Pieczone pietruszki z polentą.
Pamiętacie piękne pietruszki, które pokazywałem Wam na fanpage w połowie grudnia? Kiedy trafiam na tak piękne okazy, nie potrafię się oprzeć i od razu kupuję co najmniej kilogram. Szczególnie zimą, kiedy deficyt różnych warzyw doskwiera mi najbardziej.
Pietruszka to jeden z moich faworytów, jeżeli chodzi o pieczone warzywa korzeniowe. Są wyraźnie mniej słodkie i mniej kaloryczne niż marchewki i pasternak (choć i tak zachowują sporo przyjemnej słodyczy), a jednocześnie mają głęboki, wyrazisty smak. Do pietruszek dodaję tylko oliwę i przyprawy. Jeżeli lubisz słodsze smaki, możesz dodać również miód. Tak pieczona pietruszka świetnie sprawdza się zarówno jako samodzielna przekąska, jak i dodatek do kremowej polenty, pieczonej ryby lub mięsa.
Polenta bardzo lubi tłuste kremowe dodatki, takie jak masło czy ser. Klasyka to polenta z Parmigiano Reggiano, ale doskonale sprawdzają się również inne sery, na przykład takie jak mocno pieprzny Frant z surowego, czyli niepasteryzowanego mleka (z certyfikatem slow food). Kupiłem go podczas Cheese 2019 w Bra. Przedstawiciel małego włoskiego gospodarstwa, w którym Frant powstaje, powiedział, że poleca dodać go do płynnej świeżo ugotowanej polenty. Faktycznie, pasuje idealnie.
Pieczone pietruszki z polentą – SKŁADNIKI na 2 porcje:
- 1 kg ładnych, niewielkich pietruszek
- 2 łyżeczki białego pieprzu, roztartego w moździerzu
- 2 łyżeczki białej gorczycy, roztartej w moździerzu
- 2 łyżeczki nasion fenkułu (kopru włoskiego), roztartego w moździerzu
- 1 suszona papryczka chilli
- 1/4 gałki muszkatołowej, świeżo startej
- 200 g polenty (może być błyskawiczna, która wymaga 5-10 minut gotowania)
- ok. 800 ml wody
- 100 g ładnie rozpuszczającego się sera, który dodasz do polenty (tu: półtwardy, kremowy, alpejski serek z pieprzem – Frant – z Friuli Venezia Giulia, regionu na granicy północnych Włoch i Austrii)
- sól, roztarta w moździerzu
- oliwa extra vergine
- surowy olej z pestek dyni, o którym więcej pisałem tutaj
- trochę natki pietruszki
Pieczone pietruszki z polentą – PRZEPIS:
- Rozgrzej piekarnik do temperatury 200 stopni C.
- Wyszoruj pietruszki i przekrój je wzdłuż na połówki. Jeśli są ładne, nie ma potrzeby ich obierać. Przyprawy (pieprz, gorczyca, nasiona fenkułu) rozgnieć w moździerzu. Dodaj do nich pokruszoną papryczkę.
- Dużą brytfankę wyłóż papierem do pieczenia. Przełóż do niej pietruszki, skrop oliwą i dodaj ok. 2/3 przypraw z moździerza oraz dużą szczyptę soli. Dokładnie wymieszaj dłońmi, tak by pietruszki pokryły się tłuszczem i przyprawami. Rozłóż pietruszki w jednej warstwie. Wstaw brytfankę do piekarnika na ok. 40 minut, w razie potrzeby nieco dłużej.
- Pod koniec pieczenia pietruszek zagotuj wodę w garnku. Ser zetrzyj na tarce.
- Do wrzącej wody stopniowo wsypuj polentę, cały czas mieszając. Gotuj, nieustannie mieszając, przez 3-4 minuty. Polenta musi wchłonąć całą wodę. Powinna stać się gładka i klejąca. Na koniec dodaj starty ser, resztę przypraw z moździerza i świeżo startą gałkę muszkatołową, wymieszaj.
- Przełóż polentę na duży talerz lub półmisek i lekko wygładź. Na wierzchu ułóż upieczone pietruszki. Skrop wszystko olejem z pestek dyni albo oliwą i posyp natką pietruszki.
Zrobiłam, tylko pietruszki zamieniłam na marchewki, bo były ładniejsze. U mnie trudno kupić jakiekolwiek pietruszki, a takie piękne jak u Pana to już w ogóle… Polenta wspaniała, nigdy wcześniej nie jadłam, a to takie łatwe do zrobienia:) Dziękuję serdecznie:)