Grenada Chocolate – gorzka setka. 100% kakao, zero cukru.

The Grenada Chocolate Company, jak sama nazwa wskazuje, działa w Grenadzie – na wyspie położonej na Morzu Karaibskim, na północ od Trynidadu.

Firmę stosunkowo niedawno – w 1999 r. – założył amerykański biznesmen i pasjonat czekolady Mott Green (1966-2013), który w latach ’90 przeniósł się z USA do Grenady na stałe.

The Grenada Chocolate Company wytwarza w Grenadzie kilka rodzajów organicznych gorzkich czekolad o wysokiej zawartości kakao (od 60 do 100% kakao). Manufaktura, wspierając ekologiczne rolnictwo wyspy, korzysta wyłącznie z ziaren kakaowca i masła kakaowego Grenadian Trinitario, pochodzących z lokalnych certyfikowanych ekologicznych plantacji, prowadzonych na Karaibach z poszanowaniem zasad fair trade.

Cały proces produkcji podporządkowany jest świętej regule from tree/bean to bar. Pełna kontrola nad jakością surowca i dbałość o przebieg procesu wytwarzania tabliczek wprost przekłada się na finalną jakość gotowego produktu – czekolady są doskonałe.

Grenada_04

Manufakturowy charakter produktów podkreśla ręczne numerowanie czekolad (tu: tabliczka nr 653) i odręcznie wpisana na etykiecie data ich ważności:

IMG_5681

W 2004 r. Grenada Chocolate otrzymała certyfikat USDA Organic – nie tylko za sprawą korzystania z ekologicznego kakao z lokalnych upraw, ale też m.in. dzięki zasilaniu manufaktury energią słoneczną, pakowaniu tabliczek w papier z recyclingu, promowaniu ekologicznego transportu (np. statki zasilane głównie energią wiatrową). Firma czerpie w pełni z położenia na zalanych słońcem Karaibach:-)

Czekolady Grenada doceniane są na całym świecie; doczekały się też między innymi kilku nagród (póki co – srebrnych medali) przyznanych przez londyńską Akademię Czekolady.

Spróbowaliśmy najczystszej tabliczki Grenady – 100% kakao, i była to jak dotąd najlepsza setka, z jaką mieliśmy do czynienia. Pod wieloma względami równać się z tą tabliczką może chyba tylko włoska Domori, choć akurat ta, której dotyczyła FiK-owa recenzja zawierała „tylko” 70% kakao, więc trudno zaliczyć ją do tej samej ligi.

Tak czy owak, 100% Grenada to najdelikatniejsza, najlepiej wyważona, najbardziej aksamitna i łagodna setka, w jaką dane nam było się wgryźć. W zestawieniu z tą tabliczką taki na przykład 100% Zotter, który jeszcze kilka lat temu wydawał się wyjątkowy, wypada dość blado.

W gorzkiej Grenadzie wszystko jest na swoim miejscu – kuszący kakaowy aromat, czysty i nieprzytłumiony zapachem cukru, oraz doskonały mocno kakaowy smak. Jest tu wyraziste a zarazem łagodne kakao, a nie ma cienia goryczki. Jest solidna twarda tabliczka, która pod wpływem kontaktu z podniebieniem momentalnie staje się gładko-kremowa.

Grenada_05

Gorzka Grenada doskonale komponuje się z espresso, ale też z dobrym porto (np. mniej słodkim, w miarę młodym tawny). Szczerze, Grenada plus porto to jeden z najlepszych deserów na świecie, jeśli nie najlepszy (!).

Na dziś to nasz setkowy faworyt; na dziś, bo jeszcze w 2012 r. był nim Zotter, jednak w miarę odkrywania nowych tabliczek zmienia się i lista czekoladowych debeściaków.

Gdzie kupić? Nie trzeba lecieć na Karaiby, wystarczy wyskoczyć do Brugii:-) Grenadę namierzyliśmy w dwu – z kilkudziesięciu dostępnych w mieście – czekoladowych butikach. Choć Brugia wydaje się stolicą czekolady, dostać tam naprawdę wartościowe tabliczki wcale nie jest łatwo. Większość oferty to pospolite słodycze, warto jednak szukać, ponieważ przy odrobinie determinacji można trafić na kilka autentycznych ciekawostek:

Czekolady Brugia

O kolejnych będzie mowa w następnych wpisach.

Grenada_03

Produkt organiczny & fairtrade

Waga: 85 g
Opakowanie: sreberko i kartonowa obwoluta

Skład: kakao 100% z organicznych upraw na Grenadzie (Karaiby), bez cukru i innych słodzików
Producent: The Grenada Chocolate Company, Grenada
Gdzie kupić: Brugia
Cena: 6 EUR

LUBISZ CZEKOLADĘ? Sprawdź Asertywną Czekoladową Listę Przebojów Faceta i Kuchni!

Grenada_02