Tavira - gdzie jeść i pić? Subiektywny przewodnik kulinarny

Tavira – gdzie jeść i pić? Subiektywny przewodnik kulinarny.

Tavira – gdzie jeść i pić? Subiektywny przewodnik kulinarny

Kameralna Tavira i okolice (czyli cząstka Algarve) to miejscówka idealna do spacerów, wycieczek rowerowych, sportów wodnych, plażowania oraz – rzecz jasna – poznawania i smakowania znakomitej lokalnej portugalskiej kuchni.

W Tavirze sporo restauracji i kawiarni znajduje się w okolicach głównego placu miasteczka – Praça da República, jednak na kolację najlepiej wybrać się zupełnie gdzie indziej.

Przy jednej ulicy – Rua Silva Carvalho – mieści się kilka bardzo dobrych lokali, które możemy Wam polecić z czystym sumieniem. Namiary na nie dostaliśmy od mieszkanki tych okolic – bardzo sympatycznej dziewczyny pracującej w sklepie z winami w Tavirze (Soares). Warto rozmawiać ;-)

Zgodnie z jej wskazówkami, by spróbować autentycznej kuchni Algarve, najlepiej zjeść w kilku restauracjach w samej Tavirze, czyli w O Tonel, Zeca da Bica (Restaurante Bica) i w Aquasul oraz w portugalskiej do szpiku kości Restaurante Alcatruz położonej w pobliskiej rybackiej wiosce Santa Luzia, która słynie z ośmiorniczek. W Alcatruz tylko właściciel mówi co nieco po angielsku, ale nie ma co się stresować. Nawet jeśli nie znacie hiszpańskiego / portugalskiego, dacie radę :-) Kto lubi octopusy (FiK je uwielbia!) po prostu musi tu dotrzeć.

By otworzyć pełną recenzję, kliknij w zdjęcie.

O Tonel (Tavira)

Zeca da Bica (Tavira)

Alcatruz (Santa Luzia)

Aquasul (Tavira)

W Aquasul niewiele jest typowych dla regionu, autentycznie lokalnych smaków, choć z drugiej strony restauracja oferuje menu, które obejmuje także potrawy dla wegan i bezglutenowców. Poza tym, bazuje na naturalnych i często organicznych produktach. Można tam zjeść m.in. bezglutenowe pizze czy makarony, które wyrabiane są miejscu. Dobry adres dla rodzin z dziećmi, które na widok cataplany i innych miejscowych klasyków mogą okazać umiarkowany entuzjazm. Albo nawet włączyć syrenę ;-)

A w bonusie…

…materiał od Maćka i Eweliny, o których wspominaliśmy tutaj. We wrześniu wybrali się na urlop do Portugalii i spędzili m.in. trochę czasu w Algarve. Odwiedzili O Tonel i Zeca da Bica w Tavirze oraz Alcatruz w Santa Luzia i zamówili tam te same dania, które polecamy w recenzjach, have a look :-)

Napisali też: to nasz pierwszy trip, gdzie ani razu nie zaliczyliśmy kulinarnej porażki. Żeby nie było, jedli też w miejscach, które wybierali wg własnego uznania i polecają dodatkowo np. Restaurante o Conqvistador w Lizbonie (Alfama). Portugalia to po prostu kraj stworzony do wypraw kulinarnych :-) Podobnie jak Włochy czy Hiszpania.