Barcelona – stolica Katalonii – to miasto do zakochania od pierwszego wejrzenia.
W kolejnym poście będzie o tym, co – subiektywnym zdaniem FiKa – warto zrobić i zobaczyć w Barcelonie, a dziś tylko i aż trzy dzieła Antonio Gaudiego, które po prostu trzeba zobaczyć na własne oczy.
Kim jest Gaudi? To słynny kataloński architekt i inżynier secesyjny, który zapisał się w dziejach m.in. Barcelony za sprawą swoich wyjątkowych i często budzących kontrowersje, nietuzinkowych projektów.
Przełom września i października to idealny czas na zwiedzanie Barcelony – o tej porze roku wciąż jest jeszcze bardzo ciepło, wręcz upalnie (o kurtkach można zapomnieć), a turystów jest nieco mniej niż w szczycie sezonu, choć kluczowe obiekty – takie jak Sagrada Familia, Park Güell czy popularniejsze kamienice projektu AG (Casa Batlló, Casa Calvet, La Pedrera, etc.) od rana do wieczora obstawione są przez kolejki odwiedzających. Można się denerwować, ale w gruncie rzeczy nie ma o co ;-) Wszyscy przybywają tu w tym samym celu, więc nie pozostaje nic innego, jak znosić drobne niedogodności i czerpać z wyjątkowej atmosfery Barcelony, ile tylko się da.
To, co w Barcelonie urzeka najbardziej, to fakt, że jest metropolią kameralną. Niewiele jest wielkich miast o tak przytulnej atmosferze, takich, w których od pierwszych chwil można czuć się bezpiecznie i w pewnym sensie jak u siebie. Może dobrze dobraliśmy dzielnicę do zamieszkania (Gràcia), a może Barcelona to po prostu nasze miasto? :-)
Zobacz też: Barcelona w Instagramie
La Sagrada Familia (Templo Expiatorio de la Sagrada Familia)
Bazylika wg projektu Gaudiego to obiekt w budowie nieustającej od 1882 roku. Wg aktualizowanych wciąż deklaracji ma zostać ukończona przed 2030 r. (termin zakończenia budowy wielokrotnie już odraczano). Kościół niewątpliwie warto zobaczyć, robi oszałamiające wrażenie. Jest szaloną mieszanką stylów, w której nie brak kiczu i przerysowań, ale tak czy owak, zarówno oglądanie Sagrady z zewnątrz, jak i podziwianie wnętrza dosłownie zapiera dech w piersiach.
Bilet najlepiej kupić w pakiecie z wjazdem windą na wieżę: widok na Barcelonę z wież Sagrady wart jest kilku EUR więcej. Jedyny minus to tłum na wieży (nietrudno sobie wyobrazić, że jest tam dość ciasno) i krótki czas na kontemplację panoramy miasta.
Bilet z wjazdem na wieżę kosztuje 19,50 EUR od osoby.
Park Güell przy Carrer d’Olot 5
Park Güell to przepiękny, rozległy ogród z wieloma elementami architektonicznymi zaprojektowanymi przez Gaudiego. Nigdy nie ukończony, w latach ’20 przekształcony został w park miejski. Jest najpopularniejszym i najbardziej obleganym (obok La Sagrada Familia) obiektem turystycznym Barcelony.
Park Güell położony jest w dystrykcie Gràcia, tj. w VI i zarazem najmniejszej dzielnicy Barcelony. W obrębie parku znajduje się też dom Gaudiego (Casa-Museu Gaudi). Bilety uprawniające do jego zwiedzania trzeba kupić oddzielnie (bilet do samego parku nie pokrywa wstępu), ale zdecydowanie warto poświęcić na to czas. Dom jest pełen małych użytkowych projektów architekta, od klamek po meble. Więcej zdjęć – na FiK-owym instagramie, jeśli ktoś ma czas scrollować do fotografii z jesieni 2014 ;-) ).
Wiadomo, że Park Güell najprzyjemniej zwiedza się przy umiarkowanej liczbie współodwiedzających. Zatłoczony traci sporo uroku. Na szczęście nawiedzany jest przez turystów tylko falami. Tłum narasta, gdy przybywają autokary dowożące zorganizowane wycieczki, które szybko pod dyktando przewodników zaliczają kluczowe punkty, cykają kilka obowiązkowych fotek na obowiązkowej ławce, przelewają się i znikają. Dzięki temu, spacerując po parku przez dobrych kilka godzin można trafić w momenty totalnej pustki, znaleźć wolną przestrzeń w zacisznym miejscu i kontemplować :-)
Park, jak każda masowo odwiedzana atrakcja turystyczna, ma też swoje osobliwości, wynikające m.in. z zarządczego podejścia jego administratorów. Skoro turystów jest mnóstwo przez okrągły rok, nawet główne alejki przepełnione i ciasne, a w obrębie przybytku funkcjonuje oficjalny kilkupiętrowy butik z pełnym pakietem pamiątek, można się zastanawiać, po co sprzedawcy kolorowych paciorków, mydła i powidła, którzy bywają natarczywi i na siłę usiłują wciskać kit za kilka EUR? Na szczęście dotyczy to tylko głównych parkowych arterii.
Bilet wstępu do parku kosztuje 8 EUR od osoby, a bilet do Domu-Muzeum Gaudiego – 5,50 EUR od osoby.
Warto zwiedzić też jeden z dwu domków przy głównym wejściu, przypominających chatki z piernika. W przeszłości pełniły funkcję domków strażniczych, dziś w jednym jest sklep z pamiątkami. Wstęp kosztuje ok. 2-3 EUR od osoby.
Domki są w środku tak ciasne, że trudno zrobić zdjęcia szerszego planu :-)
El Palau Güell przy Carrer Nou de la Rambla i słynne kolorowe kominy
Pałac Güell położony jest niedaleko Las Ramblas i portu w Barcelonie. To dziewiętnastowieczny modernistyczny budynek zaprojektowany na zlecenie przemysłowca i polityka, hrabiego Eusebi Güell i Bacigalupi, który przy okazji był protektorem Gaudiego.
Budowa Pałacu Güell trwała mniej więcej trzy lata (1886-1889). W latach ’80 XX w. rozpoczęto modernizację obiektu, który początkowo udostępniany był do zwiedzania tylko częściowo. W 1986 r. El Palau Güell wpisano na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Jest tu co oglądać, a szczególne wrażenie robią zdobione sufity i kolorowe kominy na dachu, który stanowi obowiązkowy element zwiedzania. Dach wraz z kopułą nad centralnym salonem tworzy charakterystyczny stożek. Posadowione tu kolorowe kominy – w kształcie małych jodeł – zdobione m.in. ulubioną przez Gaudiego mozaikową tłuczoną porcelaną, są dziełami samymi w sobie. Kominy stanowią najbardziej rozpoznawalne elementy Pałacu Güell i są tu też chyba najczęściej fotografowane.
Cena biletu do Pałacu to 12 EUR od osoby.
Na koniec nieco zaskakujący widok. Z dachu Pałacu upstrzonego pięknymi kominami – w zależności od tego, w którą stronę się spojrzy – można podziwiać Barcelonę taką, którą każdy chce zapamiętać na zawsze albo… mniej urocze obrazki. Barcelona to miasto kontrastów.
cdn.
Byłam już w Barcelonie tak wiele razy, a za każdym nie mam czasu odwiedzić Park Guell :( Moim kolejnym celem w Hiszpanii jest właśnie to miejsce ! <3
No cóż:-) Warto, szczególnie jeśli ktoś interesuje się historią i architektonicznym dorobkiem Gaudiego. My podreptaliśmy tam pierwszego dnia po przylocie;-)
Gaudi jest niesamowity. Byłam w Barcelonie w zeszłym roku, to jak spełnienie marzeń, zobaczyć w realu te wszystkie fantastyczne projekty, które dotąd znałam tylko z albumów. Przeczytałam post i jestem tam ponownie <3 :)
Sagrada jest niesamowita, taka monumentalna, a mimo to zupełnie nie przytłaczająca. Bajkowa, kolorowa, zadziwiająca, chwilami nawet przerażająca. W Pałacu Guell nie byłam, nie wystarczyło czasu. Liczę, że będzie okazja niebawem to nadorobić. Barcelona jest piękna:)
Kurczę, lektura tego wpisu uruchomiła u mnie tyle wspomnień. Chyba muszę znów zaplanować Barcę…
Piękny wpis
Kocham to miasto
Marzę o Parku Guell, piękne zdjęcia
Gaudi to mój BÓG
Czy jest szansa na taki zestaw „x rzeczy w Barcelonie”, jak pisał FiK np. o Porto, Lizbonie i Paryżu? Wybieram się w sierpniu, a FiKowa perspektywa bardzo mi odpowiada, Porto i Lizbonę zwiedzałam wg Państwa listy i było super!:)
Moja ukochana magiczna Barcelona
Mówisz Barcelona, myślisz Gaudi. Widzisz budynki Gaudiego, myślisz, że gość był ekscentrykiem z prawdziwego zdarzenia. Uwielbiam wszystko, co zaprojektował :-)
To prawda. My też:-)