- ok. 250 g jarmużu
- ok. 500 g brukselki
- 3 cukinie
- 2-3 szalotki (lub 1 zwykła cebula)
- 2 ząbki czosnku
- 4 mini papryczki np. żółte (lub 1/2 zwykłej, dużej)
- sól
- pieprz
- 1 łyżeczka ostrego pimentonu lub ostrej mielonej papryki
- oliwa extra vergine
- olej do smażenia
Jarmuż duszony z brukselką i cukinią. Bogactwo sezonowych warzyw, trochę przypraw i nieco oliwy. Wege w całej okazałości.
Podobne przepisy na duszone warzywa, w różnych kombinacjach (w zależności od tego, co akurat mam pod ręką) i w dużych ilościach to coś, co lubię najbardziej. Albo prawie najbardziej, bo zawsze trudno mi się zdecydować na konkretne warzywa;-)
W każdym razie to właśnie tego typu dania doskonale oddają różnorodność zdrowej kuchni vege i bezglutenowej.
To tylko jeden z licznych możliwych wariantów tej potrawy, w razie potrzeby dopasuj swoją wersję do własnych upodobań.
PRZEPIS:
1. W nieosolonej wodzie ugotuj brukselkę z jarmużem (ok. 12 minut). Wcześniej ponacinaj dolną część brukselki nożem na krzyż, tak by równomiernie się ugotowała oraz usuń twarde łodygi z jarmużu i porwij liście na nieco mniejsze kawałki. Uważaj, by nie rozgotować brukselki!
2. Cukinie pokrój obieraczką do warzyw w paski, gniazda nasienne wyrzuć – nie będą potrzebne. Na dwie minuty przed końcem gotowania warzyw z pkt 1 do brukselki i jarmużu dodaj cukinię.
3. W tym czasie w głębokim rondlu rozgrzej olej i dodaj posiekane szalotki oraz czosnek. Dodaj szczyptę soli i duś, co jakiś czas mieszając. Gdy cebula zacznie mięknąć, dodaj paprykę (ZOBACZ) pokrojoną na niewielkie kawałki. Po kilku minutach dodaj sporo pieprzu i paprykę (pimenton) oraz wymieszaj.
4. Ugotowaną i odcedzoną brukselkę wraz z jarmużem i cukinią przełóż do rondla.
5. Dokładnie wymieszaj, dopraw solą i ewentualnie pieprzem, i chwilę podduś całość, mieszając.
6. Wlej chlust oliwy z oliwek, która wzbogaci smak dania i podawaj.
Smacznego!
No to zaszalałeś, istna wegańska uczta :D
Pięknie się prezentuje, brukselki nie jadam ale to danie chętnie spróbuję ;)
Do brukselki warto się przekonać, odpowiednio przyrządzona jest świetnym warzywem:-)
Zrobione, zjedzone, pyszneee! :)
Bardzo się cieszę, że Ci smakowało:-)
Dla mnie takie piękne zielone dania to większa pokusa niż deser. Świetny zimowy zestaw, wzorowo podany. Żałuję, że taka porcja warzyw nie czeka na mnie gotowa w domu…
Dlaczego w nieosolonej wodzie?
I czy brukselka nie będzie gorzka?
Zawsze gotuję brukselkę w nieosolonej wodzie – tak jak moja mama, która zawsze powtarzała też, że właśnie solenie wody wywołuje gorzkość brukselki. Taka brukselka – z wody nieosolonej – jest najsmaczniejsza, nie ma w niej cienia goryczy. Poza tym, w tym daniu sól pojawia się później.
odczarowałeś ni brukselkę! ten przepis jest genialny ?
??
Wypróbowałam ten przepis. Szczerze mówiąc… wyszedł pełny gar niedoprawionych jarzyn. By nie zmarnować postanowiłam przerobić to na zapiekanke z makaronem, krojonymi pomidorami i dobrze przyprawionym sosem beszamelowym, plus oregano i tymianek. I w tej postaci posmakowalo nawet mężowi, zawziętemu wrogowi brukselki
Cóż… To, co dla jednych jest „garem niedoprawionych jarzyn”, dla drugich jest górą wspaniałych warzyw, których naturalnego smaku nie trzeba wygłuszać toną soli ani smutnym tłustym beszamelem. Beszamel – jak majonez, którego również nie znoszę – sprawia, że wszystko, do czego go dodasz, ma przygnębiająco jednorodny smak i zamula jak złoto. Smacznego. Najwyraźniej nie jesteś targetem przepisów (na pewno w targecie nie mieści się „zawzięty wróg brukselki”), w których chodzi o wysokiej jakości produkt i podkreślenie jego naturalnego smaku. Zdaję sobie sprawę, że są tacy, dla których liczy się jedno: najeść się po uszy, w takim układzie makaron i zapiekanka to właściwy kierunek. My jemy inaczej i do tych, którzy to rozumieją, kierujemy przepisy. Wszystkim nie dogodzisz:-)
Pyszne danie! Szybkie, smaczne i jeszcze pięknie wyglada, przepis zapisany i będzie odtwarzany nie raz!
Cieszę się, że smakowało!
Ślinka cieknie na samą myśl …..napewno wypróbuję