- 8 daktyli Medjool (ok. 120 g - waga bez pestek)
- 2/3 szklanki wiórków kokosowych (lub ewentualnie szklanka mąki kokosowej, migdałowej albo z innych orzechów)
Naleśnik z daktyli – bez smażenia, bez pieczenia, bez chłodzenia. Deser – rewolucja!
Specjalnie na Tłusty czwartek wymyśliłem dla Was nowy, rewelacyjny (i rewolucyjny) przepis: autorski FiK-owy słodki naleśnik z daktyli.
Zrobisz go całkowicie na zimno. Bez smażenia, bez pieczenia, bez chłodzenia czy suszenia. Nie potrzeba tu bananów ani awokado, siemienia lnianego ani szałwii hiszpańskiej. Jakby tego było mało, naleśnik jest w 100% wegański, surowy, bezglutenowy i zdrowy. A do tego naturalnie słodki:-) Do dzieła!
Sprawdź też inne propozycje na TŁUSTY CZWARTEK.
PRZEPIS:
- Daktyle Medjool wypestkuj, porwij na cząstki i wrzuć do miski.
- Wiórki kokosowe wsyp do miski z daktylami i zagniataj składniki jak ciasto do momentu, aż daktyle „wchłoną” wiórki (zajmie to ok. 3 minut, może krócej). Obydwa składniki powinny dobrze połączyć się w jedną masę. Na tym etapie możesz (nie musisz) dodać też przyprawy (np. cynamon, wanilię, kardamon, pieprz, gałkę muszkatołową, tonkę, goździki, etc.).
- Tortownicę (u mnie: o średnicy 22 cm) wyłóż folią spożywczą, rozpłaszcz na niej masę daktylową tak, by wypełniła całą powierzchnię, wyrównaj i odstaw w temperaturze pokojowej na ok. 45-60 minut (ZOBACZ).
- Wyjmij folię z naleśnikiem z tortownicy, posyp dowolnym dodatkiem (ZOBACZ, mogą być posiekane orzechy, kakao sproszkowane, kruszone ziarno kakao, dowolne przyprawy, powidła, konfitura, etc.), odklej naleśnik od folii i złóż: najpierw na pół (ZOBACZ), a następnie ponownie na pół, tak jak klasyczne naleśniki z serem (ZOBACZ).
Cały tak przygotowany naleśnik liczy sobie ok. 1000 kcal, więc najlepiej podziel go na 4 części i poczęstuj kilka osób albo zjedz w pojedynkę (1/4 porcji dziennie) – wtedy Tłusty czwartek będziesz świętować daktylowym naleśnikiem od czwartku do niedzieli;-)
PS. Wkrótce więcej przepisów z wykorzystaniem surowego naleśnika.
Naleśnik, z uwagi na wartość kaloryczną i gwarantowany poziom sytości po spożyciu może również stanowić godny zamiennik świętomarcińskiego rogala.
Ale kosmos :D rewelacja :D
Super fajny pomysł :D takiego czegoś jeszcze nie widziałam :P
Zjadłabym już teraz :D Zrobię ale czy się podzielę z 3 innymi osobami to nie wiem. Może z jedną, na pół :P
??
:D
Wynalazłeś naleśnik stulecia :D Za ten przepis należy ci się pomnik na Krakowskim Przedmieściu;)
Chyba wolałbym gdzie indziej;-)
Piękny. Niesamowity efekt. I jak to musi smakować! Daktyle, wiórki mniam mniam
Skubany jak coś wymyśli ;) Mega! Muszę gdzieś zamówić te daktyle.
Skubany stara się jak może;-) W temacie daktyli wysyłam email.
Też bym chciała dostać maila w temacie daktyli, uwielbiam. Zjadam bez przeróbki.
Anna
Wyślę jutro. Świeże najlepsze bez przeróbki:-) ale też doskonałe do przeróbek właśnie:-)
Niesamowite, jestem pod wrażeniem:D
Tak często używasz Medjooli że chyba nie mam wyjścia i muszę się za nimi rozejrzeć
Zdecydowanie nie masz wyjścia;-)
Naleśnik z daktyli totalnie mnie zauroczył. Nigdy nie widziałam niczego podobnego, jak na to wpadłeś?
Przypadkiem:-) potrzeba matką wynalazku;-)
czad :D
Świetny :D
Dalam 60 gram daktyli i zamiast worków make kokosowa (1/3 szklanki – 40gram) wstawiłem do lodowki na noc i mi nie wyszlo:( co zrobiłam źle ?
Wygląda na to, że wszystko – zmieniłaś proporcje i składniki. Wiórki mają inną strukturę i inny wpływ na konsystencję masy niż mąka kokosowa.
Muszę wyprobowac ten przepis.
Koniecznie!! ?