- 150 g suchej ciecierzycy (ok. 350 g po namoczeniu)
- 500 g bobu (waga bez skórki)
- ok. 250 ml wody po gotowaniu ciecierzycy (lub czystej)
- 2 ząbki czosnku
- 1 cytryna
- duża garść pietruszki
- 1 papryczka chilli
- 7-8 łyżek oliwy extra vergine
- 1 kopiasta łyżeczka mielonego lub roztartego w moździerzu kminu rzymskiego
- sól
- pieprz
Makhloota z bobu i ciecierzycy.
Makhloota to tradycyjna potrawa typowa dla kuchni krajów Bliskiego Wschodu (w szczególności – Libii). Przyrządza się ją najczęściej z warzyw strączkowych (ciecierzyca, bób, soczewica, fasola) i ziaren (ryż, bulgur). Jest czymś na kształt roślinnego gulaszu, podawanego jako posiłek śniadaniowy.
Przepis pochodzi z książki Rawii Bishary Olives, Lemons & Za’atar (nazwany tam dosłownie śniadaniem z ciecierzycy i bobu). Wprowadziłem w nim kilka małych modyfikacji, w szczególności czosnek dodałem na patelnię wcześniej, papryczkę jalapeno zastąpiłem chilli oraz zmniejszyłem ilość oliwy, której w oryginalnej recepturze jest naprawdę sporo.
To moja interpretacja przepisu RB tym bardziej, że akurat opis makhlooty nie został w książce opatrzony zdjęciem. Rezultatu w moim wykonaniu nie miałem więc nawet z czym porównać ;-)
Tak czy owak, przemówiła do mnie przede wszystkim prostota tej potrawy (podobnych nieskomplikowanych dań jest w tej książce mnóstwo) oraz dodatek bobu, który uwielbiam i właśnie na tę okoliczność spożytkowałem ostatnie letnie zapasy z zamrażarki.
By zaoszczędzić czas, suchą ciecierzycę warto namoczyć i ugotować wcześniej (a nie tuż przed gotowaniem makhlooty). To samo dotyczy bobu, chyba że będziesz używać samodzielnie mrożonego (czytaj: Jak mrozić bób?). Dzięki temu przygotujesz makhlootę w kilka chwil.
PRZEPIS:
- Zalej ciecierzycę wodą i odstaw na co najmniej 12 godzin.
- Przełóż ciecierzycę do garnka, zalej nową porcją wody (ok. 10 cm ponad powierzchnię ciecierzycy). Gotuj do momentu, aż ciecierzycę będzie można rozgnieść między palcami (zajmie to ok. 1,5-2 godziny).
- Ugotuj bób (ok. 3 minuty) i obierz ze skórki. Bobu blanszowanego przed mrożeniem, po czym mrożonego samodzielnie (ZOBACZ) nie musisz gotować, wystarczy go rozmrozić.
- Przełóż ugotowaną ciecierzycę do dużego rondla o grubym dnie, dodaj bób i wlej ok. 250 ml wody po gotowaniu ciecierzycy. Wody nie powinno być zbyt dużo – nie powinna nawet przykryć składników w rondlu. W razie potrzeby zamiast wody po gotowaniu ciecierzycy, możesz użyć czystej.
- Dopraw solą, doprowadź do wrzenia i gotuj ciecierzycę z bobem ok. 15 minut lub nieco dłużej – do momentu, w którym woda wygotuje się niemal całkowicie.
- Dodaj drobno posiekany czosnek i wlej 5 łyżek oliwy. Przykryj rondel i duś 5 minut.
- Dodaj sok z cytryny, kmin, pieprz i wymieszaj. Przykryj rondel, zdejmij z ognia i odstaw na 2 minuty.
- Przełóż danie do miski, dodaj więcej oliwy i większość pietruszki. Wymieszaj. Pozostałą pietruszką i chilli posyp gotową makhlootę.
Najpiękniejsza, jaką kiedykolwiek widziałam i pierwsza, którą mam wielką ochotę zjeść Wypróbuję przepis, bo wygląda niezwykle obiecująco.
O rany, już uwielbiam ten przepis. Można użyć bobu z puszki? Nie chcę czekać z gotowaniem do lata, mrożonego nie mam, a widziałam ostatnio coś takiego w sklepie.
Jak zwykle wygląda doskonale i tak apetycznie, że bez cienia wątpliwości poświęcę jedno z ostatnich pudełek mrożonego bobu i zrobię. A wczoraj testowałam przepis na sałatkę z pomarańczy i awokado, jest niesamowita. Kremowe kulki z sera w posypce z pistacji same w sobie wynagradzają wysiłek „kulania”;) Sałatka jest bombowa, dzięki za przepis:)
Cudne danie. Nie znam się na kuchni bliskowschodniej, ale jeśli jest tam więcej takich zestawień, chyba sprawię sobie książką. Czy Rawia Bishara będzie dobrym wyborem na początek?
Jak najbardziej.
Rewelacja, zrobię to jak tylko pojawi się mój ukochany bób!!!!!
To śniadanie bogów. Wiem , bo wielokrotnie sprawdziłam. ?
Bardzo mi miło:-)
Twoje przepisy w ogóle są genialne. Tylko pieczone rzodkiewki przeszły u mnie bez echa. ?
Dzięki:-) Dobrze, że innym się podobają;-)