Pieczona dynia z sałatką z komosy.
Pieczona dynia z sałatką z komosy to proste i pożywne danie z dynią w roli głównej. Z podanych proporcji przygotujesz większą porcję sałatki z quinoa niż potrzeba do dyni, warto jednak skorzystać z okazji i zrobić jej więcej – jest tak pyszna, że po prostu nie wypada inaczej.
Dynię piecz dłużej, niż krócej. Górna część powinna ładnie się zrumienić, a miąższ idealnie zmięknąć – powinien być kremowy i możliwy do swobodnego krojenia widelcem. Jeżeli dysponujesz świeżutką dynią z pewnego źródła (w sezonie), możesz nie obierać jej ze skórki – kiedy zmięknie, jest jadalna. Poza sezonem, lepiej sprawdza się jednak wersja obrana, szczególnie, gdy – tak jak ja – używasz dyni kupionej latem, która kilka miesięcy leżakowała w zimnym garażu – w takim przypadku warto ją obrać. Dodatek granatu nasuwa się samoczynnie – jego soczyste pestki doskonale pasują zarówno do dyni, jak i do quinoa.
Możesz usunąć pestki z chilli, by stonować ich ostrość, ale wyraźnie pikantna nuta sałatki dobrze komponuje się z łagodnym smakiem dyni i słodyczą pestek granatu. Tłoczony na zimno, intensywnie ciemnozielony olej z pestek dyni nie tylko fajnie podkreśla smak komosy, ale też lekko podbija jej kolor.
Pieczona dynia z sałatką z komosy – SKŁADNIKI na 2 spore porcje:
Dynia
- 1 mała dynia piżmowa – Butternut (ok. 500 g)
- czarny pieprz roztarty w moździerzu (ilość wedle uznania)
- sól (różowa himalajska, roztarta w moździerzu, ilość wedle uznania)
- oliwa extra vergine
Sałatka
- 200 g komosy ryżowej (quinoa) – białej lub innej
- 2 papryczki chilli
- ok. 50 g orzechów pekan (lub innych, np. orzechów włoskich)
- 2 małe szalotki
- duża garść posiekanych listków kolendry
- łyżeczka zielonego pieprzu, roztartego w moździerzu
- sok z jednej limonki
- olej z pestek dyni, tłoczony na zimno
- sól (opcjonalnie, ja nie używam)
Plus
- pestki z połówki granatu
Pieczona dynia z sałatką z komosy – PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni C.
- Butternut obierz ze skórki, najlepiej przy użyciu poziomej obieraczki do warzyw. Obraną dynię przekrój wzdłuż na pół, po czym usuń łyżką gniazdo nasienne.
- Ponacinaj nożem powierzchnię dyni, tworząc kratkę.
- Ułóż połówki dyni na blasze, wyłożonej papierem do pieczenia. Naciętą stronę dyni skrop oliwą, rozcierając ją palcami po całej powierzchni. Oprósz solą i pieprzem.
- Wstaw do piekarnika i piecz przez ok. 70-80 minut. Na ostatnie 20 minut przestaw dynię pod górną grzałkę.
- W tym czasie przygotuj sałatkę z quinoa. Komosę ryżową przepłucz i ugotuj w proporcji jedna część komosy na dwie części wody (ok. 12 minut). Ugotowaną i przestudzoną komosę przełóż do miski. Dodaj posiekaną szalotkę i chilli (możesz usunąć pestki, ja zostawiam), grubo posiekane orzechy, kolendrę, zielony pieprz, sok z limonki oraz olej z dyni. Wymieszaj.
- Upieczone połówki dyni przełóż na talerze. Dodaj porcje sałatki, wypełniając nią wgłębienie po nasionach dyni. Posyp pestkami granatu i skrop całość olejem z pestek dyni.
PS. Quinoa przygotowana jak w pkt 6 jest świetna sama w sobie, dlatego sprawdza się jako dodatek do wszystkiego. Jeżeli zostaną Ci niewykorzystane pestki z granatu, dodaj je do sałatki z komosy, będzie jeszcze smaczniejsza.