- 1 kg bobu (ze skórką)
- 100 g ryżu jaśminowego
- 2 papryki (tu: czerwona i żółta)
- 1 papryczka chilli
- 250 g pomidorków koktajlowych
- trochę natki fenkułu (może być też kolendra, pietruszka lub koperek)
- 1-2 łyżeczki przyprawy garam masala
- trochę kolendry
- trochę gorczycy
- sól, pieprz
(Prawie) jednogarnkowa potrawa z bobem, ryżem, papryką i pomidorkami koktajlowymi. Proste i bardzo dobre składniki.
Dzięki odpowiednio dobranym przyprawom potrawa zyskała nieco mniej oczywisty, bardziej „azjatycki” smak, choć nie jest to na pewno danie aspirujące do kuchni indyjskiej czy jakiejkolwiek innej kuchni narodowej. To unikalna kuchnia FiKa;-)
Jeśli nie przepadasz za ostrym smakiem chilli, zrezygnuj z dodatku papryczki.
To samodzielne danie główne, stąd dodatek ryżu, ale można również pozostać przy samych warzywach. Zestaw „bób, pomidorki cherry i papryka”, który można zresztą dowolnie modyfikować w zależności od tego, co akurat ma się pod ręką, będzie równie dobry.
PRZEPIS:
1. Ugotuj ryż.
2. Zagotuj wodę, wrzuć bób do wrzątku, zmniejsz ogień i gotuj przez ok. 2-3 minuty.
3. Ugotowany bób przelej zimną wodą i obierz ze skórki.
4. Na patelni podsmaż pokrojone na kawałki papryki i posiekaną chilli, aż papryka zmięknie.
5. Dodaj ryż i bób, przyprawę garam masala, utarte w moździerzu nasiona kolendry i gorczycy oraz pieprz. Wymieszaj i smaż przez chwilę na średnim ogniu. Jeśli ryż zacznie przywierać do dna patelni, możesz wlać trochę wrzątku z czajnika.
6. Dodaj pomidorki koktajlowe i smaż/duś całość jeszcze przez chwilę.
7. Na koniec dopraw danie w razie potrzeby, dodaj posiekaną natkę (natka fenkułu – ZOBACZ), wymieszaj i podawaj.
Smacznego!
Smakowitości, bób z garam masala musi być pyszny
Wyszło znakomicie! Polecam! :)
:-)
Zrobiłam dzisiaj, tylko zamiast pomidorków koktajlowych dodałam pokrojone malinowe pomidory, wyszło megaa pychaaa! :)
Cieszę się, ze smakowało!:-)
Świetny pomysł z dodaniem do bobu garam masala. Pycha, aż żałuję, że na kolejny sezon bobowy trzeba tyle czekać. Bo mrożonego nie tykam.
Czy mrożony bób (sprzedawany w paczkach) nadaje się do czegoś? Pozdrawiam
Do czegoś może tak, ale na pewno nie do jedzenia;-) A tak poważnie, mrożony paczkowany bób jest stary, ziemniaczany i paskudny. Kupiłem kiedyś raz i więcej nie dam się nabrać. Być może samodzielnie zamrożony latem (młody i świeży) smakowałby inaczej, ale sklepowych mrożonek lepiej nie kupować, pozdrawiam
Przepyszny blog, pozdrawiam, Ada
Bób garam masala musi smakować świetnie, na pewno wypróbuję, jak tylko się pojawi
Mniamuśne
Mój ukochany bobuś ;) już niedługo!
Zrobiłam i czuję się usatysfakcjonowana:) Bardzo dobre połączenia smakowe:)
Cieszę się, że Ci smakowało:-) pozdrawiam