Placek daktylowy – dwa składniki, wegański i bezglutenowy.
Placek daktylowy bez pieczenia, suszony w dehydratorze. Wystarczą dwa główne składniki, czyli daktyle i sezam, plus przyprawy.
Inspiracją dla tego prostego deseru jest najprostsza hiszpańska torta de higos w różnych wariantach. To placek uformowany z suszonych fig z dodatkiem sezamu, migdałów, orzechów laskowych, etc. oraz przypraw w rodzaju anyżu i cynamonu. Znajdziesz go na wielu hiszpańskich targach, zapakowany w przezroczystą folię. Z uwagi na to, że placki z suszonych owoców mają długie terminy przydatności do spożycia (można je przechowywać miesiącami), coraz częściej pojawiają się również w polskich delikatesach z produktami sprowadzanymi z południa.
Daktyle są równie plastyczne, co figi, dlatego wzorem torta de higos warto zrobić też torta de dátiles. Najlepiej sprawdzą się tu miękkie, soczyste i ciągnące jak toffi, lekko podsuszane izraelskie daktyle Medjool. Stopień świeżości / podsuszenia daktyli bezpośrednio wpływa na czas suszenia placka w dehydratorze.
Placek daktylowy składa się z samych bakalii i przypraw, a tym samym jest naturalnie wegański i bezglutenowy. Możesz przyprawić go, jak chcesz: wanilią, tonką, gałką muszkatołową, cynamonem, pieprzem lub chilli. Wybierz przyprawy, które odpowiadają Ci najbardziej. Mój zestaw (tonka, gałka, cynamon, długi pieprz) zaowocował mocnym, bogatym, niemal różanym aromatem.
Postaraj się wybrać daktyle jak najlepszej jakości, powinny być miękkie i nadawać się do porwania na kawałki w palcach. W razie potrzeby twardsze i bardziej suche daktyle możesz również zmiksować w robocie kuchennym i z powstałej masy uformować placek.
Placek daktylowy z sezamem – SKŁADNIKI na formę silikonową ok. 15 cm:
- ok. 20-25 świeżych lub podsuszanych daktyli Medjool
- kilka łyżeczek sezamu – może być wcześniej podprażony
- pół łyżeczki mielonego cynamonu
- pół ziarenka tonki, roztartej w moździerzu
- pół świeżo startej gałki muszkatołowej
- 1 długi pieprz, roztarty w moździerzu
Placek daktylowy z sezamem – PRZEPIS:
- Wypestkowane daktyle porwij na cząstki i wrzuć do miski.
- Ugnieć owoce w misce jak ciasto i uformuj z powstałej masy kulę.
- Ułóż masę na środku silikonowej formy do wypieków i rozpłaszcz, nadając masie postać płaskiego placka o grubości ok. 2 cm. Ugnieć, starając się rozprowadzić masę równomiernie w formie.
- Wstaw do dehydratora Zyle Express II i susz w temperaturze 60 stopni C przez ok. 15-20 godzin.
- Przechowuj w temperaturze pokojowej tak długo, jak potrzebujesz.
Placek ususzyłem w dehydratorze Zyle Express II.
Najważniejsze cechy tego modelu to:
- Timer działający do 99 godzin, dzięki czemu można programować pożądany czas suszenia, po upływie którego suszarka automatycznie się wyłącza (poprzedni model trzeba było wyłączać ręcznie, co istotnie utrudniało korzystanie z maszyny od poniedziałku do piątku, kiedy jesteśmy w pracy),
- Większa pojemność (6 dużych metalowych tac, które mieszczą do 5 kg surowca),
- Tace z wysokiej jakości stali nierdzewnej, które można myć w zmywarce (poprzedni model miał tace z plastiku),
- Podtrzymywanie ciepła – to bardzo fajna funkcja, która przydaje się szczególnie wtedy, gdy proces suszenia kończy się kiedy nie ma nas w domu,
- Program dwustopniowy, który pozwala programować suszarkę na wyższą temperaturę na początku procesu suszenia, po czym automatycznie przejść w tryb pracy na niższej temperaturze, by dokończyć proces suszenia w sposób dokładny i nie wpływając negatywnie na jakość finalnego produktu (w poprzednim modelu trzeba było kontrolować czas suszenia w wyższej temperaturze, po czym w odpowiednim momencie ręcznie przestawić ją na niższy poziom),
- Lepszej jakości materiały, z których wykonane są elementy ruchome – stalowe tacki, szklane drzwiczki (w poprzednim modelu były plastikowe i bez zawiasów, czyli wsuwne),
- Idealnie przezroczyste drzwiczki, co pozwala monitorować proces suszenia bez konieczności wstrzymywania pracy i otwierania urządzenia,
- Tryb szybki i wolny, który pozwala włączyć suszenie szybkie, po czym automatyczne przełączyć się w tryb wolny,
- Dwa wentylatory i elementy grzewcze, dzięki czemu suszenie żywności przebiega jeszcze szybciej, a temperatura rozkłada się bardziej równomiernie,
- Cicha praca, dzięki sprężynowym tłumikom drgań rozciągniętym wokół osi wentylatora,
- Możliwość programowania zarówno w stopniach Celsjusza, jak i Fahrenheita – to, wbrew pozorom, bardzo przydatne dla tych, którzy korzystają z amerykańskich przepisów na użycie dehydratora (a jest ich w necie najwięcej).