• 1 kg królika
  • 100 g chorizo
  • 1 czerwona papryka
  • por
  • 3 zielone chilli
  • 2 łodygi selera naciowego
  • 3-4 ząbki czosnku
  • czerwona cebula
  • puszka (400 g) pomidorów
  • szklanka białego wytrawnego wina
  • suszony tymianek
  • suszona wędzona papryka
  • sól, pieprz

W zamierzchłych „przedblogowych” czasach kilkakrotnie zdarzyło mi się przygotowywać królika na różne sposoby, ale ta wersja jest zdecydowanie najsmaczniejsza.

Przepis pochodzi z książki Billa Grangera „Nakarm mnie”. Gotowy sos przypomina leczo i doskonale pasuje do królika*, którego delikatny smak dodatkowo podkręca pikantne chorizo. Koniecznie wypróbujcie.

Podane proporcje składników to dwudniowy obiad dla 2 osób.

1. W głębokiej patelni lub innym podobnym naczyniu podsmażcie na oleju kawałki królika (kupiłem porcjowane tuszki) przez 10 minut, tak by zrumieniły się z każdej strony.

2. W międzyczasie posiekajcie cebulę, czosnek i seler naciowy. Po usunięciu pestek, pokrójcie w kostkę czerwoną paprykę.

3. Zdejmijcie królika z patelni, wrzućcie warzywa, szczyptę soli i duście je przez 5 minut.

4. W tym czasie, pokrójcie w plasterki dokładnie oczyszczonego pora oraz posiekajcie jedną chilli z pestkami i dwie bez pestek oraz dodajcie je do warzyw na patelni. Duście kolejne 5 minut.

5. Dodajcie pokrojone w plasterki chorizo, suszony tymianek oraz łyżeczkę wędzonej suszonej papryki, zamieszajcie i włóżcie królika z powrotem na patelnię.

6. Dodajcie pomidory i wino, przykryjcie patelnię i duście ok. 30 minut. Sprawdźcie, czy mięso jest ugotowane, w razie potrzeby duście kilka minut dłużej. Doprawcie pieprzem do smaku.

*Mięso królika jest bardzo delikatne, lekkostrawne i smaczne, a przy okazji zdecydowanie chudsze niż wołowina i wieprzowina. Jest bardzo dobrym źródłem łatwo przyswajalnego białka, soli mineralnych (żelaza, wapnia, cynku) i witamin z grupy B; rzadko uczula.

Smacznego!