- ok. 1,3 kg truskawek
- 3 duże dojrzałe banany
- 2 łyżki miodu (tu: Manuka)
Prawdziwy sorbet truskawkowy – z samych owoców i odrobiny miodu. Najlepszy, najszybszy, najprostszy.
Sorbet to świetny i bardzo orzeźwiający mrożony deser, idealny na upalne dni. Jest również znacznie zdrowszy i lżejszy od klasycznych lodów.
Przygotowuje się go z zamrożonych owoców (zwykle w postaci puree) z dodatkiem wody albo soku oraz ewentualnie cukru. W prawdziwym sorbecie nie powinno być żadnych produktów mlecznych. „Sorbet” z dodatkiem mleka, jogurtu czy śmietany to nie sorbet.
Do przygotowania tego sorbetu nie potrzebujesz maszyny do lodów. Nie musisz niczego po wielokroć wyjmować z zamrażarki, mieszać i ponownie do niej wstawiać. Przepis jest szybki, prosty i wymaga tylko 3 składników. Do dzieła! ;-)
1. Truskawki dokładnie opłucz pod bieżącą wodą i usuń z nich szypułki.
2. Banany obierz ze skóry i porwij na kawałki.
3. Do blendera wrzuć truskawki i zmiksuj na gładko. W zależności od rozmiaru kielicha blendera, ewentualnie miksuj owoce partiami. Soczyste dojrzałe truskawki bez problemu dadzą się zmiksować bez dodatku wody (lub soku), ale jeśli Twój blender nie podoła wyzwaniu, dodaj do kielicha nieco wody lub dowolnego soku (najlepiej świeżo wyciskany, bez cukru).
4. Do zmiksowanych truskawek dodaj banany wraz z miodem i zmiksuj całość na gładko. Spróbuj i w razie potrzeby dodaj więcej miodu (moim zdaniem miód można tu całkiem pominąć).
5. Przelej masę do płaskiego ceramicznego naczynia (masa nie powinna mieć więcej niż 4-5 cm głębokości) i wstaw do zamrażarki na noc.
Po wyjęciu z zamrażalnika zmrożona masa owocowa wygląda tak:
6. Przed podaniem zmiksuj zmrożoną owocową masę w malakserze. Następnego dnia po zamrożeniu masa daje się dzielić nożem i miksować bardzo łatwo – wtedy też sorbet ma najfajniejszą, najbardziej gładką konsystencję. W kolejnych dniach przed zmiksowaniem trzeba wyjąć go wcześniej z zamrażarki i odstawić na ok. 15-20 minut, żeby trochę odtajał.
7. Podawaj od razu, tak jak lubisz – posypany posiekaną czekoladą, ze świeżą miętą, etc.
Smacznego!
Miody Manuka możesz kupić TUTAJ.
uwielbiam sorbety latem są zdrowsze od lodów :)
Sorbety są najlepsze:-), ale tylko domowe. Te ze sklepu pod względem składu pozostawiają wiele do życzenia.
Bo w prostocie tkwi siła ;) Wygląda mega nieziemsko, krótko mówiąc am am i am!
Am ;-) Smacznego!
Tak mi dzieciństwo przypomniałeś i sorbety na Komandorskiej. Przez wiele lat jedynie słuszne… Później to już nie było to samo, ale za wczesnego dzieciństwa. Może jak któregoś dnia te zrobię, to mi się ten smak przypomni :-) A potem spróbuję to samo z malinami… się rozmarzyłam…
Haha, do dziś je wspominam :D Zawsze brałem 4 gałki: 2 x śmietankowe i 2 x truskawkowe. Najlepsze lody ever! :-)
Doskonały, koniecznie do zrobienia a pogoda do tego teraz wręcz idealna!
Sorbetowy absolut że tak się wyrażę :P
Sklepowymi gardzę. Ten jest doskonały.
Niedługo przestanę odwiedzać tego bloga, bo za dużo rzeczy mnie tu zachwyca!
Nie możesz – to wszystko powstaje właśnie dla takich jak Ty!
Bardzo apetyczne zdjęcia!
No i znów trzeba było wyprowadzać Dzieci z błędu. Bo ostatnio z truskawek to był koktajl. a wczoraj i dziś – „nie, nie koktajl. Lody. A konkretnie sorbet”. No, ale sorbet to takie trudne słowo ;-) Wszyscy pięknie zjedli… a szkoda, bo gdyby nie, byłoby więcej dla mnie :-(
Super! :D
Takie „uroki” smacznego gotowania :-)
Jeśli czasu nie zabraknie, po nadchodzącym weekendzie pojawi się nowy lodowy przepis. Bardziej wykręcony;-)
Mam nadzieję, że jutro będą ładne nie-oklapnięte-po-deszczu truskawki, bo się napaliłam na ten sorbet! Nie pomyślałabym, że to taka prosta sprawa, dzięki!
:)
o, nie próbowałam takiej wersji. zawsze musi być ten pierwszy raz:)
o, nie próbowałam takiej wersji. zawsze musi być ten pierwszy raz:). a truskawki + banan + miód brzmią pysznie
Fantastyczny:)
Genialny w swej prostocie!! nie mogę się od niego oderwać, chyba dostane uczulenia;)) zrobiłam też w wersji truskawki + arbuz i oczywiście świeża mięta. Pychaaaaa! Pozdrawiam;)
Super!:-) smacznego!
Faktycznie świetny, super chłodzi :D
Pycha