- 1 czerwony grapefruit
- 4 małe gruszki (konferencje)
- 2 owoce kaktusa (różnokolorowe w miarę możliwości, tu: zielone i żółte)
- ok. 10 kiści dorodnych czerwonych porzeczek
- garść rukwi wodnej
- 500 ml lub więcej perry (może być też cydr)
- garść orzeszków pinii
Gruszka, grapefruit, kaktus, rukiew, porzeczki.
Gruszki duszone w perry, owoce kaktusa, grapefruit, porzeczki i rukiew wodna w pięknej sałatce.
Punktem startowym dla przyrządzenia tej sałatki były tylko owoce kaktusa (opuncja figowa), które kupiłem pod wpływem impulsu i musiałem jakoś wykorzystać. Następnie, dostałem od rodziny spory kosz pięknych, maleńkich gruszek (konferencji) i w rezultacie pomysł na tę przystawkę (który pierwotnie zakładał użycie między innymi przegrzebków, ricotty i solirodu) skrystalizował się w zupełnie innym kształcie. Nie pierwszy i nie ostatni raz:-)
Jeśli nie uda Ci się zdobyć owoców kaktusa (które coraz częściej pojawiają się zarówno na targach, jak i w delikatesach), zastąp je innym owocem, który można pokroić w plastry (nie lubię kiwi, ale tu mógłby się sprawdzić). Najlepiej, jeśli użyjesz naprawdę małych gruszek (mniej więcej wielkości sporej śliwki). Jeśli nie masz do takich dostępu, po prostu ugotuj większą gruszkę i podziel ją na ładne cząstki.
Rukiew wodną możesz zastąpić na przykład roszponką albo miętą. Perry (fermentowany napój z gruszek) możesz z kolei z powodzeniem zastąpić dobrej jakości cydrem.
Gruszka, grapefruit, kaktus, rukiew, porzeczki – PRZEPIS:
- Gruszki umyj i obierz ze skórki, odetnij dolną część tak, by można je było postawić pionowo, pozostaw ogonki.
- Ułóż gruszki w małym garnku (ZOBACZ), wlej tyle perry, żeby przykryć je prawie w całości i zagotuj. Zmniejsz ogień i gotuj gruszki ok. 8-10 minut, aż zmiękną.
- Wyjmij gruszki, zwiększ ogień i redukuj perry, aż uzyskasz gęsty, ciemny sos o konsystencji i smaku karmelu.
- Ostrym nożem okrój grapefruita, pozbawiając go skórki i białej błony. Pokrój go w plastry (ZOBACZ).
- Odetnij końcówki owoców kaktusa i natnij wzdłuż jego skórkę. Obierz owoce palcami – skórka odchodzi bardzo łatwo. Pokrój miąższ kaktusa w plastry.
- Na talerzach ułóż po jednym plastrze grapefruita oraz plasterki kaktusa i listki lub zgrabne pęczki rukwi wodnej. Na każdym plasterku kaktusa ułóż kiść porzeczek. Na grapefruicie ułóż po dwie gruszki. Całość polej karmelem z perry i posyp orzeszkami pinii.
Smacznego!
Prawdziwe dzieło sztuki! Cudnie ;-)
Zapraszam do siebie! http://www.make-life-green.blogspot.com
Dzięki :-)
Przepiękna kompozycja, a kaktus to intrygujący dodatek. Widziałam ostatnio w delikatesach, może warto się skusić
Jak Ty to robisz? :)
Ale co?;-)
Takie piękne czary-mary :)
Kocham takie konstrukcje, przepiękna
Rewelacja
Kaktusy są smaczne!
wspołczuje celiakii, wyszstko bezglutenowe :(
Wow! Mogłabym mieć takie zdjęcia powieszone w kuchni jak obrazy <3
Da się zrobić!;-)
Trzeba mieć odpowiednią kuchnię najpierw ;)
;-)
Szacun
Urocze sa zwlaszcza te malenkie gruszki:)
I pyszne:-)
Jedno z tych zdjęć jest u mnie tapetą w telefonie. I co Wy na to?
Czad:-)
Gdzie w Warszawie można kupić jadalne kaktusy?
Pod Halą Mirowską, w sieci PiP – w tych miejscach kupuję
Przeurocza kompozycja
Dziękuję!
Chciałbym tak komponować na talerzu jak Ty, aż miło patrzeć:)
Dzięki :-)
WOW, istne arcydzieło
:-) dzięki
Arcydzieło :)
Przepiękne
Przepiękne
Arcydzieło
Takie piękne że aż żal byłoby mi jeść…
Super na romantyczną kolację. Lekkie i piękne, kobiecie powinno się spodobać :)
Nie może być inaczej;-)
Piękne rzeczy wyczyniasz.
Ciekawe, ciekawe,nigdy nie jadlam kaktusów
Jak to pięknie wygląda!!!!!!!
Dzięki! :-)
Piękne, mam nadzieję, że uda mi się kupić kaktusy, ponieważ bardzo chciałabym to zjeść :D
wow, jakie fajne
Piękne. Jak obraz.