Z okazji najbardziej komercyjnego święta w roku, które już jutro, zamiast narażać swoją drugą połówkę na walentynkowy stres i wszechobecny, natarczywy widok czerwonych serc, zamiast tłoczyć się w restauracjach, kawiarniach, czy kinach, zdecydowanie lepiej zaszyć się w domu i przygotować coś dobrego na śniadanie i/lub kolację samemu. Walentynkowa sztampa niewskazana ;-)
Poniżej kilka propozycji:
Bakaliowe risotto z grillowanym stekiem z halibuta
Imbirowo-cytrynowe krewetki z chilli na grzankach
Makaronowa sałatka z rukolą i wędzonym łososiem
Makaron spiraloni z cukinią i krewetkami Black Tiger
Sałatka ze świeżego szpinaku, ananasa i koziego sera z dressingiem miodowo-limonkowym
Sałatka z kuskusu i wędzonego trewala z liśćmi botwinki
Seksowna sałatka z prosciutto, suszonymi pomidorami i delikatnym omletem
Sałatka (również seksowna :-)) z prosciutto, mozarellą i pomarańczami
Waniliowe risotto z morelami i gorzką czekoladą
A poza tym, małe podsumowanie: dziś mijają dokładnie 3 miesiące od publikacji na blogu pierwszego wpisu, oraz debiutu Faceta i kuchni na FB. Wystartowaliśmy 13 listopada 2011, a 13 lutego 2012 mamy już 100 przepisów i więcej fanów, niż bym się spodziewał. Codziennie nowy przepis to szaleńcze tempo ;-), najwyższa pora nieco zwolnić :-)
Przepyszne propozycje!
Ojtam ojtam, nie ma co zwalniać! Fani protestują! :))
Pyszne propozycje, też jestem za włożeniem odrobiny serca i wysiłku w święto zakochanych, jeśli ma nim być. Jeśli jest na pokaz, nie ma co się wysilać :).
Pozdrawiam!