodzić oraz jak negatywnie na ludzkim organizmie może (a nawet – zdaniem niektórych – musi) odbić się wykluczenie z diety pszenicy? Tak, jakby gluten był eliksirem życia, pełnym wartości odżywczych cudownym składnikiem, którego nie da się zastąpić niczym innym.

A tymczasem gluten wcale nie jest wartościowym składnikiem odżywczym, niezbędnym do prawidłowego rozwoju organizmu.

Czytaj dalej TUTAJ

PS. O tym, że Super Express publikuje same głupoty wiadomo od dawna, ale o tym, że kradnie teksty od blogerów przekonałem się dopiero dziś! Wczoraj, 10 marca 2015 o 22:50 wstawiłem tekst o glutenie na Onet, a dziś – 11 marca – o 10.00 rano SE opublikował krótką notkę, która jest pośpiesznie przygotowanym „wyciągiem” z FiK-owego artykułu, nie mieli nawet czasu na przyzwoite przeformułowanie http://www.se.pl/…/trwa-walka-z-dieta-bezglutenowa-czy-slus…. Dobrze wiedzieć, że FiKuś pojawia się w prasówkach gigantów, nic to, że nawet tych z najniższej jakościowej półki;-)