Raw Cocoa – prawdziwa organiczna czekolada.
Raw Cocoa to prawdziwa, czysta, organiczna czekolada wytwarzana w Polsce, ale nie wyłącznie na rynek krajowy. Czekolady Cocoa dostępne są dziś również w wielu krajach UE, a poza tym w Norwegii, Japonii i Australii.
Tabliczki i bakalie w czekoladzie sygnowane logo tej marki wytwarzane są z ekologicznego i nieprażonego (surowego) ziarna kakao, rozcieranego i konszowanego na zimno. Takie ziarno nie traci walorów odżywczych, dzięki czemu wykonana z niego czekolada jest pełnowartościowym produktem spożywczym, a nie tylko słodkim miksem cukru, tłuszczu i masowego taniego kakao.
Cocoa bazuje przede wszystkim na kakao Criollo organicznego pochodzenia. Bakalie (owoce i orzechy, w tym miechunka, goji i morwa), z których powstają bakaliowo-czekoladowe oblewańce, również pochodzą z upraw ekologicznych.
Markę Raw Cocoa wspieramy prawie od początku istnienia FiKa, tj. od początku 2012 roku. Jako że od publikacji „Czekoladowej alternatywy” minęły lata świetlne, uznaliśmy, że najwyższa pora pokazać Wam coś więcej niż tylko ich świetną czekoladę. Dziś kilka słów o odwiedzonej przez nas w sierpniu 2015 (!) czekoladowej manufakturze Raw Cocoa – od kuchni.
Nowa siedziba – nowe możliwości
W początkach działalności Cocoa proces produkcji słodyczy odbywał się w kameralnym zakładzie o powierzchni ok. 70 mkw zaadaptowanym na ten cel po zlikwidowanej cukierni. Od niedawna firma działa w nowej, znacznie większej hali, liczącej 500 mkw. Nowe lokum umożliwi intensyfikację produkcji i pełniejsze wykorzystanie skomplikowanej czekoladowej maszynerii.
Już dziś produkty Cocoa dostępne są nie tylko w Polsce, ale też w Bułgarii, Czechach, krajach skandynawskich (w Finlandii, Szwecji i Norwegii), we Francji, Niemczech, a nawet w tak odległych rejonach jak Japonia (wkrótce) czy Australia. W takich okolicznościach nowa większa manufaktura to już nie kwestia wyboru, ale konieczności:-)
Surowe kakao
Surowe kakao jest poddawane obróbce w niskiej temperaturze (45°C), dzięki czemu zachowuje zdecydowanie więcej wartościowych substancji odżywczych. To 100% czystego kakao, które przy okazji jest produktem RAW i wegańskim. Kakao surowe jest jaśniejsze od zwykłego (prażonego w wysokiej temperaturze). Ma też nieco bardziej kwaskowaty posmak, co wynika stąd, że nie jest alkalizowane. Powszechnie stosowana w produkcji zwykłego kakao alkalizacja służy łagodzeniu autentycznego, wyrazistego smaku kakao, które z natury jest nieco kwaśne. Kakao alkalizowane jest ciemniejsze, mniej kwaśne i bardziej łagodne w smaku – wiele osób uznaje je więc za lepsze, ponieważ do takiego smaku przyzwyczaili je masowi producenci. Z punktu widzenia wartości odżywczych surowe kakao to jednak najlepszy wybór.
Jak powstaje czekolada
Proces produkcji surowej czekolady rozpoczyna się od pozbawienia ziaren kakaowca skorupki. Po kilkunastogodzinnym rozcieraniu następuje proces konszowania* (mieszania) kakao połączonego z równoczesnym napowietrzaniem. Kolejny etap to temperowanie czekolady. Jako że tłuszcz kakaowy ma strukturę polimorficzną, stygnąc tworzy niejednorodne struktury krystaliczne. Proces temperowania polega na podgrzewaniu i studzeniu czekolady, co nadaje jej jednolitą i równomierną strukturę.
Dzięki temu po ostygnięciu tabliczka jest aksamitna i gładka, ma charakterystyczny dla konszowanych czekolad połysk (zupełnie inaczej wyglądają czekolady niekonszowane, takie jak MODICA), a każdorazowemu przełamaniu tabliczki towarzyszy charakterystyczny odgłos (‘strzelanie’).
Maszyneria
W produkcji czekolady używa się m.in. automatycznych dozowników, hartownicy (tunelu chłodzącego) i foliarki, ale najważniejszym urządzeniem w tym procesie jest melanżer.
W Cocoa służy on do wstępnego rozcierania ziaren kakaowca z cukrem z palmy kokosowej, a następnie do wielogodzinnego konszowania w warunkach kontrolowanej wilgotności i temperatury nieprzekraczającej 45°C. Jego rola jest szczególnie istotna, ponieważ przy rozcieraniu kakao na sucho (bez masła kakaowego) zapewnia znacznie lepsze odprowadzenie kwasów i usunięcie niepożądanych aromatów z roztartej masy kakaowej. Melanżer, którego używa Cocoa, to zrekonstruowana maszyna z 1908 roku, zbudowana przez Lehman Drezno.
Na zdjęciu poniżej: sprzęt w trakcie żmudnej rekonstrukcji:
Więcej o pracochłonnej i pełnej wyzwań odbudowie tego cennego zabytkowego ustrojstwa przeczytacie wkrótce na blogu Raw Cocoa (ZOBACZ).
Jakość
W słodyczach Raw Cocoa nie ma śmieci w rodzaju emulgatorów (takich jak obecna w większości czekolad lecytyna sojowa czy E476), barwników czy konserwantów. Nie ma też tanich surowców niskiej jakości. To w 100% organiczne produkty, wytwarzane z ziaren kakao z organicznych farm.
Produkty Cocoa nie zawierają również glutenu, soi ani żadnych składników pochodzenia zwierzęcego, a tym samym są naturalnie wegańskie (zarówno czekolady, jak i owoce w czekoladzie nie zawierają nabiału ani jego pochodnych). Do tego, wszystkie produkty słodzone są cukrem (odparowanym nektarem) z kwiatu palmy kokosowej, który charakteryzuje się niskim indeksem glikemicznym (IG 35).
Cena
Czekolady Raw Cocoa nie są tanie z prostej przyczyny – produkt wysokiej jakości, z wartościowych składników nie może (i nie ma ambicji) konkurować z tanimi fabrycznymi czekoladami wytwarzanymi na masową skalę. W temacie czekolady, zamiast na ilość, warto stawiać na jakość. Nie chodzi przecież o to, by nawtykać się jej bez opamiętania, ale by traktować czekoladę jak dawkowaną sobie z umiarem przyjemność. A im lepszy i bardziej dopracowany produkt, tym przyjemność z próbowania go większa:-)
Smacznego!
*Konszowanie (z gr. konché; lat. concha = muszla) to wielogodzinne mieszanie płynnej czekolady . Następuje w maszynie, która kształtem przypomina muszlę. Czekolady wytwarzane na masową skalę konszowane są krótko (bywa, że np. 2-3 godziny), a skutki tak krótkiego mieszania niweluje się, dodając do czekolady m.in emulgatory, które mają zapewnić odpowiednią strukturę i konsystencję finalnego produktu. Po co to wszystko? Konszowanie wydłuża czas produkcji i wymaga energii, a tym samym generuje koszty. Dodatek emulgatorów pozwala cały proces ‚zoptymalizować’. Kiedy nie wiadomo, o co chodzi, zwykle chodzi o kasę;-) W praktyce zastąpienie konszowania dodatkiem emulgatorów przekłada się na niższe koszty po stronie producenta (i niższą jakość gotowego produktu, ale kto by się tym przejmował). Masowa czekolada ma być tania, ponieważ tego (podobno) pragnie konsument. Mam nadzieję, że Wy pragniecie jednak czego innego:-)
Z nasionami chia i daktylami
Ze sliwka i chilli
Z figami i cynamonem
Marzy mi się czekolada o smaku ananasa lub kokosowa z nutą czarnej porzeczki :)
Mięta z suszonymi pomarańczami
Z wiśniami i bazylią
Zdecydowanie marzę o czekoladzie z kokosem i jagodami goji. Obłędne połączenie!
Zdecydowanie marzy mi się gorzka czekolada z kokosem i jagodami goji!
Z goździkami
Z kardamonem
Z mleczkiem kokosowym
Czekolada z płatkami kokosowymi <3
Czekolada z sezamem
Czekolada + zetz pomarańczowy + płatki migdałowe
czekolada z musem bananowym
czekolada z solą himalajską i suszoną pomarańczą
czekolada + sól himalajska + zetz pomarańczowy
Tak po bandzie to w polewie z malin,tak,żeby najpierw wgryźć się w lekko kwaśne maliny a dopiero potem w gorzką czekoladę {-=^:^=-}
Z suszonymi wiśniami:)
Oooch, śni mi się czasem po nocach, że ktoś poza mną zrozumie, jak doskonałe jest połączenie gorzkiej, surowej czekolady (wyrazistej w smaku, żadnej tam słodkiej, mdłej mazi) z pikantnym serem i czymś chrupkim… Np. kawałkami surowego kakao albo orzechami… Miliony kombinacji przelatują mi przez głowę! Lekka gorzka czekolada (70%) + parmezan + kruszone kakao/orzechy włoskie (oboma naraz również bym nie pogardziła ;) ).
Kiedyś, na drugim końcu świata, spróbowałam czekolady z kolorowym pieprzem. Chciałabym skosztować jeszcze raz takiego połączenia.
Jeszcze lepiej – gorzka czekolada z pikantnym parmezanem i słodkimi, miękkimi daktylami. Jedno z moich ukochanych połączeń smakowych zamkniętych w porcji, którą pochłonęłabym naraz bez wyrzutów sumienia, jeśli byłaby w standardowym rozmiarze czekolad Raw Cocoa.
I jeszcze czekolada z [prawdziwą owczą] bryndzą (albo Pecorino, ale bryndza nadałaby jeszcze dodatkowej kremowości). Wśród uwielbianego przeze mnie – i niedostatecznie docenionego – połączenia słonych, pikantnych serów z czekoladą, sery owcze zajmują bezwzględnie pierwsze miejsce. Ich charakterystyczny, słonawy smak i zapach, ale nie tak dominujący, jak w przypadku produktów kozich… A w przypadku bryndzy dodatkowym plusem byłoby reklamowanie tego wspaniałego sera poza granicami Polski ;).
Z imbirem i piernikami
Gorzka, surowa czekolada+ cieniutenkie, chrupiące „płatki” bekonu+ odrobina kwaśnej żurawiny.
Albo niebieski ser plesniowy+ figi…
w dawnych, zamierzchłych czasach moją ulubioną kombinacją czekoladową była śliwka w czekoladzie i wedlowska nadziewana czekolada porzeczkami; smak, który lubię do tej pory, tylko nie ma go jak zrealizować, bo powyższe produkty nie mają teraz zasadniczo nic wspólnego z czekoladą, marzy mi się surowa gorzka czekolada i kwaśne suszone owoce
Czekolada na wskroś wypełniona radością, z dodatkiem odrobiny relaksu, w polewie z chwili zapomnienia… A nie… to tylko definicja dobrej czekolady… Widać marzenia się spełniają :)
Może nie będę zbyt kreatywna ale przeciez od wieków wiadomo że to właśnie w prostocie tkwi siła ? Ale do sedna. Marzy mi się czekolada z dodatkiem malin,poziomek i nuty mięty która zimą przenosiłaby mnie do ciepłych leśnych zakamarków. Ale tak samo wyczekiwałabym tej z dodatkiem wiśni i chili lub z cierpką żurawiną i łagodzącym ten kwasek kokosem. ?
Nie wiem czy gorzka czekolada z rozmarynem, suszonymi pomidorami i solą byłaby jadalna ale co tam. Ja na pewno chciałbym takiej spróbować i ocenić czy jest taka jak sobie ją wyobrażam.
Zapomniałam wspomnieć o tym połączeniu w pierwszym komentarzu a to przeciez niedopuszczalne! Bo czy nie zachwyciłaby Was kompozycja czekolady z brzoskwinią i tymiankiem? Nie?! No to może z brzoskwinią i melisą? Także nie? No to z brzoskwinią i bazylią juz musi! Ja bym się dała pokroić za taką czekoladę ?
Gdyby trafiła na taką złotą czekoladową rybkę, poprosiłabym o czekoladę z przyprawami chai, żebym przygotowując gorącą czekoladę musiała dodać już tylko wodę lub mleko (w moim przypadku napój roslinny). Wiem, że na chai nie ma jednego dokładnego przepisu, ale uwielbiam bogate połączenia smakowe, dlatego dodaję wielu przypraw. Imbir, cynamon, gałka muszkatołowa, kardamon (najlepiej, jakby nie był całkiem zmielony), gwiazdki anyżowe, fenkuł, ziele angielskie i – tak, tak, koniecznie! – kolendra. To taki bazowy skład, który czasem lekko zmieniam, np. dla posłodzenia i podkręcenia smaku dodaję lukrecji, czasem też korzenia maca. Jestem w stanie sama przygotować sobie taki napój, kiedy dysponuję dobrą tabliczką gorzkiej czekolady, ale jako że jestem człowiekiem z natury leniwym, byłabym przeszczęsliwa, gdybym dostała go w formie niemalże gotowej. A nawet całkiem gotowej, bo nie wiem, czy taka czekolada doczekałaby do zamiany w płynną formę ;).
Raczej słodka z ziarnami dobrej kawy.
Z czerwonym pieprzem.
Z solonym karmelem (oczywiście też z cukru kokosowego) i orzechami ziemnymi. Niech snickers spłonie… ze wstydu :-)
:)
Z płatkami róży.
Jogurtowo-cynamonowa.
Jogurtowo-cynamonowa
Wow! Wizyta w raju :D
W rzeczy samej:-)
Z migdałami i solą himalajską
Gdybym mogła zażądać tylko jednej rzeczy z czekoladą (Jednej? Okrutna ta czekoladowa rybka!), to marzę o zmianie moich ukochanych w czasach dzieciństwa pastylkach miętowych, z którymi od czasu, kiedy zaczął interesować mnie także skład produktu, pożegnałam się na dobre. Nadal jednak pamiętam, że były mocno miętowe, mięciutkie, niemalże lejące się w srodku i oblane gorzką czekoladą (w zasadzie chyba deserową, ale jako dziecko uwielbiałam wszystko przesłodzone). Gdybym dorwała w swoje ręce ich zdrowszą, bezmleczną i bez białego cukru wersję, dałabym już spokój rybce, chociaż istnieje mnóstwo rzeczy z czekoladą, które bardzo lubię.
Czekolada + malina + chili. Proste.
Z ciasteczkami korzennymi i kruszonymi prażonymi ziarnami kawy :)
Czekolada z makiem i daktylami
Czekolada z suszonym ananasem
Czekolada z marchewką i bananem ;)
Czekolada z granatem
Czekolada z figami i jagodami lub jagodami i cynamonem
Czekolada z płatkami fiołków albo róż. <3
Ewentualnie lekko pikantna nasturcja. :)
oooooch tak!! Niech to będzie wersja gorzkiej czekolady z rozmarynem i puszystą śmietanką!!! Odlot!
Proponuję kwiat peonii i herbatę earl gray
Cynamon i słodka śmietanka
Kolendra i kandyzowana pomarańcza. To jest dopiero mix!!
Poproszę świeżą miętę, migdały i mus z zielonego jabłka zatopione w mlecznej czekoladzie.
Wymyśliłam połączenie idealne: Orzechy włoskie, limonka i ananas
pojde po standard: bakalie, mmmmm
Z pięknymi zielonymi pistacjami
Czekolada gorzka konopna :-)
kokosowa z chilli
Zajadałybyśmy z córą z nieskrywaną przyjemnościa orzechy macadamia w naturalnej czekoladzie raw cocoa <3
zajadałybyśmy z córą z nieskrywaną przyjemnością orzechy macadamia oblane czekoladą raw cocoa <3
Czekolada raw z suszonym rokitnikiem
Marzy mi sie czekolada z figami , malinami i kardamonem
1) z orzechami piniowymi pięknie łączące smak gorzki i słony
2) namaczana w staropolskiej nalewce ze śliwek węgierek
3) z czarnym sezamem (smak lodów o tym smaku we Florencji ciągle siedzi mi w głowie)
4) z ciasteczkami amaretto chrupiącymi przy każdym kęsie
5) z suszonym mango
Mmmmmm…
Figi, maliny, truskawki, orzeszki mix, ananas, jakieś ciasteczka bezglutenowe <3
I z bazylia ? :D
1. Z trawą cytrynową oraz szczyptą soli morskiej lub himalajskiej
2. z borówką
3.orzechy makadamia + cukier kokosowy
4.cynamon, kardamon+ suszony kokos.
5 z agrestem.
1.czekolada z trawą cytrynową i solą morską
2.z orzechami macadamia i cukrem kokosowym,
3.z agrestem
4.z cynamonem,kardamonem i wiórkami kokosowymi.
5. z truskawkami suszonymi i olejkiem earl grey.
Zdecydowanie czekolada z jagodami i czarną porzeczką. Byłaby pyszna!
Marzy mi czekolada dzieki ktorej powroce do czasow dziecinstwa spedzonego u babci na wsi. Czekolada o smaku beztroski, zapachu porannej rosy, z dodatkiem owocow proso z krzaka..truskawki, maliny, agrest, porzeczki, jagody, z nuta polnych kwiatow i szczypta milosci.
A mnie się marzy gorzka czekolada z różnokolorowym ziarnkami pieprzu. Kontrapunktyczna ostrość pieprzu, akcentuje i wydobywa z gorzkiej czekolady subtelniejsze, słodkie nuty.
Ponieważ Złota Rybka nie może odmówić, poprosiłbym ją o czekoladę z opuncją. Ponieważ je ciepły wyrazisty smak opuncji harmonizuje się ze smakiem gorzkiej czekolady.
Przypomniałam sobie doskonałą czekoladę, jaką miałam kiedyś okazję spróbować. Znajdował się w niej chrupiący kokos (całe chipsy, nie wiórki), a słodki smak – to była bodajże mleczna czekolada, w każdym razie delikatna i słodka – łamała… przyprawa curry. Czekolada smakowała wspaniale, ale ponieważ zostałam nią tylko poczęstowana, nie wiem, jakiej była marki i czy w ogóle jest nadal produkowana, bo to niezbyt popularna kombinacja smaków… Jak dla mnie jednak rewelacyjna, była to chyba jedyna nie-gorzka czekolada, która naprawdę mi smakowała, zazwyczaj wolę wytrawne, mocniejsze smaki.
Kiedy rozwiązanie konkursu?
Kiedy znajdę wolną chwilę.
Gdzie można kupić te czekolady?
W większości sklepów sprzedających towary Bio Planet, który jest ich dystrybutorem (Alma, PiP, Carrefour, TK Maxx, Fresh, sklepy bio/eko stacjonarne i online).
Chciałam bardzo podziękować za ten bardzo wartościowy artykuł – dowiedziałam się o alkalizacji kakao i chciałam znaleźć więcej informacji na ten temat, czy jest szansa na zakup produktów nie poddanych alkalizacji – ten artykuł był strzałem w 10, bo nie wiedziałam, że istnieje taka świetna firma jak Raw Cocoa! Dziękuję <3