- 250 g polenty (drobnej mąki kukurydzianej, najlepiej włoskiej)
- ok. 1 - 1,2 litra wody
- sól, pieprz
- gałka muszkatołowa
- kilka liści sałaty rzymskiej
- 2 jajka
- oliwa extra vergine
- salsa z groszku i szparagów (przepis w treści wpisu)
Grillowana polenta z jajkiem i świeżą soczystą salsą z surowego groszku cukrowego i zielonych szparagów.
Polentą nie zajadam się zbyt często, rzadko bowiem sięgam po mąkę kukurydzianą, która stanowi jej podstawę. Od czasu do czasu warto się jednak na nią skusić. Można również przygotować polentę z mąki kasztanowej, tak jak kiedyś najczęściej zwykli czynić to Włosi.
Kawałek grillowanej, dobrze doprawionej polenty z powodzeniem może zastąpić chleb – w wypasionej kanapce w dowolnej wersji, z dowolnymi dodatkami.
Generalnie, nie ma jednego, najlepszego sposobu na przygotowanie polenty (chodzi mi o relację ilości mąki do wody). Zależy to przede wszystkim od typu mąki kukurydzianej, jaką dysponujesz. Z tego względu, moim zdaniem, warto skorzystać z przepisu, który zazwyczaj podawany jest na opakowaniu.
Tu jedna dobra rada, która zresztą sprawdza się w każdych okolicznościach. Zawsze porównuj tekst polskiego tłumaczenia etykiety z wersją oryginalną (np. angielską lub włoską). Albo najlepiej od razu czytaj w oryginale. Różnice dotyczące takich szczegółów jak choćby ilości użytych składników (w tym przypadku np. wody) potrafią być zdumiewające.
Polentę możesz przygotować dzień wcześniej, pokroić i przełożyć do lodówki. Wszelkie ścinki i resztki po wykrojeniu odpowiednich kawałków polenty możesz wykorzystać w innym daniu – na przykład pokroić na małe kawałki, podsmażyć i dodać do sałatki.
Użyłem tu kurzych jaj o podwójnych żółtkach (co widać na zdjęciu), ale można oczywiście użyć jajek zwykłych. Jeśli chcesz, by danie było konkretniejsze, możesz przeznaczyć 2 jaja na porcję.
Więcej o opisanym poniżej sposobie przygotowania jajek w koszulce możesz przeczytać TUTAJ.
Chrupka i świeża salsa znakomicie uzupełnia całość.
Użyłem takiej polenty: ZOBACZ
PRZEPIS:
1. Zagotuj osoloną wodę. Pomału wsyp mąkę do garnka, nieustannie mieszając ją drewnianą łyżką i rozcierając ewentualne grudki. Gotuj całość – mieszając – ok. 20 minut (lub dłużej), aż polenta będzie się ładnie formować i zacznie odchodzić od ścianek i dna garnka. Dopraw porządną porcją pieprzu i świeżo startą gałką muszkatołową.
2. Posmaruj drewnianą deskę oliwą, wyłóż na nią polentę (ZOBACZ) i rozsmaruj na pożądaną grubość (najlepiej ok. 1,5 centymetra). Jeśli polenta będzie się trudno rozsmarowywać, ugnieć ją dłońmi przez papier do pieczenia.
3. Odstaw na 2-3 godziny, aż polenta ostygnie i stężeje (nie musisz wstawiać jej do lodówki).
4. Wykrój z polenty dwa kwadratowe lub prostokątne (a nawet okrągłe – jak wolisz) kawałki o dowolnej wielkości. Skrawki i wszystko, co zostanie z polenty, możesz wykorzystać w innym daniu (np. w sałatce).
5. Posmaruj kawałki polenty oliwą i usmaż na mocno rozgrzanej patelni grillowej.
6. W tym czasie do szerokiego garnka lub szerokiego głębokiego rondla wlej wodę (mniej więcej na głębokość jajka) i zagotuj.
7. Zmniejsz ogień i wbij do środka jajka. Wyłącz ogień i przykryj garnek pokrywką na około 3,5 minuty.
8. Na kawałku polenty ułóż trochę sałaty rzymskiej i jajko. Podawaj z salsą, np. z groszku cukrowego i zielonych szparagów (przepis TUTAJ)
Smacznego!
Uwielbiam polentę z grilla, taka jest najlepsza
Nigdy nie jadłem, wygląda bardzo apetycznie
W miniony weekend na potrzeby tego dania zrobiłam cały płat polenty, który później grillowałam sobie na śniadanie od poniedziałku do środy – polenta służyła mi jako zamiennik chleba. Skwituję to krótko: polenta to wprost niebiański zamiennik dla pieczywa. Jej jedyny „minus” to to, że nie mam tyle wolnego czasu, by rano sobie ją ugotować, odstawić do stężenia, ugrillować i zjeść bez pośpiechu. W każdym razie na pewno będę praktykować precooking weekendowy, ponieważ naprawdę warto. Rewelacyjny przepis, pozdrawiam, Kasia
Grillowana polenta jest rewelacyjna, uwielbiam ten smak. Gdyby jeszcze jej wykonanie nie było tak pracochłonne byłoby idealnie.
Gdzie można kupić polentę?
Czy jest już dostępny pod Halą Mirowską świeży groszek?
Teoretycznie powinien być, ale niestety nigdzie jeszcze nie widziałem.