Panforte z kandyzowanym imbirem.
Bardzo czekoladowy panforte di Siena, czyli tradycyjny toskański piernik, tym razem pełen orzechów pekan i kandyzowanego imbiru w gorzkiej czekoladzie. Upiekłem go w połowie grudnia, odpoczywał i dojrzewał do końca stycznia, teraz smakuje wspaniale. Jest niesamowicie aromatyczny, korzenny, miękki i soczysty, a jednocześnie na tyle zwarty, że łatwo kroi się w zgrabne kawałki.
Ciasto wywodzi się ze Sieny i jest jednym z typowych toskańskich wypieków bożonarodzeniowych. W zależności od rodzaju, może być słodszy lub bardziej pikantny, więc wśród licznych receptur każdy znajdzie coś dla siebie. Niezależnie od wersji, pachnie i smakuje obłędnie. Włoski piernik doskonale się przechowuje. Pozostaje świeży przez wiele miesięcy – wystarczy tylko niezbyt szczelnie zawinąć go w papier do pieczenia i odłożyć w suche miejsce w temperaturze pokojowej (nie w lodówce!). Więcej informacji o tym przepysznym deserowym klasyku znajdziesz między innymi tutaj.
Uwagi:
- Najlepiej upiec panforte co najmniej 4 tygodnie przed dniem, w którym planujesz go napocząć – placek upieczony, a następnie odłożony na kilka tygodni smakuje najlepiej,
- Jeżeli nie masz którejś z przypraw, po prostu ją pomiń,
- Placek nie zawiera mąki ani rafinowanego cukru, jest naturalnie bezglutenowy i wegański.
Inne przepisy na panforte znajdziesz tu: PANFORTE na milion sposobów
Panforte z kandyzowanym imbirem – SKŁADNIKI na formę o średnicy około 18-20 cm:
- 24 daktyle Medjool, wypestkowane
- 200 g blanszowanych migdałów, zmiksowanych w Magimixie na mąkę
- 200 g kandyzowanego imbiru w gorzkiej czekoladzie (u mnie: OCTO Chocolate)
- ok. 200-250 ml likieru kawowego Kahlua
- 300 g gorzkiej czekolady (u mnie: Cocoa 70%)
- ziarenko tonki roztarte w moździerzu (opcjonalnie)
- łyżeczka pieprzu Red Kampot, roztartego w moździerzu
- ⅓ świeżo startej gałki muszkatołowej
- kopiasta łyżeczka goździków, roztartych w moździerzu
- łyżeczka nasion fenkułu (kopru włoskiego), roztartych w moździerzu
- szczypta soli Maldon
Panforte z kandyzowanym imbirem – PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 160 stopni C (środkowy poziom, bez termoobiegu).
- Migdały zmiksuj w Magimixie na mąkę.
- Wymieszaj wszystkie suche składniki, łącznie z przyprawami.
- Dodaj wypestkowane i porwane na kawałki daktyle, wymieszaj.
- Czekoladę połam na kawałki i rozpuść w kąpieli wodnej, czyli w misce zawieszonej w garnku z wrzącą wodą w taki sposób, by spód miski nie stykał się z taflą wody.
- Do suchych składników dodaj rozpuszczoną gorzką czekoladę i likier Kahlua. Wymieszaj dokładnie.
- Silikonową formę do pieczenia natłuść olejem kokosowym i przełóż do niej masę. Wyrównaj i starannie dociśnij.
- Piecz ok. 45-50 minut. Na ostatnie 5-10 minut możesz wyłączyć górną grzałkę. Uważaj, by wierzch nie spiekł się zbyt mocno.
- Wystudź w formie przez kilka godzin (najlepiej przez noc), po czym przełóż na kratkę lub drewnianą deskę. Panforte lubi odpocząć. Przed podaniem oprósz cukrem pudrem lub zmiksowanym na proszek erytrytolem.
- Pamiętaj, że panforte jest naprawdę sycący, dlatego podaje się go pokrojony w cienkie plastry lub cząstki – w zależności od upodobań i średnicy ciasta.