Tallin odcinek III – lista miejsc, które musisz odwiedzić.

Tallin odcinek III

Odcinki nr I i II znajdziesz tu: TALLIN I oraz TALLIN II. Sprawdź też inne wpisy: #TALLIN (przeczytasz tam m.in. gdzie w Tallinie spać, co kupić, etc.).

Viru Gate i Eppingi Tower

Brama Viru, nocą efektownie podświetlona, to para malowniczych wież, ulokowanych przy wejściu na jedną z głównych ulic handlowych Tallina – Viru. Bramy nie sposób nie zauważyć – wielu odwiedzających stolicę Estonii często właśnie od strony Viru dociera na Stare Miasto. Średniowieczne wieże to pozostałość po miejskich murach obronnych otaczających Tallin, wzniesionych w XIV wieku. Większość rozebrano ok. 1880 roku, a dwie pozostawione wieże stały się symbolem miasta.

Eppingi Tower to jedna ze średniowiecznych wież Viru Gate, od XIV wieku stanowiąca element fortyfikacji Tallina. Wieżę, ulokowaną u progu Viru można zwiedzać, a format interaktywnych ekspozycji (średniowieczna broń, rękodzieło) rozmieszczonych na jej sześciu piętrach to atrakcja szczególnie dla małoletnich podróżników.

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Vabaduse Väljak – Plac Wolności

Vabaduse Väljak to jeden z najbardziej reprezentacyjnych placów Tallina i istotna część dziedzictwa miasta. Znajduje się w pobliżu Starego Miasta, nieopodal rynku. Tu odbywa się nie tylko większość uroczystości państwowych i parad wojskowych, ale też na przykład miejski sylwester, uliczne przedstawienia czy wystawy. Nad placem góruje Pomnik Zwycięstwa / Krzyż Wolności (nocą podświetlony panelami LED), który upamiętnia uzyskanie przez Estonię niepodległości.

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Keskturg

Keskturg (dosłownie – targ centralny) przy Keldrimäe tn 9 to bardzo specyficzne miejsce. Z jednej strony informacja turystyczna w Tallinie promuje ów bazar jako wartą uwagi ciekawostkę turystyczną, gdzie przy okazji można kupić między innymi lokalne i sezonowe produkty spożywcze. Z drugiej, sam targ traktuje turystów jak wrogi element ;-)

To, co rzuca się w oczy w pierwszej kolejności, to zakaz fotografowania. Nawet jeżeli symbol przekreślonego aparatu umknie Wam przy wejściu, przy pierwszej próbie uwiecznienia czegokolwiek, choćby telefonem, dotrze do Was, że jest jakiś problem. U sprzedawców z Keskturg fotografowanie wywołuje agresję trudną do pojęcia. Potrafią wyskoczyć zza straganu albo z targowej budki i wymachując rękami grozić, czego to nie zrobią, jeżeli natychmiast nie schowamy aparatu :-) Tak jak Pan z bakaliowej budki na jednym ze zdjęć poniżej, który dał spokój dopiero wtedy, kiedy Gośka – FiKowy fotograf – odpowiedziała, że skoro jego zdaniem robimy coś niestosownego, niech wzywa policję (zakaz foto zauważyliśmy po wyjściu).

Pоссийское меньшинство

Nie bez znaczenia dla wrogiego podejścia do nie-swojaków może być fakt, że Keskturg to targ prowadzony w większości przez licznie obecną w Estonii mniejszość rosyjską. Być może również dlatego jest to dość egzotyczne miejsce, szczególnie gdy zestawimy je z zadbanym i w pełni europejskim centrum Tallina. Niektórzy sprzedawcy okazali się na szczęście bardzo przyjaźni i nie mieli nic przeciwko fotografiom – dzięki temu mamy kilka zdjęć straganów z przyprawami i serami. Większość jednak, gdyby tylko mogła, pogoniłaby nas z widłami do samej Starówki :P

Na Keskturg czas się zatrzymał. Bardzo dawno temu. I ani myśli drgnąć. Targ jest brudny, obsyfiały i ogólnie bardzo zaniedbany. Obiektywnie rzecz biorąc trudno opisać go jako miejsce turystycznie przyjemne, choć jest niewątpliwie interesującym doświadczeniem, dlatego – mimo wszystko – naprawdę warto tu przyjść. Można założyć, że dzisiejszy obraz bazaru niewiele różni się od tego, jaki istniał 20 czy 30 lat temu. Lepszy jest na pewno (tylko i aż) asortyment. Można tu kupić świetne bakalie z Kaukazu (w Polsce niedostępne), pyszne lokalne sery – szczególnie twarogowe (np. lokalne odpowiedniki ricotty), owoce, warzywa, mięso, ryby, pieczywo, ekologiczne skandynawskie przyprawy. O tym, co kupiliśmy w Tallinie, w tym na Keskturg, więcej we wpisie o zakupach. Choć jesteśmy delikatesiki ;-) zjedliśmy, przeżyliśmy, niczym się nie zatruliśmy. Tak czy owak, przy zakupach i jedzeniu na targu wskazana jest co najmniej przeciętna ostrożność.

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Rahvusooper

Rahvusooper to estońska opera, której budynek widoczny jest m.in. z okien bardzo przyjemnej kawiarni Kohvik Komeet znajdującej się na najwyższym piętrze centrum handlowego Solaris (Solaris Keskus). Można tam zjeść zarówno pożywne śniadanie, lunch, jak i coś słodkiego (jest wiele opcji vegan i glutenfree), a przy okazji zerknąć na panoramę miasta. Więcej o Kohvik Komeet – w tym wpisie.

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Kalev – czekolada i marcepan

Nie ma czym się podniecać, ale… nie wypada pominąć.

Tallin to miasto czekolady i marcepanu. Kto chce, przy Placu Ratuszowym może nawet zwiedzić Muzeum Marcepanu firmowane przez Kalev. Nam się nie chciało ;-)

Kalev to taki estoński Wedel – największa lokalna marka czekoladowa z blisko 200-letnią tradycją wytwarzania słodkości (wcześniej jako Stude słynący m.in. z marcepanowych łakoci, dostarczanych także na carski dwór). Na sklepy Kalev można trafić dosłownie wszędzie, a słodycze tej marki (m.in. czekolady, cukierki, marcepan) są chyba najpopularniejszą pamiątką/prezentem przywożonym z Estonii. Skład większości ich czekolad i cukierków jest mierny. Tylko gorzkie trzymają dobry poziom i tylko takie warto kupić. Są bardzo tanie, średnio od 1,5 do 2 EUR za 100 g.

Dziś do firmy Kalev należy także Maiasmokk kohvik, czyli najstarsza kawiarnia w mieście (istnieje od 1864 r.), ulokowana w samym sercu Starówki, przy Pikk 16. Więcej o niej we wpisie o kawiarniach w Tallinie.

Kalev łączą z Wedlem nie tylko kiepskie składy słodyczy, szeroka popularność marki czy niskie ceny, ale też struktura własnościowa. Wedel należy obecnie do japońskiego giganta Lotte, a Kalev – do norweskiego holdingu Orkla Group, skandynawskiego potentata w obszarze dóbr konsumpcyjnych i – co za niespodzianka – chemikaliów ;-)

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Helsinki z Tallina – w jeden dzień

Z okazji pod tytułem prom z Tallina do Helsinek (szczególnie, gdy w Tallinie spędza się dłuższy urlop) korzysta mnóstwo turystów. Bilet na rejs w obie strony (Tallin-Helsinki-Tallin) szybkim promem Viking Line kosztuje ok. 60-80 EUR od osoby, w zależności od wybranego dnia i godziny. Prom płynie ok. 2 godzin (nasz dobił do Helsinek w nieco ponad 90 minut, wracał trochę dłużej). Odprawa promowa przebiega szybko i obejmuje minimum formalności, a podany czas rejsu ją uwzględnia.

Promy z Tallina do Helsinek startują z Terminalu A portu promowego nieopodal Sadama Turg. Więcej o Helsinkach w tym wpisie.

Tallin odcinek III

Restauracje

W temacie świetnego jedzenia Tallin ma mnóstwo do zaoferowania, trzeba tylko wiedzieć – gdzie warto się udać :-)
Tu jest wszystko: Gdzie jeść i pić w Tallinie?

Kawiarnie

To samo dotyczy kawiarni w Tallinie. Pogoda w Estonii często bywa dość wymagająca (zimno, deszcz/śnieg i wiatr), a wtedy dobra kawa w przyjemnym miejscu jest niczym zbawienie ;-) Więcej tu: Tallin – gdzie na najlepszą kawę?

DM Baar

Bar pod wezwaniem Depeche Mode (na Starówce, przy Nunne 4) to jedyne takie miejsce w mieście. W głośnikach hity DM, na ekranie klipy DM, w karcie drinki nawiązujące do utworów DM. Jeśli jesteś fanem DM i przylecisz do Tallina – musisz tu przyjść. Ja jestem, więc musiałem ? Barman dba o to, by po złożeniu zamówienia z głośników popłynęła piosenka odpowiadająca wybranemu drinkowi.

Fajne miejsca na zakupy

Na przykład pełny lokalnych produktów Sadama Turg tuż przy porcie promowym…

…albo sklepy muzyczne, np. taki jak poniżej – na Starówce. Więcej o zakupach w Tallinie: tutaj.

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III

Tallin odcinek III jest ostatnim z cyklu Tallin 25+ miejsc, które musisz odwiedzić.

cdn.

Tallin odcinek III