• 2 steki z miecznika
  • 1/2 cytryny
  • oliwa extra vergine
  • dwie garście świeżej bazylii
  • trochę świeżej pietruszki
  • 100 g kuskusu
  • 100 g młodych liści pak choi
  • kilka pomidorków koktajlowych
  • 1/2 płaskiej łyżeczki kurkumy
  • sól, pieprz

Miecznik to trafny wybór zarówno dla miłośników ryb, jak i dla tych, którzy zaliczają się do grona ich umiarkowanych zwolenników.

Doskonale nadaje się do przyrządzania w formie steków, ma bardziej „mięsną” niż rybną strukturę (przynależy w końcu do gatunku ssaków) , nie zawiera ości i wyróżnia się charakterystycznym, ciekawym smakiem. W moim przekonaniu jest znakomity.

1. Przygotujcie marynatę: utrzyjcie w moździerzu bazylię i pietruszkę z oliwą i sokiem z połowy cytryny, aż uzyskacie sos przypominający rozrzedzone pesto.

2. W płaskim naczyniu dokładnie natrzyjcie steki marynatą (z obydwu stron), przykryjcie naczynie folią aluminiową i odstawcie do lodówki na co najmniej kilka godzin.

3. Zblanszujcie we wrzątku pak choi i pokrójcie na małe kawałki, tak by łatwiej było wymieszać go z kuskusem. Pokrójcie pomidorki koktajlowe na plasterki.

4. Wsypcie kuskus do miski, dodajcie kurkumę i wymieszajcie. Zalejcie odpowiednią ilością wrzątku (nie za dużo, zaufajcie intuicji) i przykryjcie talerzem.

5. Smażcie miecznika na rozgrzanej patelni, w zależności od grubości steku przez ok. 2-3 minuty z każdej strony. Brzegi steku będą zmieniać kolor i wskazywać na stopień przygotowania ryby.

6. Gotowe ryby na chwilę odstawcie, a w tym czasie wymieszajcie kuskus z pak choi i pomidorkami. Podajcie miecznika z kuskusem.

Miecznik z kuskusem_02