- CIASTO:
- 250 g mąki pszennej (typ 00)
- 130 ml wody mineralnej
- 4 g suchych drożdży
- łyżka oliwy extra vergine
- szczypta soli
- łyżeczka cukru
- SOS i pozostałe składniki:
- puszka pomidorów (400 g)
- ząbek czosnku
- 1 papryczka chilli
- pół pęczka bazylii
- sól, pieprz
- ok. 20 zielonych szparagów
- ok. 10 plastrów serrano
- 1 mozzarella
- pół łyżeczki pimentonu (wędzonej papryki)
- trochę rukoli
Kolejna wersja pizzy. Tym razem, głównym składnikiem są szparagi.
Pizza o nieco hiszpańskim klimacie, stąd dodatek serrano i pimentonu. Używam surowych, nieblanszowanych szparagów, ponieważ w tej temperaturze upieką się idealnie.
PRZEPIS:
1. Przygotuj ciasto. Ciepłą wodę wymieszaj z cukrem i drożdżami. Następnie, wlej ją do miski z mąką, dodaj sól i oliwę i wyrób ciasto. Uformuj kulę, umieść ciasto w misce i przykrytą misę odstaw w ciepłe miejsce na ok. godzinę. Można również, jak ja w tym przypadku, użyć maszyny do chleba.
2. W międzyczasie przygotuj sos. W głębokiej patelni podsmaż pokrojony w plasterki czosnek, a kiedy zacznie się rumienić, dodaj pomidory z puszki wraz z sokiem, pół pęczka bazylii, drobno posiekane chilli (z pestkami), sól i pieprz. Gotuj na małym ogniu przez 20 minut, rozgniatając pomidory łyżką.
3. Rozgrzej piekarnik do temperatury 250 stopni.
4. Podziel ciasto na dwie części, każdą z nich rozwałkuj na cienki placek.
5. Przełóż placki na blachy wyłożone papierem do pieczenia i odstaw na 15 minut.
6. Każdy placek posmaruj połową sosu i rozłóż plasterki szynki.
7. Odłam zdrewniałe końcówki szparagów (a przy okazji wybierz najcieńsze szparagi) i przytnij je tak, by można było je ułożyć w sposób widoczny na zdjęciu (odcięte części łodyg można wykorzystać w innym daniu).
8. Na wierzchu rozłóż kawałki mozzarelli oraz posyp całość pimentonem.
9. Wstaw pizze pojedynczo do piekarnika na środkowy poziom na ok. 8-10 minut. Używam górnej i dolnej grzałki, dolną wyłączam po 3-4 minutach.
10. Gotową pizzę udekoruj odrobiną rukoli.
Smacznego!
Przed:
W piecu:
Po:
Chyba czas zrobić jakąś bardziej nietypową pizzę u siebie w domu :)
Zdecydowanie! :-)