Valentina Passalacqua Progetto Calcarius – dwa wina z Apulii w litrowym formacie.

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius

Za projektem winiarskim Calcarius, uruchomionym kilkanaście lat temu w Apricena (Foggia) w regionie Gargano w Apulii, stoi Valentina Passalacqua, córka zamożnego lokalnego przedsiębiorcy Settimio Passalacqua. Gospodarstwo rolnicze projektu Calcarius obejmuje 80 ha upraw winorośli, innych owoców i warzyw, położonych na wysokości około 150 m npm. Uprawia się tu odmiany autochtoniczne, w tym Bombino bianco, Greco, Falanghina, Uva di Troia, Negroamaro i Aleatico. Winnice posadowione są na glebach wapiennych (kimeryd), zawierających miliardy drobnych morskich skamieniałości sprzed 130 milionów lat, a nazwa projektu – Calcarius (Vini da Pietra Calcarea) – ma symbolizować terroir bogate w minerały i winorośl uprawianą bez kompromisów. 

Do połowy 2020 Calcarius zdążył zyskać status apulijskiego symbolu naturalnego wina, a chwilę później – głównie w USA, za sprawą skutecznego podboju tamtejszego rynku – stał się świadectwem hipokryzji branży, słynącej przecież z (często przesadnego) poczucia wyższości moralnej. W lipcu 2020 Settimio Passalacqua został aresztowany we Włoszech i oskarżony o przestępstwa podatkowe oraz nielegalne zatrudnienie i wyzysk przeszło 200 imigrantów z Afryki i Europy Wschodniej, „pracujących” w jego gospodarstwach rolnych w prowincji Foggia w Apulii. Akt oskarżenia wskazywał ponadto, że po kilkumiesięcznym śledztwie policja uznała, że ojciec ​​prowadził również firmę Valentiny i trzy inne gospodarstwa rodzinne, w których między innymi zatrudniał pracowników na czarno. Valentina Passalacqua, od 2000 roku jeden z wiodących propagatorów biodynamiki w Apulii, zaprzeczyła oczywiście istnieniu jakichkolwiek nadużyć czy powiązań, ale… wino się rozlało, a importerzy i konsumenci za oceanem zaczęli poddawać w wątpliwość prawdziwość jej deklaracji co do zrównoważonych praktyk rolniczych, organicznego podejścia do upraw, dbałości o zachowanie naturalnych cech terroir oraz biodynamicznej i nisko interwencyjnej produkcji wina. Logo z win Calcariusa, słoneczny „peaceful living”, przestał brzmieć wiarygodnie, a przynależność do Rete del Lavoro Agricolo di Qualita stanęła pod znakiem zapytania. Passalacqua w ciągu kilku miesięcy 2020 roku straciła kontrakty z dziewięcioma importerami z USA, którzy generowali ponad 80% jej zysków.

Zamawiając butelki Calcariusa nie mieliśmy pojęcia o całej tej aferze, a na interesujący artykuł o etycznym zgrzycie w karierze Passalacquy, który dość szczegółowo przedstawia okoliczności sprawy z amerykańskiej perspektywy, trafiliśmy dopiero po fakcie. Tak czy owak, same wina spod szyldu Calcarius są naprawdę niezłe, więc mimo wszystko warto o nich napisać.

Obydwa wina, Nù Litr Orange (2022) i Nù Litr Bianco (2020) mają certyfikat rolnictwa organicznego, są sprzedawane w litrowym formacie i zamykane kapslem. Wyróżnia je lekkość i niska zawartość alkoholu, dzięki czemu doskonale sprawdzają się w trakcie upalnego lata.

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius

Nù Litr Orange Puglia (11% alk.) to macerowane białe wino (pomarańczowe) produkowane w 100% z gron Falanghina. Winifikacja w skrócie: spontaniczna fermentacja z maceracją na skórkach przez co najmniej 7 dni w otwartych kadziach, dojrzewanie w stali, butelkowane bez klarowania i filtracji. Wino ma piękny intensywnie pomarańczowy kolor. Nos ujawnia aromaty dojrzałych żółtych owoców pestkowych, ananasów, cytrusów, przypraw i dzikich ziół. W tle miodowo-orzechowe nuty. W ustach bogate i złożone, niesamowita świeżość, przyjemna mineralna tekstura, delikatne taniny i lekkie zasolenie. Doskonała owocowa kwasowość. Pyszne, niezwykle pijalne!

Nù Litr Bianco Puglia (11% alk.) to z kolei złotożółte 100% Bombino bianco produkowane w ten sam sposób: spontaniczna fermentacja na naturalnych drożdżach z maceracją na skórkach przez co najmniej 7 dni w otwartych kadziach, dojrzewanie w stali, butelkowane bez klarowania i filtracji. Fajny cytrusowy aromat, mineralność, orzeźwiająca owocowa kwasowość, w smaku mniej wyraziste i złożone niż Falanghina Orange. Bardzo dobre. W obydwu przypadkach decyzja o litrowej butelce to strzał w dziesiątkę.

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius

Valentina Passalacqua Progetto Calcarius