Pasztet z buraków i ciecierzycy – roślinny.
Pasztet z buraków i ciecierzycy to kolejny pomysł na roślinną wersję tej popularnej – nie tylko świątecznej – przekąski. Jest pyszny, kremowy, z chrupiącą skórką. Wyraźnie pikantny za sprawą chilli Jolokia i pełen smaku. Warto upiec :)
Pasztet piekę w biodegradowalnych foremkach z mielonych łupin ziarna kakaowca. Nie pamiętam niestety, gdzie je kupiłem, ale polecam rozejrzeć się za tym produktem, ponieważ jest nie tylko ekologiczny, ale i funkcjonalny. Nadaje się do pieczenia w temperaturze max. 220 stopni C.
Pasztet z buraków i ciecierzycy – SKŁADNIKI na 3 małe foremki:
- 400 g suchej ciecierzycy
- ok. 1,5 kg podłużnych buraków (= ok. 600 g po upieczeniu i obraniu ze skórki)
- 200 ml oliwy extra vergine
- 50 g wiórków po tłoczeniu oleju lnianego (albo 50 g dowolnych mielonych orzechów)
- 1 piekielna chilli (u mnie: Ghost Pepper / Bhut Jolokia); piri piri też świetnie się sprawdzi
- po 1 łyżeczce pieprzu, ziaren czarnej gorczycy, nasion fenkułu roztartych w moździerzu
- kilka kulek ziela angielskiego roztartych w moździerzu
- pół gałki muszkatołowej roztartej w moździerzu
- sól różowa himalajska roztarta w moździerzu
- oliwa do natłuszczenia foremek
Pasztet z buraków i ciecierzycy – PRZEPIS:
- Namocz ciecierzycę przez noc, po czym odcedź i ugotuj pod przykryciem (ok. 50 minut).
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni C.
- Buraki ułóż na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i upiecz do miękkości (do pieczenia nie obieram ich ze skórki; piekę przez ok. 2 godziny). Po wystudzeniu obierz buraki ze skórki.
- W dużej misie robota kuchennego Magimix zmiksuj na gładko ugotowaną wcześniej ciecierzycę, upieczone i obrane ze skórki buraki, oliwę, wiórki po tłoczeniu oleju (albo dowolne mielone orzechy), sól i wszystkie pozostałe przyprawy roztarte w moździerzu (gałka muszkatołowa również).
- Masę na pasztet przełóż do foremek natłuszczonych oliwą.
- Wstaw do piekarnika i piecz w temperaturze 200 stopni C przez ok. 60 minut lub nieco dłużej w razie potrzeby (grzanie góra – dół bez termoobiegu).
Ależ tej jolokii zazdroszczę! Wesołych świąt :D
Wesołych!:-)