- 190 g owoców suszonych: daktyle izraelskie, śliwki, goji, jagody inkaskie (w dowolnych proporcjach)
- 10 g ekspandowanego amarantusa
- 50 g mąki z orzechów włoskich
- 100 g nerkowców
- 150 g gorzkiej czekolady do wypieków (tu: kuwertura czekoladowa Callebaut 80%)
- 3 łyżki oleju kokosowego
- szczypta soli
Bogactwo bakalii oblanych pyszną wytrawną czekoladą czyli tiffin pod postacią uroczych babeczek.
Przepis na TIFFIN (i wyjaśnienie, co to właściwie jest) znajdziesz TUTAJ. Babeczki to nic innego jak bardziej wygładzona wersja rustykalnego tiffina.
Jak smakują te czekoladowe cudeńka? Najlepiej opisać to jednym, ale za to jakże wymownym określeniem;-) – zajebiście!
Przygotowuje się je całkowicie na zimno, bez użycia piekarnika, dzięki czemu przepis jest szybki i mało skomplikowany. Lista składników to samo dobro: mąka z orzechów włoskich, amarantus, gorzka czekolada, nerkowce, goji, jagody inkaskie, daktyle i suszone śliwki.
Z podanych ilości składników otrzymasz dokładnie 6 porcji. Jedna porcja ma ok. 550 kcal. Babeczki są bardzo kaloryczne, więc zdecydowanie nie warto nadmiernie się nimi zajadać, ale jeśli przygotujesz je raz na kilka miesięcy i odpowiednio zbilansujesz całodzienne menu, obejdzie się bez wyrzutów sumienia. Można też każdą sztukę dzielić z kimś na pół – dzięki temu na dłużej wystarczy ;-)
Babeczki są bezglutenowe i (poza gorzką czekoladą) nie zawierają cukru ani innych słodzików.
PRZEPIS:
1. Posiekaj nerkowce.
2. Daktyle i śliwki pokrój na małe kawałki.
3. Nerkowce, mąkę z orzechów włoskich, amarantus, suszone owoce i szczyptę soli wymieszaj dokładnie w misce.
4. W niedużym rondlu podgrzej i rozpuść 100 g czekolady oraz nierafinowany olej kokosowy. Wymieszaj dokładnie do pełnego połączenia składników.
5. Zawartość rondla przelej do miski z wymieszanymi suchymi składnikami. Mieszaj wszystko dokładnie do momentu, aż wszystkie składniki dobrze się połączą. Gotowa masa powinna wyglądać tak: ZOBACZ.
6. Przełóż masę do formy do muffinów (u mnie: silikonowa na 6 sztuk – masa wg podanych proporcji wypełniła je idealnie, nic nie zostało) i dokładnie ugnieć.
7. Podgrzej i rozpuść w rondlu pozostałe 50 g czekolady. Na każdą „porcję” masy w formie wyłóż kopiastą łyżeczkę gęstej czekolady i rozprowadź po powierzchni – ZOBACZ.
8. Wstaw babeczki do lodówki na minimum 5 godzin (najlepiej na całą noc).
9. Po wyjęciu z lodówki wyjmij babeczki z formy (z silikonowej dają się wydobyć bardzo łatwo) i odstaw na pół godziny, żeby nieco zmiękły – ZOBACZ.
Możesz przechowywać je w lodówce do 10 dni.
Smacznego!
Mąkę z orzechów włoskich i inne mąki bezglutenowe możesz kupić w sklepie z żywnością dla alergików SIN GLUTEN (Al. Wojska Polskiego 41 w Warszawie), o którym pisaliśmy TUTAJ.
Obłędne. Genialny przepis, dzięki!!!
Zaraz zaślinię klawiaturę! Ja tu o poczciwym śniadaniu myślę, a tu takie cuda widzę!
Do dzieła zatem! ;-)
Idealne w każdym calu, gratuluję pomysłu, świetny przepis
Bez pieczenia? Babeczki? Tak się da? Genialne! :)
W rzeczy samej;-)
Jezu, nie mogę spokojnie na nie patrzeć… są piękne :D
Przecudne i przepyszne. Zrobiłam wczoraj, a dziś zjadłam jedną. PYSZNOŚCI!!!
Można zastąpić mąkę z orzechów włoskich inną mąką ? Np. kokosową ?
Można. Trzeba jednak pamiętać, że mąka kokosowa bardziej niż orzechowa absorbuje wilgoć, więc ostateczny rezultat może wyjść nieco bardziej suchy. Lepszym wyborem może okazać się tu np. mąka słonecznikowa (dodatkowo jest słodkawa w smaku) albo migdałowa.
Można zastąpić mąkę z orzechów inną mąką ? Np. kokosową ?
Apetyczne ślicznotki