Oferta Manufaktury Czekolady to nie tylko katalog produktów, powstałych wedle opracowanych przez jej twórców, gotowych receptur.

To również tzw. kompozytor czekolady, czyli pole do popisu dla tych, których smakowa wyobraźnia wykracza poza standardowe zestawy składników, czy powszechnie stosowane połączenia smaków. Dowolność nie jest pełna, granice szaleństwa wyznacza bowiem ilość i rodzaj dostępnych w ‚kompozytorze’ dodatków, ale i tak opcji jest niemało, w związku z czym ci, którzy szukają czegoś więcej niż czekolady z orzechami, zdecydowanie powinni znaleźć tu coś dla siebie.

Jak działa kompozytor? Najpierw wybieramy typ czekolady (gorzka lub mleczna). Dalej, kraj pochodzenia ziarna kakaowca (Dominikana, Ghana, lub Ekwador), a następnie dodatki z trzech kategorii, tj. owoce (15, w tym pomidory i imbir, który jest chyba jednak bardziej przyprawą?), orzechy i ziarna (9) oraz przyprawy (4). Moim zdaniem, warto byłoby uzupełnić dostępne warianty o ser (np. roquefort), a także, a może zwłaszcza, zielony pieprz.

Dzięki uprzejmości Manufaktury, w ramach testu zyskałem możliwość skomponowania własnej ‚czekolady marzeń’. Co wybrałem? Widoczną poniżej deserową tabliczkę 70% z ziarna kakao z Dominikany plus suszone pomidory, kandyzowany imbir oraz chilli peri peri.

Przekonać się o tym, że połączenie gorzka czekolada-suszone pomidory i gorzka czekolada-imbir sprawdza się znakomicie, miałem niejednokrotnie okazję już wcześniej. Za każdym razem rezultat był znakomity. Stąd decyzja o czekoladzie, która skupiłaby obydwa zestawienia smakowe w jednym; dodanie chilli miało służyć dodatkowemu ‚podkręceniu’, uwypukleniu pikantnych aromatów w tabliczce. Jak oceniam efekt? Generalnie, zdecydowanie na plus, choć ostatnie zamierzenie (dotyczące chilli) niestety się nie powiodło.

Wyraźnie słony smak suszonych pomidorów oraz z jednej strony pikantne, a z drugiej słodkawe kosteczki kandyzowanego imbiru świetnie zagrały z mocnymi aromatami kakao i delikatną słodyczą cukru trzcinowego. Wytrawny imbir był wyraźnie wyczuwalny, przebijał się ponad słoność pomidorów, pojawiał się jako druga nuta – po nich. Kawałki suszonych pomidorów wydały mi się nieco zbyt twarde. Nie wiem, z jakich pomidorów korzysta Manufaktura, w każdym razie te, które kupuję (włoskie) są mniej suche, bardziej miękkie i, jakkolwiek by to nie zabrzmiało w odniesieniu do pomidorów suszonych, ‚soczyste’. Jeśli chodzi o chilli, nie wiem, jak to się stało, ale – choć niewątpliwie było obecne w czekoladzie, wyraźnie widoczne, i dzięki temu dodawało jej uroku – w smaku nie dało się wyczuć jego ostrości wcale. Mam nieśmiałe poczucie straconego składnika ;-) Trzeba było wybrać inny. Można by się zastanawiać, czy to na przykład imbir nie okazał się zbyt wyrazisty i dominujący w smaku, i przez to nie przyćmił ostrości papryczki? Rzecz w tym, że część czekolady była pokryta samym tylko chilli, bez dodatku imbiru, i w tych kawałkach również moje kubki smakowe rozpoznały tylko przyjemne, gorzko-wytrawne smaki czystej gorzkiej czekolady.

Podsumowując, kompozytor czekolady to fajny wynalazek dla czekoladożerców z (nieco bujniejszą) wyobraźnią. Można tu pokombinować, stworzyć zestaw, jakiego nie znajdziecie na sklepowej półce, wcielić się w ‚czekoladnika’, dać upust fantazji.

Powstałą w ten sposób niepowtarzalną czekoladę można zamówić jako prezent dla siebie :-) albo dla kogoś, na kim Wam zależy. Do wyboru, do koloru. Ja następną tabliczkę na pewno zamówię bez chilli ;-)

Opakowanie: kartonik z okienkiem, opatrzony w notkę historyczną (taką jak TUTAJ), ale niewyposażony w ‚fakt na temat czekolady’

Waga: 100g

Skład: 70% ziarno kakao z Dominikany, suszone pomidory, kandyzowany imbir, chilli, cukier trzcinowy

Producent: MANUFAKTURA CZEKOLADY

Gdzie kupić: w sklepie internetowym Manufaktury

Cena: ok. 21 zł za tabliczkę + 1,99 za każdy dodatek

***

Poprzednie recenzje czekolad z Manufaktury Czekolady:

1. Czekolada deserowa do wypieków 70%
2. Gorzka Ghana z prażonym ziarnem kakaowca 70%