- ok. 200 g młodego szpinaku
- 100 g fety
- garść orzechów pecan
- 4 średnie buraki
- 1 łyżeczka zmielonego ziela angielskiego
- spora szczypta gałki muszkatołowej
- 1 łyżeczka nasion kolendry
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki octu balsamicznego
- 6 łyżek oliwy extra vergine
- 1/3 pęczka szczypiorku
- łyżka świeżych listków majeranku lub oregano
- pieprz, sól
Sałatka z pieczonych buraków, fety i orzechów.
Szpinak świetnie współgra z burakami. Takie połączenie to rzecz jasna nic rewolucyjnego, nie zmienia to jednak faktu, że jest bardzo smaczne, szczególnie, jeśli do sałatki trafią buraki pieczone.
Do tego pyszna, słona i wyrazista w smaku feta, trochę chrupkich orzechów i gotowe.
Sałatkę podkręca sos na bazie miodu, octu balsamicznego, oliwy i aromatycznych przypraw, który służy tu zarówno jako dodatek do pieczenia buraków, jak i element dopełniający całość.
Sprawdź też inne przepisy z BURAKAMI, SZPINAKIEM lub FETĄ.
PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni.
- Buraki obierz ze skóry, pokrój na niewielkie kawałki (nakładając gumowe rękawiczki przeznaczone do kontaktu z żywnością nie ubrudzisz dłoni) i przełóż do miski.
- W słoiku wymieszaj miód, oliwę, ocet, ziele angielskie, gałkę muszkatołową i sporo pieprzu.
- Wlej do buraków mniej więcej połowę dressingu, dodaj zmiażdżone w moździerzu nasiona kolendry i wymieszaj. Przełóż buraki do naczynia do zapiekania, na tyle dużego, by warzywa utworzyły jedną warstwę.
- Wstaw do piekarnika na 30-40 minut.
- Szpinak skrop niewielką ilością oliwy, wymieszaj i wyłóż na talerze. Dodaj upieczone buraki i orzechy. Polej dressingiem, dodaj pokruszoną fetę, posiekany szczypiorek i listki majeranku. Możesz również wszystkie składniki po prostu wymieszać w misce i podać w ten sposób.
O, to by, zjadła! Ostatnio zawieram bliższe znajomości z burakami. Tylko ten nieszczęsny ocet balsamiczny. Proponowałeś zakup we włoskich delikatesach, u mnie tego nie ma. Zupełnie się na tym nie znam, nie wiem, który będzie dobry. Będę miała możliwość zakupu we Włoszech, jakbyś podał coś konkretnego byłabym wdzięczna.
Używam takiego: https://www.instagram.com/p/BK3YI6uAKyw/?taken-by=facetikuchnia Jest świetny, naturalnie gęsty jak syrop. Kupowałem go w Almie online, której już niestety nie ma. To moja ostatnia butelka. Generalnie, prawdziwe octy balsamiczne najłatwiej dostać w delikatesach – we Włoszech też :-). W supermarketach dominują te tańsze, z kiepskimi składami.
Moje smaki :D pieczony burak + ser + zielenina i jestem w niebie.
Super przepis!