Bób po japońsku – z patelni. Apoteoza prostoty.
Bób po japońsku to kolejny bardzo prosty i szybki w przygotowaniu pomysł na danko z bobem w roli głównej, z wykorzystaniem minimalnej ilości składników. Smażony bób – a w szczególności smażony przez kilka minut w mocno rozgrzanym woku – przypieka się i smakuje wybornie! Wspaniale chłonie wszystkie smaki – w tym przypadku sosu sojowego i słodkawego mirin. Przepis ten to również świetna okazja do ćwiczenia silnej woli i powstrzymania się od dorzucania do bobu dodatkowych przypraw czy ziół. Ascetyzm jest tu po prostu wskazany.
Do przyrządzenia bobu po japońsku niezbędne są konkretne składniki. Warto postarać się o nie tym bardziej, że można je kupić bez większych problemów. Nawet jeśli nie wszędzie stacjonarnie, to na pewno online. Mirin to płynna, słodkawa przyprawa o zawartości alkoholu ok. 14-15%, uzyskiwana w wyniku zmieszania lekko sfermentowanego ryżu z wódką ryżową shōchū. Bez problemu można ją kupić w sklepach z żywnością azjatycką.
Sprawdź też inne przepisy: #BÓB
Bób po japońsku – SKŁADNIKI na 2 porcje:
- ok. 1 kg surowego bobu (waga przed ugotowaniem i obraniem ze skórki)
- 2 łyżki sosu sojowego (tu: bezglutenowy)
- 1 łyżka mirin
- 2 łyżki oleju (u mnie: sezamowy)
Bób po japońsku – PRZEPIS:
- Ugotuj bób (jeśli jest świeży i młody, wystarczą mu ok. 3 minuty; więcej o gotowaniu bobu przeczytasz we wpisie: Jak gotować i mrozić bób?). Ugotowany bób ostudź pod bieżącą wodą i obierz ze skórki.
- W woku (albo w dużej i dość głębokiej patelni) rozgrzej olej i wrzuć bób. Smaż na średnim ogniu, co jakiś czas mieszając, przez ok. 4 minuty.
- Dodaj sos sojowy i mirin, wymieszaj i smaż do momentu, aż nadmiar płynu odparuje.
- Podawaj od razu.
Na podstawie przepisu z przepięknie wydanej książki pełnej receptur, które mam ochotę przetestować wszystkie po kolei (i nie tracę nadziei, że tak się stanie): Japan – Nancy Singleton Hachisu, wydanej przez brytyjski Phaidon. Ten wydawca to rekomendacja sama w sobie ? Uprzedzając ewentualne pytania, wszystkie anglojęzyczne książki kupujemy na amazon.co.uk.
Mniam! Pysznie wygląda. Muszę spróbować tego przepisu.
Koniecznie!
Dzięki ci Szymonie za kolejny przepis, który sprawił, że mirin w mej spiżarce przestał się kurzyć! Pyszne:)
Smacznego!
Dzięki za przepis tym bardziej że uwielbiam bób.