- 100 g bulguru
- ok. 100 g francuskiej kiełbasy (albo chorizo lub salami)
- pęczek młodych białych szparagów
- garść orzechów (nerkowce)
- garść listków świeżej mięty
- garść listków świeżego estragonu
- oliwa extra vergine
- 1/2 cytryny (opcjonalnie)
- pieprz
- sól
Bulgur świetnie nadaje się do sałatek. Wystarczy kilka dodatków i gotowe.
Najczęściej sięgam po zielone szparagi. Tym razem jednak użyłem białych, ponieważ udało mi się kupić pęczek wyjątkowo ładnych, młodych i cienkich. Takie szparagi nie wymagają żadnych dodatkowych zabiegów (poza odcięciem twardej końcówki). Grubsze białe szparagi, a takie niestety dominują w naszych sklepach, można (a nawet warto) obrać ze skórki obieraczką do warzyw.
1. Przepłucz bulgur pod bieżącą wodą i ugotuj w niewielkiej ilości wody (na miarkę kaszy przyjmij dwie miarki wody) do miękkości (ok. 16-18 minut lub zgodnie z czasem podanym na opakowaniu). Nie używam soli, ale jeśli jej potrzebujesz, posól wodę do gotowania. Ugotowany bulgur odcedź i przełóż do miski.
2. Pokrój kiełbasę w cienkie plasterki i podsmaż na suchej patelni do momentu, aż tłuszcz się z niej wytopi.
3. Zdejmij kiełbasę z patelni (jeśli chcesz, odsącz ją z tłuszczu na papierowym ręczniku) i dodaj do bulguru.
4. Na wytopionym z kiełbasy tłuszczu podsmaż szparagi pokrojone na kawałki – w zależności od grubości – wielkości mniej więcej połowy kciuka. Nie smaż szparagów zbyt długo, wystarczy dosłownie kilka minut, by stały się miękkie i sprężyste. Gotowe szparagi przełóż do miski z kaszą.
5. Dodaj orzechy, miętę, estragon, sporo pieprzu, chlust oliwy i sok z połowy cytryny. Cytryna doda lekkiego, kwaskowatego i odświeżającego posmaku, ale jeśli za nim nie przepadasz, możesz z niej zrezygnować. Całość wymieszaj i podawaj.
Smacznego!
Pyszności
Tego szukałam, szparagi w sałatce to jest to, co uwielbiam
Pyszności, pozdrawiam
Bulgur dobry, szkoda, że ma gluta