- ok. 250 g wędzonego łososia
- 1 szalotka
- 3 kopiaste łyżeczki tartego chrzanu
- cytryna
- 3 gałązki koperku
- oliwa extra vergine
- trochę kaparów
- trochę czerwonego pieprzu w zalewie
- trochę drobnego szczypiorku
Elegancka, lekka i szybka w przygotowaniu przystawka z wędzonego łososia.
Tak przygotowany łosoś najbliżej ma do pasty, jestem jednak zdania, że nie byłoby dużym nadużyciem nazwać to danie tatarem.
Pasta jest kremowa, bardzo delikatna, cytrusowa a zarazem (to zasługa dodatku chrzanu) ostra i wyrazista. Można podać ją jako przystawkę, dekorując talerz na przykład w taki sposób, jaki poniżej zaproponowałem albo do niego podobny, ale równie świetna będzie po prostu z kromką dobrego chleba.
1. Z łososia usuń skórę, pokrój go na kawałki i wrzuć do malaksera.
2. Dodaj posiekaną szalotkę, tarty chrzan, sok z cytryny, koperek i chlust oliwy. Zmiksuj.
3. Nałóż porcje pasty na talerz przy pomocy odpowiedniej foremki (np. metalowego pierścienia do formowania). Posyp z wierzchu drobno posiekanym szczypiorkiem.
4. Na koniec udekoruj talerz ziarenkami czerwonego pieprzu, kaparami i koperkiem.
Smacznego!
Podoba mi sie, chrzan plus łosoś! Niby takie proste, a bardzo pomysłowe. Jak zawsze u FiKa :D pozdrawiam!
Świetnie podane, do zrobienia koniecznie.
Zrobiłam, przepyszna pasta. Świetny przepis!
Uwielbiam pasty rybne. Ja często robię z makrelą, chrzanem, cebulą dymką, cytryną i serkiem. Twoja pasta wygląda tak smacznie, że nie można jej nie spróbować ;)
Wkrótce przepis zostanie wypróbowany. Pozdrawiam.
Smacznego! :-)
Ach, tego właśnie szukałam. Pasta, która wyglada apetycznie, a nie jak breja z tuńczyka z puszki. Dzięki za inspiracje.
Świetny przepis, to moja ulubiona pasta, dziękuję. Na pewno trafi na świąteczny stół:)