- 8 łyżek mąki teff
- 2 jajka
- 1 płaska łyżeczka bezglutenowego proszku do pieczenia
- dwie duże garście czereśni
- woda mineralna gazowana
- sól
- olej do smażenia (tu: nierafinowany bio kokosowy)
- trochę czereśni i listków świeżej mięty do dekoracji
Placki z czereśniami – bezglutenowe, bez cukru.
Czereśnie i wiśnie to dla mnie symbol polskiego lata i jedne z moich ulubionych letnich owoców. Są piękne i pełne smaku, dodaję je więc do różnych potraw i w przepisach często traktuję zamiennie. Wiśnie również są świetne, jednak w przypadku tych placków zasadniczą zaletą czereśni – prócz smaku – jest również ich zdecydowana i mocna słodycz. Słodki smak owoców doskonale komponuje się z plackami, których nie dosładzam dodatkowo żadnym innym słodzidłem.
Sezon na te doskonałe owoce trwa krótko, a warto je jeść tym bardziej, że są nie tylko przepyszne, ale też zdrowe – wspomagają pracę serca, prawidłowe funkcjonowanie tarczycy i układu pokarmowego, a z uwagi na wysoką zawartość przeciwutleniaczy mogą chronić przed chorobami nowotworowymi i spowalniają procesy starzenia. Najwięcej antyoksydantów zawierają czereśnie o ciemnej skórce i krwistoczerwonym miąższu.
Czereśnie są bardzo słodkie, a tym samym dość kaloryczne (ok. 65 kcal w 100 g), dlatego latem najlepiej zastępować nimi po prostu jeden z posiłków (np. pół kilograma czereśni na słodkie śniadanie) albo traktować je jako istotny składnik któregoś z posiłków – na przykład takiego, jak doskonałe na śniadanie zdrowe bezcukrowe i słodkie placki z czereśniami, które w mojej wersji są także bezglutenowe.
Do placków użyłem bezglutenowej mąki z teffu, dzięki której wypieki (ciasta, ciasteczka – sprawdź przepis w mojej książce, placki, naleśniki, etc.) zyskują na tyle ciemny kolor, że można odnieść wrażenie, jakby co ciasta dodane zostało gorzkie kakao. Mąkę teff możesz zastąpić np. mąką kasztanową (która też ma ciemniejszy kolor), bezglutenową owsianą (np. Provena), ryżową lub mąką z quinoa, albo – jeśli gluten Ci niestraszny – po prostu mąką pszenną.
Z podanych proporcji otrzymasz 16 niedużych placków.
PRZEPIS:
- Przygotuj ciasto na placki: do rozkłóconych jajek dodaj połowę przesianej przez sito mąki i trochę wody, wymieszaj. Dodaj resztę mąki, proszek do pieczenia i tyle wody, by uzyskać gładkie ciasto gęstsze od naleśnikowego. Dodaj małą szczyptę soli i wymieszaj.
- Czereśnie umyj, usuń szypułki, wydryluj i przekrój owoce na połówki.
- Dodaj czereśnie do ciasta i wymieszaj. Czereśnie dodawaj stopniowo, tak by nie było ich zbyt dużo (z tej porcji ciasta otrzymasz 16 placków – na każdy wystarczy 4-5 połówek czereśni). W razie potrzeby dodaj więcej mąki, by zagęścić ciasto.
- Smaż placki na rozgrzanej, lekko natłuszczonej patelni (1 placek = ok. 2 łyżek stołowych ciasta).
- Placki możesz podać z dodatkową porcją czereśni i listkami świeżej mięty, a także – jeśli chcesz – z jogurtem, śmietaną lub śmietanką kokosową.
Uprzedzając kolejne pytania: w każdym przepisie z dodatkiem jajek używam ekologicznych jaj kurzych „0” albo ewentualnie kaczych, gęsich, perliczych lub przepiórczych – zawsze kupowanych wyłącznie pod Halą Mirowską (Grotek – ZOBACZ).
To najpiękniejsze placki, jakie kiedykolwiek widziałam ❤️❤️❤️ mam 2 kg czereśni więc jutro będę smażyć ???
Mąka z teffu? Gdzieją można kupić?
W sklepach bio/eko i z żywnością organiczną najłatwiej, ale coraz cześciej pojawia się też w supermarketach.
Dziękuję :) znalazłam w carrefourze na półce z jedzeniem bez glutenu, widziałam też w leclercu, pozdrawiam
Bardzo proszę:-)
fantastyczna aranżacja! wasze zdjęcia je się oczami :D mniam mniam
Dziękujemy ❤️
Racuchy czereśniowe! Świetny pomysł na weekend ??? Z mąki ryżowej też da radę?
Tak :-)
Czy wiśnie zamiast czereśni mogą być?
Tak:-)
Cudowne. A w tej stylizacji ze zdjęć wyglądają królewsko :-).
Dziękujemy ❤️?
Fantastyczne racuchy, zrobiłam dziś z kasztanowej, nie miałam teffu i zgodnie z przepisem nie dodałam cukru – wyszły IDEALNE ???
Jak obraz, oczu nie można oderwać. Takie zdjęcia mogłyby zdobić ściany mojej kuchni, gratulacje dla Pani Fotograf :)
Dziękujemy :-)
Zrobilam z maka gryczana – bardzo dobre! Jak sie smazylo placki z polowkami czeresni? Ja je troche dociskalam, ale mialam taka mysl, ze jakby sie je drobniej pokroilo byloby latwiej.
Cieszę się, że Ci smakowały. Czereśnie można oczywiście pokroić drobniej:-) Ja smażę z połówkami, ponieważ moim zdaniem placki są wtedy ładniejsze. Perspektywa blogera;-)
Poezja :)
Szymon jak zwykle przechodzisz sam siebie… Zaśliniłam sobie klawiaturę…. Mniam<3 Pozdrowki!