- ok. 700 g świeżego groszku (może być mrożony)
- 1 średnia główka sałaty rzymskiej
- 1 średni por (albo dwa mniejsze)
- duża garść świeżych liści bazylii
- ok. 500-600 ml bulionu
- sól, pieprz
- suszone zioła (np. tymianek albo zioła prowansalskie)
Duszony groszek z sałatą i porem. Cztery proste składniki, trochę przypraw i pyszne aromatyczne danie gotowe.
Kilka razy wspominałem już tutaj o mojej miłości do duszonego pora, który odpowiednio przyrządzony idealnie mięknie i nabiera słodyczy. Zestawienie tego świetnego warzywa z zielonym groszkiem narzuca się samo, zresztą równie dobrze można tu wykorzystać również świeży bób. Trzecim magicznym składnikiem jest sałata rzymska, która bardzo dobrze sprawdza się w daniach na ciepło (choćby w zupach, czy jako dodatek do wszelkiego rodzaju duszonych warzyw). W naszym kraju sałata kojarzy się przede wszystkim z sałatkami na zimno, ale wierzcie mi, że warto spróbować przygotować ją również w taki sposób. Po czwarte i ostatnie, bazylia – idealnie aromatyczne wykończenie całości.
Jeśli zależy Ci, by danie było wegetariańskie, bulion możesz przygotować z organicznej i bezglutenowej kostki bulionowej, albo po prostu użyć wody, a smak podkręcić np. białym winem. Jeśli natomiast nie zależy Ci na wersji wegetariańskiej, możesz poddusić pory na oleju z dodatkiem masła. Masło bardzo dobrze wzbogaci smak potrawy.
PRZEPIS:
- Odetnij od pora brzydkie zielone liście, przekrój go wzdłuż na pół, dokładnie umyj i posiekaj.
- Podsmaż pora w głębokim rondlu, aż zacznie mięknąć.
- Wlej bulion, zagotuj, dodaj groszek i grubo posiekaną sałatę.
- Dopraw pieprzem i solą (w razie potrzeby), dodaj suszone zioła i gotuj całość do momentu, aż groszek będzie miękki (ok. 5 minut).
- Zdejmij z ognia, dodaj bazylię, wymieszaj i podawaj.
Takie proste a wygląda tak obłędnie. Wciąż smakowitości, nie ma kiedy odetchnąć ;)
Zielono mi…
Świeży groszek!
Można sałatę na ciepło?.. Brzmi bardzo interesująco!
Nigdy nie jadłam sałaty na ciepło, bardzo ciekawy pomysł… Smakuje jak kapusta?
Dziś po raz pierwszy tu trafiłam, ale już widzę, że zostanę. Super przepisy dla bezgluta! :)
Świeżutki groszek z masełkiem… cudo!
Wielka szkoda, że sezon na zielony groszek trwa u nas tak strasznie krótko
To prawda :/
Świetny pomysł na groszek, a zdjęcia jak do książki kucharskiej ;)
Dzięki;-)
Omnomnom…
Kocham zielony groszek!
Hey there! I love reading through your blog and look
forward to all your posts! Keep up the outstanding work!
Skąd masz świeży zielony groszek?
Miałem… Kupiłem w I połowie lipca na targu. Przepis trochę się przeleżał;-)
Bardzo lubię, mniam
Mniam, mniam. A do tego jakieś chude mięsko najlepiej
A ja z inną sprawą… kiedy będzie przepis na babeczki z kaszy jaglanej. Te z wiśniami?
Jutro z samego rana! :-)
Niezłe
Ale to pysznie wygląda :)
Kolorki jak marzeenie
Kolory że aż chce się jeść ;)
Nigdy nie jadłam mrożonego groszku. W smaku i konsystencji porównywalny jest do takiego świeżego groszku prosto ze strączka, czy też bardziej do takiego „mącznego” z puchy konserwowej?
Zdecydowanie bliżej ma do świeżego groszku niż do badziewia z puszki, chociaż wiadomo, ze świeży groszek nie ma konkurencji. Na targu, gdzie robię zakupy, świeży był dostępny w tym roku tylko przez nieco ponad 2 tygodnie :/
U mnie były tylko strączki, a i tak bardzo krótko. Zatem spróbuję mrożonkę, dzięki za odpowiedź :)
Bardzo proszę:-) Smacznego!
Jak dobrze, że tu trafiłam, tyle świetnych przepisów! :D
Piękne intensywne kolory
Pyszny zestaw, zrobiłam z mrożonym. Sałata na ciepło to dla mnie odkrycie, dzięki za pomysł!
Od kilku tygodni jestem na diecie. Na Twoja stronę trafiłam przypadkiem i bardzo się z tego cieszę, bo to kopalnia inspiracji. Gotujesz i smacznie, i zdrowo. Bardzo mi się podoba twoje podejście do jedzenia, pozdrawiam :)
Jakiego sprzętu fotograficznego używasz do zdjęć na blogu? Z góruy dziękuję za odpowiedź.
Używam Canona. Kilka obiektywów, stałki i zmiennoogniskowe + 2 body (50D i 6D). Pozdrawiam
Najlepszy!
No mnie do duszonych warzyw dowolnego rodzaju nie trzeba namawiać, mogę wpaść? ;)
Bardzo ciekawe, nigdy nie jadłam sałaty na ciepło. Będę musiała wypróbować.
Groszek to dla mnie zdecydowanie najmniej ulubione warzywo, a z kolei por jeden z faworytów. Nic trza wypróbować tę recepturę… ;)
To mnie zaskoczyłaś, zwykle jest na odwrót – często słyszę, że por jest na cenzurowanym, a zielony groszek lubią wszyscy;-) Ja z kolei bardzo lubię każde z tych warzyw. Tak czy owak, zawsze możesz zrobić po prostu sałatę z porem;-)