Caponata ze śliwkami.
Kto w zeszły weekend śledził InstaStories i czekał na ten przepis, ten jutro z samego rana może śmigać na targ po węgierki. Przepyszny roślinny obiad będzie wystarczającą nagrodą :-)
Caponata ze śliwkami odbiega nieco od kanonicznej wersji tego włoskiego klasyka, ale zdecydowanie warto spróbować jej właśnie teraz – kiedy węgierki są najsmaczniejsze. Śliwki dodają całości bardzo fajnego, lekko słodkiego smaku, który dobrze współgra z bakłażanem i przełamuje delikatną kwasowość pomidorków.
Użyłem pięknych różnokolorowych małych bakłażanków, które różnią się od siebie nie tylko wybarwieniem skórki, ale również strukturą miąższu (np. żółte i zielone bakłażany mają więcej pestek, a fioletowe i nakrapiane mają dla odmiany bardziej zwarty miąższ z niewielką ilością pestek). W braku równie fikuśnych bakłażanów, zastąp je klasycznymi czarnymi.
Ważne, by bakłażany smażyć na niewielkiej ilości tłuszczu i przykryć patelnię. Dzięki temu odpowiednio zmiękną wraz ze skórką. Zamiast cebulek perłowych możesz użyć zwykłej białej cebuli lub szalotek.
Świetnie sprawdzają się w tym przepisie słodsze od czerwonych żółte pomidorki koktajlowe. Polecam dodać do caponaty dobre oliwki z pestkami, na przykład greckie Kalamata, które są bardziej mięsiste i idealnie pasują do tego typu potraw.
Caponata ze śliwkami – SKŁADNIKI na 2-4 porcje:
- ok. 800 g małych bakłażanów (lub 2 większe)
- ok. 500 g śliwek węgierek (waga z pestkami)
- ok. 500 g dojrzałych pomidorków koktajlowych (lub paprykowych, śliwkowych, etc.)
- 2 nieduże papryki albo 1 duża (tu: czarne; mogą być też inne kolory)
- 2 garście cebulek perłowych (lub 1-2 zwykłe cebule/szalotki)
- 2 garście oliwek Kalamata (z pestkami)
- 1/2 pęczka natki pietruszki
- garść listków bazylii (tu: bazylia tajska)
- 1 łyżeczka pieprzu (tu: voatsiperifery, może być też czarny)
- 1 łyżeczka gorczycy
- 1/2 łyżeczki ziela angielskiego
- 1 suszona papryczka piri piri
- sól
- olej do smażenia
- oliwa extra vergine
Caponata ze śliwkami – PRZEPIS:
- Ze śliwek usuń pestki i przekrój owoce na połówki. Pomidorki pokrój na połówki. Obierz cebulki, większe sztuki przekrój na połówki, mniejsze zostaw w całości. Usuń pestki z oliwek. Bakłażany pokrój na kawałki.
- W głębokiej patelni rozgrzej trochę oleju i oliwy. Wrzuć bakłażany i smaż na średnim ogniu, co pewien czas mieszając, do momentu aż zmięknie (w połowie smażenia przykryj patelnię pokrywą). Gotowe bakłażany zdejmij z patelni.
- Na patelnię dodaj trochę oleju i oliwy, i podsmaż cebulki aż lekko się zrumienią. Zdejmij je z patelni i dodaj paprykę. Smaż pod przykryciem, aż zmięknie.
- Na patelnię dodaj oliwki i śliwki oraz cebulki. Wymieszaj i krótko podsmaż, a następnie dodaj pomidorki. Duś całość pod przykryciem przez kilka minut, aż pomidorki i śliwki podgrzeją się i zmiękną, ale jednocześnie zachowają kształt.
- Dodaj bakłażany, przyprawy rozgniecione wcześniej w moździerzu, pokruszoną papryczkę piri piri i sól (tylko jeśli uznasz, że oliwki nie są wystarczająco słone). Wymieszaj i podduś pod przykryciem jeszcze przez chwilę (ok. 2 minuty – ZOBACZ).
- Na koniec dodaj posiekaną pietruszkę i bazylię. Podawaj od razu.
Obłędne, czuję, że śliwka od zawsze powinna być w caponacie. Jak to możliwe, że to dopiero Ty, a Włosi się nie kapnęli? Są jednak rzeczy, których to oni mogą nam pozazdrościć. ŚLIWKA na przykład. Cudo!