Puro Rofe Munique 2021 DO Lanzarote.
Puro Rofe to winiarnia powstała w 2017 na Lanzarote. Założyli ją Rayco Fernández i Silvia Viot, ci sami, którzy w 2018 uruchomili na El Hierro inny mikro projekt winiarski – Bimbache (obydwie inicjatywy działają w ramach jednej spółki Valientes Vinos). Lanzarote jest najbardziej wysuniętą na wschód, najcieplejszą i – obok El Hierro – najbardziej suchą wyspą w archipelagu Kanarów, położoną zaledwie 100 km od wybrzeża Afryki. Poddawana niemal nieustannym wiatrom wiejącym z Sahary (alisios), Lanzarote nie jest szczególnie przyjaznym miejscem do uprawy winorośli. Jej księżycowy krajobraz w znacznej mierze został ukształtowany przez erupcję, która trwała od 1730 do 1736 roku i pokryła 200 kilometrów kwadratowych wyspy grubą warstwą popiołu i lapilli. Najbardziej charakterystyczną cechą ukształtowania terenu Lanzarote są serie kalder, które pokrywają czarną pustynię z piasku i popiołu w szczególności w północno-zachodniej części wyspy, w Los Volcanes. Czarny jak grafit krajobraz winiarski Lanzarote tworzą symetryczne dołki wykopane w popiele wulkanicznym, zwanym lokalnie rofe, w których rosną winorośle.
Fernández i Viot kupili winnicę w La Geria (Park Narodowy Los Volcanes), na obszarze uznawanym za „grand cru” Lanzarote, ale też, podobnie jak na El Hierro, współpracują z lokalnymi winogrodnikami, którzy uprawiają dla nich winorośle między innymi na obszarze La Geria, Tinajo, Masdache i Testeyna. Uprawa winorośli jest typowo wyspiarska, prowadzona z poszanowaniem lokalnych ekosystemów, możliwie nisko interwencyjna i zgodna z cyklem natury. Wina Puro Rofe fermentują spontanicznie, nie są filtrowane ani klarowane, a siarkę dodaje się w niewielkich ilościach.
Muñique produkowane jest z gron odmiany Listán Negro, uprawianych w winnicach w La Geria. Owoce z ręcznego zbioru po odszypułkowaniu fermentują spontanicznie w stalowych zbiornikach. Wino dojrzewa przez kilka miesięcy w beczkach z francuskiego dębu, po czym dodatkowo przez pewien czas odpoczywa w butelce przed wprowadzeniem na rynek. Nie ma co ukrywać, że Munique jest winem dziwnym. Nie było to nasze pierwsze wino z Lanzarote, ani też pierwsze z Puro Rofe (próbowaliśmy wcześniej m.in. bardzo dobrego Uga, Chupadero, bazowego Tinto i Listán Mecánico), ale na pewno było to najbardziej zaskakujące winne dziwadło z Kanarów, z jakim mieliśmy dotąd do czynienia. To nie jest wino dla ludzi o słabych nerwach. Zwykły, normalny winopijca dostrzeże w nim tylko jedno: defekt. Nienormalny, szukający mocnych wrażeń, przy odrobinie dobrej woli uzna je za oryginalne i nietuzinkowe (tego na pewno nie można Muñique odmówić), ale zarazem raczej nie zafunduje sobie powtórki, bo po co? Munique jest interesujące, jednak w tym przedziale (około 30/35+ EUR) można znaleźć wiele nieporównanie ciekawszych i dostarczających autentycznej przyjemności win z Kanarów. W aromacie tuż po otwarciu atakują intensywne redukcyjne nuty, siarka agresywnie walczy o prymat z lekko przeleżałą kiszoną kapustą oraz zsiadłym mlekiem. W smaku owocu nie ma wiele, na podniebieniu dominują pikantne przyprawy i ziołowa goryczka. W tle pojawiają się delikatne grejpfrutowe nuty. Wino jest średnio treściwe, taniny umiarkowane. Aż trudno uwierzyć, że to Listán Negro, ale z drugiej strony w porównaniu z takim na przykład pozbawionym tanin i kwasowości, nieznośnie nijakim Yaiza Tinto od Vega de Yuco (też Lanzarote i też Listán Negro), Muñique i tak smakuje całkiem nieźle.
Nazwa: Puro Rofe Muñique 2021
Kraj: Hiszpania
Region: DO Lanzarote
Rodzaj: czerwone, wytrawne
Szczep: 100% Listán Negro
Abv: 12%