- ok. 14-16 świeżych ostryg
- 1 czerwona papryczka chilli
- 2 limonki
- 1-2 szalotki (lub białe części dymki)
- trochę natki fenkułu (lub koperku)
- ocet balsamiczny
Surowe ostrygi z sosem z limonki i chilli, podkreślającym ich doskonały smak.
Ostrygi wciąż (zwłaszcza w Polsce) nie są propozycją do spożywania na co dzień, ale jak mało co sprawdzają się podane jako elegancka (i doskonała!) przystawka albo nawet wyjątkowe śniadanie lub kolacja. Królewski posiłek, na który raz na jakiś czas zasługuje każdy.
Otwieranie ostryg to bardzo prosta sprawa, choć początkowo może wydawać się skomplikowane. Warto użyć specjalnego noża do ostryg, ale jeśli go nie posiadasz, nie ma powodu do zmartwienia. Użyj najzwyklejszego krótkiego nożyka (choć może niekoniecznie swojego ulubionego, bo ostrze może się trochę porysować). Owiń ostrygę bawełnianą szmatką, żeby nie pokaleczyć się muszlą, i ułóż na stole, a następnie wbij nożyk w miejscu, gdzie górna i dolna muszla łączą się ze sobą. Początkowo nożyk wbijaj ostrożnie, poruszając nim na boki, a następnie wbij ostrze zdecydowanym ruchem i gotowe. Jeśli będziesz otwierać ostrygi po raz pierwszy, po 2-3 muszlach ‚treningowych’ otwarcie każdej kolejnej nie powinno zająć Ci więcej niż kilkanaście sekund.
Uwaga: obejrzyj każdą muszlę przed otwarciem. Ostrygi powinny być szczelnie zamknięte, a jeśli muszla będzie nawet lekko otwarta – wyrzuć ją. Wyrzuć ją również wtedy, kiedy po otwarciu okaże się, że muszla nie jest wilgotna albo jest w niej mikroskopijna ilość wody. Świeża ostryga zawiera wodę, która – w przypadku ostryg fine de claire* – jest bardzo słona i (uwaga!) warto wylać ją z muszli. Po chwili odłożona na talerz otwarta ostryga „wyprodukuje” kolejną porcję płynu. To również dodatkowy znak, że ostryga jest świeża i idealna do jedzenia.
Technika konsumpcji świeżych ostryg jest dowolna, ale najwięcej frajdy sprawia jedzenie ich prosto z muszli :-) Wystarczy tylko delikatnie oddzielić nożem ostrygę od mięśnia mocującego ją do muszli, polać sosem i… siup!;-)
PRZEPIS:
- Przygotuj dressing: wyciśnij sok z limonek, dodaj posiekaną szalotkę albo delikatną białą część młodej dymki, (obydwa warianty będą tu pasować równie dobrze), papryczkę bez pestek oraz trochę natki. Wlej nieco octu balsamicznego i odstaw.
- Otwórz ostrygi (opis powyżej) i podaj z sosem – najlepiej zaserwuj sos w osobnej miseczce, tak by każdy mógł sam polewać nim ostrygi wedle uznania.
Smacznego!
*Gdzie kupić świeże ostrygi? Wyłącznie u pewnego dostawcy, który da Ci gwarancję dostarczenia świeżego towaru. Ostrygi, których użyłem w tym przepisie, dostarczył mi Pan Homar. Homar ma ofercie świetne francuskie oceaniczne ostrygi fine de claire sprowadzane z okolic Mont Saint Michel (w rozmiarach od 1 do 3, u mnie – nr 2). Fine de Claire to ostrygi o nieco mniej mięsistej, bardziej galaretkowatej konsystencji. Mają niesamowity morski aromat i są wyraźnie słone w smaku. Homar sprowadza ostrygi do Polski dwa razy w tygodniu, pakowane w skrzynki mieszczące ok. 30-32 sztuk. To idealna porcja dla 2-4 osób, w zależności od Waszego zamiłowania do ostryg :-)
Chciałbym spróbować kiedyś
Piękne ostrygi
Uwielbiam
Cudowne, rozmarzyłam się. Uwielbiam jeść ostrygi, chociaż zupełnie nie potrafię z nimi się obchodzić. Pewnie nawet nie byłabym w stanie dobrze ich otworzyć. Ale Ty pięknie je podałeś. W prostocie elegancja :D
Czy nóż do ostryg jest drogi?