MAGIC reklamuje się hasłem: Chocolate made by people who care. I naprawdę im zależy.
MAGIC to rzadkość w świecie belgijskiej czekolady. W przeciwieństwie do wielu innych tabliczek z tego kraju ma świetny, czysty skład, w którym nie występują żadne z najczęściej spotykanych w czekoladach i pralinkach alergenów. Nie ma tu drobinek orzechów, laktozy, soi, jajek ani glutenu.
MAGIC Chocolates to mała manufaktura, która wytwarza filigranowe (44 gramy) i dość drogie jak na taką kubaturę (ok. 5 EUR w zależności od typu) czekolady.
Na tle belgijskiego rynku słodyczy czekoladki MAGIC są faktycznie magiczne. Twórcy stawiają na jakość, a nie ilość i wielość kształtów, smaków i kolorów. Tabliczki występują w kilku wariantach o różnej zawartości kakao i na tym koniec. Nie ma zakręconych smaków ani dobrze przyprawionych czekolad (takich jak np. czekolada Joo z Madery z koprem włoskim).
Zapakowane są w ładny papier z prostą grafiką, podkreślającą niemasowy charakter i manufakturowy proces wytwarzania.
Wybraliśmy – jak zwykle – najbardziej gorzką z dostępnych opcji (84%). Kiedy nie wiadomo, na co się zdecydować, najlepszym wyborem zawsze jest klasyka. Poza tym, Magic kupiliśmy przy okazji kilkudniowego przystanku w Brugii (ZOBACZ) na początku lipca, kiedy w mieście panowały blisko 40-stopniowe upały. Plan był prosty – kupić czekoladę, znaleźć jakąś przyjemną klimatyzowaną kawiarnię i tabliczkę bez zbędnej zwłoki skonsumować przy dobrej kawie.
Jako że mamy wysokie wymagania;-) szybko okazało się, że znaleźć kawiarnię jednocześnie przyjemną i klimatyzowaną wcale nie jest tak łatwo, padło więc na bardzo sympatyczne miejsce w centrum brugijskiej starówki (o nazwie Li o Lait przy Dweersstraat 30), które niestety klimatyzacją pochwalić się nie mogło. Żar z nieba na zewnątrz i niewiele lepsza sytuacja wewnątrz sprawiła, że czekolada nie wytrzymała presji… i nieco popłynęła.
Tak czy owak, warto o niej wspomnieć, na wypadek gdyby ktoś kiedyś zawitał do tego pełnego czekolady miasteczka i poszukiwał czegoś jadalnego spośród wszechobecnych w Brugii słodyczy.
Jak smakuje ten mały gorzki czyścioszek o wysokiej zawartości kakao? Bardzo dobrze, łagodnie, bez goryczki. Czekolada jest gładka, jedwabista, kremowa, delikatna. I – na szczęście – bardzo umiarkowanie słodka. Nie ma tu żadnych podkręcających smak czekolady dodatków. Zero przypraw, żadnych niespodzianek. Prosta dwuskładnikowa gorzka, której największą zaletą jest naturalny smak, czysty skład i mała forma. Warto kupić.
Producent: MAGIC Chocolates
Opakowanie: papierowe
Waga: 44 g
Skład: kakao (84%), cukier trzcinowy nierafinowany (16%). Obydwa składniki organiczne.
Zawartość kakao 84%
Produkt bezglutenowy
Cena: 4 – 5,50 EUR
LUBISZ CZEKOLADĘ? Sprawdź Asertywną Czekoladową Listę Przebojów Faceta i Kuchni!
Śliczne. Lubię małe tabliczki, bo bez walki można zjeść całą tabliczkę i nie mieć przy tym wielkich wyrzutów sumienia;)