Facecik miał uczcić I rok istnienia trzema konkursami dla swych czytelników – dwa już za nami, zapraszam zatem na trzeci.
WYNIKI:
Formę do ciasta w kształcie choinki otrzymuje Pani Adela (wpis na blogu z 7 grudnia 2012 r.)
Gratulacje ! :-)
***
Okazja to urodziny, tematem przewodnim są natomiast święta.
Nagrodą jest forma do ciasta w kształcie choinki, ufundowana przez Fabrykę Form:
Ciasto upieczone w formie-choince można w dowolny sposób dekorować, używając lukru, polew, posypek, cukru pudru czy marcepanowych ozdób. Formy Nordic Ware wykonane zostały z kutego aluminium, które jest doskonałym przewodnikiem ciepła. Ma to duże znaczenie w przypadku tego typu produktów, bowiem dzięki temu ciasto piecze się równomiernie. Specjalna powłoka sprawia, że gotowe wypieki nie przywierają i bez problemu można wyjąć je z formy.
Kto chciałby dostać formę-choinkę, niech wpisze w komentarzu na blogu albo na facebooku, do czego jest mu potrzebna ;-)
Spośród dodanych odpowiedzi wybiorę jedną, której autor(ka) otrzyma nagrodę.
Dodając komentarz pod wpisem na blogu, nie przejmujcie się komunikatem o spamie. Żaden komentarz nie zginie i po zaaprobowaniu przeze mnie zostanie opublikowany na stronie. Jedna osoba może dodać jeden wpis.
Czas trwania konkursu to 2-8 grudnia br. Wyniki zostaną opublikowane na blogu w poniedziałek 10 grudnia br.
Nagrodę funduje i wysyła FABRYKA FORM
Dobrej zabawy! :-)
W rodzinie zawsze każdy ma inną koncepcję w jaki sposób udekorować choinkę gdzie jakie bombki, ozdoby ulokować – dzięki tej formie mógłbym wprowadzić swoją własną choinkę przybraną wg mojego pomysłu.
Razem z córeczką upieczemy kilka ciast, pięknie ozdobimy lukrem, a w Boże Narodzenie obdarujemy rodzinę i przyjaciół tak pięknymi i z przyjemnością przygotowanymi prezentami.
Z moją 5-letnią córeczką co roku pieczemy wspólnie pierniki i pierniczki. Patrząc na foremkę od razu zobaczyłam do czego by nam posłużyła:) Upiekłybyśmy piernikową choinkę, która później poddana by została radosnej twórczości i działaniu małych rączek;)
O tak! Mi się przyda, mi!!!! Niebawem Święta, a jak wiadomo w przedszkolu będzie organizowana „Wigilia”. Mam zamiar upiec coś przesłodkiego dla wszystkich dzieciaczków (jak i dla mojego Synka oczywiście :D). W takiej formie mogłabym zrobić choineczkę dla dzieci, a później ładnie bym ją jeszcze udekorowała, żeby dzieciom się podobała :D a co mi tam, zrobiłabym kilka takich ciast!!!! Ale byłoby pysznieeeee :D Pozdrawiam!
Przydała by się na pewno i to na te święta:) Myślę, że zrobiłabym proste ciasto piernikowe ozdobione lukrem plastycznym z dodatkiem barwników, żeby wyglądała jak prawdziwa choinka i cieszyła oczy domowników;)
Ja bym chciała taką formę! Urodziłam się w Wigilię i co rok tradycyjnie piekę tort z tej okazji. Mając taką formę, mogłabym wyczarować coś innego niż dotychczas, sprawiając sobie choinkowo-urodzinowy prezent.
No jak to do czego? Do biszkoptu . Udekorować go po upieczeniu na kolorowo .Łaał , al by się na stole w święta świecił . *__*
Jak to do czego? Oczywiście, że do uwieńczenia mojej wieloletniej pracy! Nareszcie moja aluminiowa szopka byłaby kompletna!
Jak patrze na tą formę pomyślałam że bardzo chciała bym mieć taką formę.
Ale trzeba coś zrobić dobrego
Moje dzieci chodzą codziennie na roraty (tak było w tamtym roku i w poprzednich), i codziennie są wystawione kosze na słodycze dla dzieci z domu dziecka, to może gdybym dostała taka formę to na zakończenie rorat można by było zanieść dzieciakom taka choinkę. Obiecuje jeżeli faktycznie dostanę to formę to udokumentuje to fotograficznie i opublikuje na blogu.
Jeśli mnie wybierzesz to upiekę w niej choinkę imbirową, pięknie udekoruję kolorowymi cukiereczkami i postawię na wigilijny stół :)
Chcę zaskoczyć mojego mężczyznę i pokazać mu co niesamowitego potrafię upiec na Święta:) Taka udekorowana choinka powinna go zauroczyć… A jak mawia stara maksyma: „przez żołądek do serca” ;)
W tym roku ocalę jedno leśne drzewko – gdy wygram tę formę, upiekę w niej dwa pierniki, które później złożę w jedną choinkę. Z masy cukrowej zrobię jej całą biżuterię maleńkich bombeczek, a z kolorowych piórek łańcuchy.
To znacznie bardziej ekologiczna choinka, której później nie trzeba wyrzucać – zwyczajnie można ją zjeść :)
Pozdrawiam i z nadzieją, niecierpliwie czekam na wyniki.
ojej jaka śliczna ta forma.
wylepiła bym ją kruchym ciastem i upiekła takie 2 choinkowe miski.
zrobiła bym krem budyniowy i ubiła kremówkę z dodatkiem białej czekolady.
napełniła bym foremki i skleiła razem(masa budyniowa na dole dla stabilności całości na górnej warstwie bita śmietana z białą czekoladą)
.była by pyszna choinka z budyniowo-śmietanowym wnętrzem(taka wielka kremówka ;)
,polana mleczną czekoladą i posypana wiórkami kokosowymi.
już widze zdzwienie rodzinki(męza i teściów,a szczególnie gwiazdki w oczach synka) jak przynosze takie ciacho z lodówki i proszę aby każdy sobie po kawałku ukroił…. a w środku taka słodka niespodzianka.
synek zjadłby pewnie gwiazdkę z samej góry.
oluska86@interia.pl
Ja bym upiekła choinkowy piernik marchewkowy, nie tylko by świątecznie smakował ale i wyglądał pozdrawiam serdecznie:)
Upiekłabym cały las choinek, a do tego udumała jakieś babeczki-dziki albo coś na najbliższe polowanie zbiorowe Mojego TŻ :) Myślę, że zrobiłyby furorę na panach myśliwych :)
Jestem absolutną fanatyczką świąt. W każdym pokoju w moim domu musi stać choinka – duża, mała, żywa, sztuczna, w doniczce, na stojaku itd… A w kuchni pusto. Gdybym stała się posiadaczką takiej formy, upiekłabym w niej dwie piernikowe choinki, udekorowała białym lukrem, złotą posypką i kolorowymi kamyczkami i postawiła jako ozdobę… przynajmniej do wigilii.. ;) I oczywiście sfotografowała! Taka choinka to prawdziwa gratka. Pozdrawiam ciepło!
bo fajna z niej choinka by była :) a tak poważnie.. to uwielbiam robić wypieki… a Święta to szczególny czas, kiedy mogę pochwalić się, i zachwycić, całą moją rodzinę swoimi pomysłami i nietypowymi wypiekami. Foremka ta posłużyłaby mi oczywiście do wypieku tradycyjnego piernika świątecznego…. już widzę swoją koncepcję jak fajnie wyglądałaby w formacie 3D :) dwa ciasta sklejone ze sobą np. dżemem czy czekoladą, tworzące piękną choinkę, przybraną kolorowymi lukrami i cukierkami. Byłoby to prawdziwe jadalne drzewko świąteczne zdobiące nasz stół wigilijny
W takiej pięknej foremce zrobiłabym ciasto inspirowane popularnymi w Wielkiej Brytanii malutkimi babeczkami Mince pies z bogatym, aromatycznym nadzieniem. Zrobiłabym je z mieszanki rodzynek sułtanek, suszonej żurawiny, kandyzowanej skórki pomarańczowej (najlepiej domowej), brandy, żurawinówki, soku i skórki z cytryny, skórki z klementynek, cukru trzcinowego, mielonego cynamonu, gałki muszkatołowej oraz goździków. Odstawiłabym całość na dobę, a następnie wyłożyłabym mieszankę do foremki. Na wierzch wyłożyłabym ciasto babkowe z dodatkiem pomarańczy. Po upieczeniu na wierzchu lśniłyby pięknie bakalie, a na spodzie byłoby lekkie, aromatyczne ciasto.
no bo jak tu święta bez choinki ???? ;)
Ach… W takiej formie doskonale prezentowałaby się panna cotta! Waniliowa, z dodatkiem zielonego barwnika spożywczego. A na talerzu polana polewą zrobioną z kostek białej czekolady i śmietany kremowej… No i koniecznie posypana żółtymi gwiazdkami! Ależ pięknie by się nią dzieliło gości… Mmmm! I jakże świątecznie!
Są różne formy piękna…a ta jest wyjątkowa. Choinka ta ponętna, do pieczenia gotowa.Jest mi zatem potrzebna do otwarcia bram nastroju świątecznego, więc podaruj mi ją Facecie, bez namysłu większego. Kuchnia!Facet nie bądź żyła, ta choinka by mi święta umiliła;-)
Ach och ! Jak już wcześniej napisałam na Twoim blogu, w tej formie widzę idealnie ciasto marchewkowe z polewą z serka lub białej czekolady ! Piękne proste świąteczne ciasto do prostej i szybkiej dekoracji :)
Do ciastek na choinkę wypiekania i ładnie ich ozdabiania
Forma w kształcie choinki? Oczywiście, że do pierniczków:) Klasycznie, nieskomplikowanie, z dużą dozą domowej przyprawy do piernika.
W tym roku, upieczone odpowiednio wcześniej, zapakowane w cienkie bibułki, przewiązane jedwabnymi wstążkami, będą stanowić aromatyczny i smakowity dodatek do świątecznych prezentów dla najbliższych. Czy jest ktoś, kto nie lubi podarunków od serca?
Serdeczności :)
Upiekłabym twardy piernik, który służyłby zamiast gwiazdy na choince. Na czubku choinki byłaby…choinka :)
a tak poza tym czuję niedosyt po ostatnim w konkursie, bo byłam blisko :) i dziękuję za wyróżnienie :)
Upiekłabym twardy piernik, który służyłby zamiast gwiazdy na choince. Na czubku choinki byłaby…choinka :)
a tak poza tym czuję niedosyt po ostatnim w konkursie, bo byłam blisko :) i dziękuję za wyróżnienie :))
mając taka formę upiekłabym choinkowego pijaka, kupiła wino tak do trzech tych :-) i zaprosiła wszystkich znajomych na małą imprezę.
No dobra musiałabym upiec przynajmniej z dziesięć takich pijaków aby starczyło po kawałku dla wszystkich :-p a z małej imprezy zrobiłaby się wielka balanga, ale co tam, należy nam się chwila przyjemności :-)
Oczywiście Facet i kuchnia czuj się zaproszony. :-) Wstęp wolny:-)
ta forma przydałaby mi się do upieczenia trzech ciast-dużej babeczki muffinki dla mojej córeczki która je uwielbia i na pewno będzie zachwycona ciastem w kształcie choinki,ciasta niespodzianki dla mojego męża który mnie o nie ciągle prosi a mnie się nigdy nie chce oraz świątecznego piernika dla mojej mamy :)
Do czego bym jej użyła? Oczywiście do upieczenia pysznego biernika lub murzynka dla mojego malego kuzyna. To byla moja pierwsza mysl, jednak później gdy spojrzałam na jej kształt odezwała się we mnie moja druga pasja, która rozwijam obok gotowania- rękodzieło. I zobaczyłam w niej też foremkę idealną do wypiekania np, z masy solnej albo frmowania masy papierowej. Zaskakujące? Dla mnie nie, bo od dawna wykorzystuje i w kuchni i w rękodziele nietypowe rozwiązania. Dla mnie ta foremka byłaby wiec wielokrotna radoscia- i ta kulinarna i ta podarunkowa i ta tworcza. ;))
Ja ją postawię na stole i będę patrzeć. Niech mieni się w blasku światła. Gdy się już napatrzę przekażę ją mojemu mężczyźnie. Niech upiecze mi ciasto. Nigdy tego nie robi, ale od czego są Święta. Później znowu będę patrzeć na formę, ciasto, Ukochanego….
Pomyślałam: wreszcie w te zbliżające się Święta będę ekolożką (czy tylko moje oczy i uszy to boli?) jak się patrzy, a właściwie jak się je. Koniec ze sztucznymi drzewkami, koniec z wycinaniem ukradkiem w lasach tych żywych. Czas na prawdziwie ekologiczne choinki – z ciasta:)
Taką piękną foremkę to ja bym sobie na oknie w kuchni jako ozdobę powiesiła :) No dobra, najpierw upiekłabym korzennego murzynka.
Choinkowa forma + zielona galaretka+ kilka ciemnych winogron= dygoczące świąteczne drzewko! Mniam :)
Uwielbiam gotować i piec. Jednak do tej pory wszystkie święta spędzałam w domu rodziców i jedyne do czego mama pozwalała się mi dotknąc był piernik, w którym doszłam do mistrzowskiej wprawy. W tym roku będą to pierwsze moje święta „na swoim”, dlatego taka forma byłaby pierwszym elementem mojej własnej osobistej świątecznej „wyprawki”. Ponadto jestem mamą wesołego trzylatka i choinkowe ciasto (oczywiście piernik mistrzowski!) sprawiłoby mu wiele radości :-)
Mnie ta foremka przydałaby się na prezent dla …siebie. Uwielbiam takie dodatki kuchenne, dzięki którym można tworzyć różne cuda, ale wiem, że ciężko będzie takie dostać. Więc zapakowałabym tę foremkę w piękny zielony papier w czerwone bombki, wieczorem schowała pod choinkę a rano otworzyłabym prezent i cieszyła się jak dziecko.
Krótko i na temat, a więc…nie ukrywam, że jak zobaczyłam tę formę, od razu wiedziałam, do czego bym ją wykorzystała. A mianowicie, bawię się w tym roku w architekta i robię bajkowy dom z piernika. Czyż choinka w takim kształcie nie byłaby idealnym wykończeniem mojej piernikowej posiadłości? Wystarczy pomysł na podpórkę, szczypta wyobraźni do udekorowania ‚drzewka’ i gotowe.
Jeśli chodzi o wypieki to, let’s facet it… Kształt foremki bywa bardzo pomocny w ekspresowym pozbyciu się ciasta :) Ciasta kwadratowe, okrągłe i podłużne w tym roku są absolutnie passe! Choinka jest tegorocznym Świętym Mikołajem, największym hitem! No i jaka to fantastyczna promocja zdrowego odżywiania i prowadzenia się. W tym roku cała rodzina jadłaby choinkę! Zdrowo i ekologicznie. Z ewentualnymi bakaliami, o!
Gdybym miała taką formę, to upiekłabym w niej – a właściwie to spróbowałabym upiec, bo nie wiem jaki byłby efekt końcowy – chleb. Taki zwykły, najprostszy, pszenny. Byłby jak znalazł na bożonarodzeniowe śniadanie. Już sobie wyobrażam smak kromki chleba z takiej choinki z prawdziwym masłem… I oczywiście zaskoczenie na twarzach najbliższych, bo chleba w kształcie choinki jeszcze nigdy nie jedli :)
Taka forma przydałąby mi się chociażby do tego,żeby upiec w niej ciasto,udekorować je i wysłać pocztą do mojej byłej teściowej z karteczką.A na karteczce podziękowanie za wszystkie zepsute i skwaszone świeta,które były z jej udziałem,a do dziś wywołują koszmarne wspomnienia.
Ja już wiem co zrobię z taką wygraną foremką:otóż z pomocą ukochanej żony upieczemy aż 9 takich wyjątkowych ciast i rozniesiemy po naszych cudownych sąsiadkach.Chyba z tysiąc razy któraś pomogła mi gdy zostawałem sam na sam z małym synkiem,a żona w pracy,ja spanikowany lub nieporadny.Nigdy nie zdarzyło się,żeby idąc po prośbie któraś mi odmówiła,a ja wiedziały jaki syrop podać,albo jak zrobić dobrze placki ziemniaczane i nastawić pranie.Takie kochane sąsiadki to największy skarb pod słońcem,ja już dawno o tym się przekonałem,no i może teraz nadarzy się okazja do słodkiego podziękowania.Już widzę ich zaskoczone miny i wesoło roześmiane oczy,gdy w procesji z żoną i synkiem roznosimy po całym bloku te choinkowe ciasta.Pewnie po takiej słodkiej akcji pokochają mnie jak własnego syna lub brata,bo teraz szarmanckich facetów jak na lekarstwo.
Co ja mógłbym zrobić z taką foremką,najpewniej oddałbym swojej siostrze,która całkiem niedawno odkryła w sobie żyłkę do pieczenia.Nigdy wcześniej nie zabierała się za desery czy pieczenie nawet zwykłych ciastek,o tortach czy makowcach nawet nie wspominając.Ale oto pewnego dnia koleżanka pokazała jej strony w internecie z ciekawymi i łatwymi przepisami i razem się wkręciły.No i teraz cała rodzina na minionego Mikołaja oraz na Gwiazdkę chce jej kupić jak najwięcej akcesorii do pieczenia.Taka ładna foremka w kształcie gwiazdy ucieszyłaby ją na sto procent.Jestem tego pewien,a przeciez swoim ukochanym kobietom należy dawać gwiazdki prosto z nieba…