- 4-6 jajek (w zależności od średnicy patelni)
- nieduży kawałek sera pleśniowego (tu: roquefort, może być też np. gorgonzola lub inny ser z niebieską pleśnią)
- pieprz
- masło
- kilka jadalnych kwiatów, np. bratków
Omlet z bratkami i serem pleśniowym.
Omlet z bratkami i serem pleśniowym to niezwykle prosty posiłek, który przyrządziłem niedawno w kuchni bardzo starego domu, położonego w małym wielkopolskim miasteczku. Więcej możesz przeczytać o nim tu: ŻERKÓW.
Do dyspozycji miałem tam spory zestaw starych, a nawet bardzo starych oldschoolowych patelni. W takich warunkach najlepszym pomysłem na śniadanie są rzecz jasna smażone świeże wiejskie jaja. To patent, który sprawdza się zawsze i wszędzie. Do tego jeszcze tylko dobrej jakości, wyrazisty w smaku ser (np. roquefort, gorgonzola lub inny z niebieską pleśnią) i nic więcej nie trzeba.
Nie doprawiałem jajek solą, ponieważ ser jest wystarczająco słony. Całość uzupełniają jadalne kwiaty, czyli w tym przypadku bratki z przydomowego ogrodu. Bratki to popularna roślina, więc raczej nietrudno je zdobyć. A najlepiej (i najbezpieczniej z kulinarnego punktu widzenia) wyhodować własne:-)
Ilość użytych jajek dostosuj do średnicy swojej patelni, na której będziesz smażyć omlet.
PRZEPIS:
- W misce rozbełtaj jajka, dodaj pieprz i pokruszony ser.
- Rozgrzej patelnię, dodaj trochę masła, po czym wlej jajka. Na wierzchu omletu ułóż połowę bratków i przykryj patelnię pokrywką. Smaż, aż wierzch omletu lekko się zetnie.
- Omlet podaj z pozostałymi bratkami.
Ale mi ochoty na omleta narobiłeś!
:-) o to chodzi!
Uwielbiam omlety na śniadanie
Piękny i pomysłowy, lubię takie niby zwykłe omlety w całkiem niezwykłej oprawie:)
Piękne śniadanie
Och!
Wstyd się przyznać, ale nie miałam pojęcia, że bratki można jeść! Człowiek całe życie się uczy, a i tak głupi umiera, haha. Bardzo mi się podoba ta śniadaniowa koncepcja, mniam!!!