• 600 g groszku cukrowego
  • ok. 100 g marynowanego łubinu (tremoços, znany też jako żółty bób)
  • ok. 12 pomidorków koktajlowych
  • ok. 150 g twarogu owczego (tu: portugalski, może być też kozi lub krowi)
  • kilka gałązek świeżej mięty
  • oliwa extra vergine (tu: Esporão)

Groszek cukrowy z tremoços i owczym twarogiem.

Tegoroczny FiK-owy powrót do Lizbony oznaczał m.in. ponowne częste wizyty w Mercado da Ribeira, a co za tym idzie – gotowanie na wakacjach (OPIS TARGU i VIDEO). Tym razem kuchnia w małym mieszkaniu w Bairro Alto (ZOBACZ), którą miałem do dyspozycji, okazała się być całkiem nieźle zaopatrzona. Jedynym sprzętem, którego brak dał mi się we znaki, był jedynie durszlak, co – mając na uwadze różne dotychczasowe urlopowe doświadczenia – jest naprawdę niezłym rezultatem. Żal było tego nie wykorzystać.

Zgodnie z niezmiennie tymi samymi założeniami cyklu „Gotowanie na wakacjach” podczas urlopów korzystam wyłącznie z lokalnych i dostępnych o danej porze roku składników, najczęściej charakterystycznych dla określonego miejsca i przeważnie kupowanych na miejscowych targowiskach. Do tego – bazując na zastanym wyposażeniu wakacyjnej kuchni. Dania mają być – i są – proste i szybkie w wykonaniu, ponieważ w urlopie (nawet w przypadku kulinarnego blogera) chodzi mimo wszystko o coś więcej niż tylko gotowanie… ;-)

FiK-owa ekipa uwielbia groszek cukrowy, na który sezon w Polsce trwa niestety niezwykle krótko. Na tyle krótko, że zawsze pozostaje przez to wielki niedosyt. To m.in. dlatego, widząc świeży groszek cukrowy na kilku straganach w Mercado, nie zastanawiałem się ani chwili – od razu kupiłem solidną porcję (ZOBACZ).

Lokalny akcent sałatki na bazie groszku podkreślają marynowane tremoços, czyli ziarna łubinu, które z racji łudząco podobnego kształtu i przynależności do rodziny roślin bobowatych zwane są również żółtym bobem (ZOBACZ). To popularna portugalska przekąska, która świetnie sprawdzi się m.in. jako dodatek do wytrawnego cydru czy wina. Tu czy tam można trafić na informacje, że tremoços je się obierając je wcześniej ze skórki, ale wcale nie ma takiej potrzeby. Marynowane ziarna mają miękką skórkę, którą bez stresu można jeść (w przeciwieństwie np. do klasycznego bobu, który powinno się obierać ze skórki zawsze).

Tremoços dostępny jest najczęściej w postaci marynowanej, choć można spotkać też suszony, i sprzedawany zarówno na targach (duże i małe kubki, małe – zwykle o poj. 400 g, a duże są naprawdę wielkie – dla hurtowników), jak i w zwykłych sklepach spożywczych (bywa, że także w 100 g torebkach, foliowany jak oliwki w zalewie). Łubin marynowany jest bardzo smaczny, dość wyraziście słony (dlatego do sałatki nie dodaję soli), a do tego charakteryzuje się wysoką zawartością roślinnego białka (ok. 15 g w 100 g łubinu) i potasu (ok. 245 mg w 100 g); zawiera też ok. 85 kcal w 100 g. To cenny i wartościowy produkt spożywczy, doceniany nie tylko przez wegan. Koniecznie spróbujcie go, będąc w Portugalii.

W braku łubinu można zastąpić go w tym przepisie klasycznym bobem (ZOBACZ).

Zwieńczeniem sałatki jest pyszny portugalski świeży i fantastycznie delikatny owczy twaróg (ZOBACZSEIA Estrela Artesanal), kupiony w miejscu, które łączy wine bar i butik serowy (Queijaria – recenzja wkrótce). Przy każdej okazji kupujemy w Portugalii (i jemy dosłownie na kilogramy) m.in. sery ‚fresco’ czyli świeże. Wybieramy najczęściej kozie i owcze, ponieważ to z nich słynie Portugalia kontynentalna, a prócz tego wyroby z tych rodzajów mleka są nam najbliższe. Z kolei na Maderze i Azorach dominują sery z mleka krowiego.

Portugalskie twarogi są nie tylko nieprzyzwoicie smaczne, ale również bardzo tanie – wyraźnie tańsze od serów curado, tym bardziej więc warto korzystać na urlopach z możliwości jedzenia ich bez ograniczeń:-). Można je kupować zarówno na wagę, jak i uformowane w różnych rozmiarów krążki i opakowane tak, jak pozostałe sery albo w plastikowych kubeczkach / foremkach w serwatkowej zalewie, z których można jeść je łyżeczką (ZOBACZ). W każdej wersji mają nieco inny smak i konsystencję, ale zawsze zdecydowanie warte są spróbowania.

Sprawdź inne przepisy z serii: GOTOWANIE NA WAKACJACH

Salatka z lubinem L03

Salatka z lubinem L04

PRZEPIS:

  1. Oderwij końcówki ze strąków groszku. Zagotuj wodę i wrzuć do garnka groszek. Gotuj przez ok. 3 minuty, po czym przełóż groszek do miski z zimną wodą (najlepiej z lodem).
  2. Dokładnie odcedzony i ostudzony groszek wymieszaj z posiekanymi lub porwanymi na mniejsze kawałki listkami mięty i przełóż na talerze.
  3. Dodaj tremoços i pokrojone pomidorki koktajlowe, po czym porządnie skrop całość oliwą. Na wierzchu rozkrusz owczy twaróg.

Salatka z lubinem L08

Salatka z lubinem L06

Salatka z lubinem L01