- LENIWE PIEROGI:
- twaróg półtłusty (250 g)
- 1 jajko
- 2/3 szklanki mąki
- sól, pieprz
- 2 łyżeczki czerwonego pesto
- kwiaty szczypiorku czosnkowego (opcjonalnie)
- SALSA:
- 250 g pomidorków koktajlowych
- 2 płaskie łyżki kaparów
- 2-3 garście liści świeżej mięty
- 1 papryczka chilli
- oliwa extra vergine
- ocet balsamiczny
Leniwe pierogi występują zazwyczaj w zestawieniu z różnego rodzaju owocami (np. z jagodami), ale są na tyle „elastyczne”, że z powodzeniem można przyrządzić je również na ostro.
Wykorzystanie pesto* do leniwych nie jest pomysłem nowym, ale praktycznie zawsze używa się tu pesto tak, jak do makaronu, to jest dodaje się je do ugotowanych już klusek. Ja postanowiłem dodać je do masy serowej, dzięki czemu leniwe zyskują nie tylko pomidorowy posmak, ale również nieco inny niż zwykle kolor. Dla wzmocnienia efektu „ostrości”, przygotowałem pikantną i odświeżającą, nieskomplikowaną salsę. Łagodny smak sera doskonale do niej pasuje i dobrze równoważy jej ostry smak.
1. Przygotujcie salsę. Pokrójcie drobno pomidorki i przełóżcie je do miseczki, dodajcie posiekaną papryczkę chilli, kapary i drobno „podarte” liście mięty. Dolejcie oliwę, ocet balsamiczny, zamieszajcie i odstawcie.
2. Do miski wrzućcie twaróg, jajko, mąkę, szczyptę soli i pieprzu oraz dwie pełne łyżeczki pesto i wyróbcie ciasto. Zazwyczaj do leniwych używam ok. połowy szklanki mąki, jednak w tym przypadku, z uwagi na dodatek pesto, mąki trzeba dodać więcej. Najlepiej po prostu po trochu dosypywać jej do ciasta, aż do uzyskania pożądanej konsystencji, tj. raczej lepkiego, ale umiarkowanie klejącego się do palców ciasta.
3. Odrywajcie ciasto po kawałku i na oprószonej mąką dużej desce lub stolnicy formujcie z ciasta podłużne, raczej cienkie „rulony”, które następnie lekko ugniećcie widelcem na całej długości i pokrójcie na zgrabne kawałki.
4. W czasie, gdy zajmujecie się ciastem, zagotujcie wodę w dużym garnku. Do wrzątku wrzucajcie kluski i gotujcie je do momentu, aż wypłyną na powierzchnię.
5. Ugotowane pierogi najprościej podać, wykładając z jednej strony talerza trochę salsy, albo tak jak na zdjęciu – wykładając salsę na środek talerzy i układając wokół niej leniwe. Całość warto skropić lekko oliwą, udekorować małymi listkami mięty i kwiatkami szczypiorku.
Smacznego!
*użyłem tu włoskiego pesto z pomidorów Inaudi Clemente, o składzie takim, jaki odpowiada mi najbardziej – bez dodatku ziemniaków i innych zbędnych zagęszczaczy. Skład produktu: pomidory, oliwa z oliwek, bazylia, orzeszki piniowe, sól, śladowe ilości octu winnego, zioła aromatyczne, przyprawy, cukier. Waga: 180 g (do kupienia TUTAJ)
Ooo.. Zaskoczył mnie twój pomysł, szczerze powiem, że nie myślałam o dodawaniu czegokolwiek do ciasta, muszę to wypróbować :)
Dobra opcja, takich leniwych jeszcze nie znałam.. Chyba muszę spróbować!