- 2 średnie banany
- 6 gałek dobrych lodów waniliowych
- 75 g gorzkiej czekolady (min. 70%)
- 200 ml śmietanki 10% (lub więcej, jeśli wolicie polewę o rzadszej konsystencji)
- szczypta soli
- trochę płatków migdałowych
Banana split w nieco odchudzonej wersji – bez bitej śmietany.
1. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej: do garnka z wrzącą wodą wstawiamy szklaną miskę i wrzucamy do niej połamaną na kawałki czekoladę. Kiedy czekolada, pod wpływem pary podgrzewającej miskę, zacznie się rozpuszczać, dodajemy śmietankę i mieszamy wszystko silikonową łopatką. Dodajemy szczyptę soli i mieszamy do momentu, aż uzyskamy gładką konsystencję.
2. W tym czasie, na gorącej i suchej teflonowej patelni prażymy płatki migdałowe.
3. Rozgrzejcie mocno patelnię grillową i ułóżcie na niej obrane ze skóry i przepołowione wzdłuż banany. Smażcie je z dwóch stron, aż naturalny cukier w nich zawarty zacznie się karmelizować i na bananie pojawią się brązowe paski.
4. Gotowe banany ułóżcie na talerzu (po jednym owocu na porcję).
5. Do każdej porcji dodajcie po trzy gałki lodów. W klasycznej wersji deseru lody układa się między połówkami banana. Moim zdaniem, lepiej zrobić to tak, jak na zdjęciu.
6. Polejcie całość czekoladą. Jeśli nie jest odpowiednio gorąca, podgrzejcie ją przez chwilę.
7. Deser posypcie uprażonymi płatkami migdałowymi.
Smacznego!
a dostanę porcyjkę?
cudowny deser, aż mi ślinka cieknie!
Jak ja kocham desery z bananami ahhh uciekam bo zaślinię klawiaturę ;)
Mniam mniam
Bardzo ciekawy deser:)
Lucky me, że trafiłam na tę stronę. Bardzo fajny deser, zrobiłam – pychota!
Słodkie mniam
Bardzo lubię ten deser:))