- 3 jajka z wolnego wybiegu (eko-zerówki)
- kilka pomidorków koktajlowych (najlepiej w różnych kolorach)
- mała garść świeżych listków bazylii
- garść posiekanego szczypiorku
- ok. 1/2 młodej żółtej cukinii
- 1 papryczka chilli
- sól, pieprz
- nieco masła do smażenia
- nieco oliwy extra vergine (np. Casas de Hualdo)
Omlet idealny – czyli jaki?
Omlet jest genialnym kulinarnym wynalazkiem. Niezliczona ilość wariantów, dodatków smakowych, kształtów, rozmiarów i stopni wysmażenia sprawia, że nigdy się nie nudzi i bez końca można odkrywać go na nowo. Do tego smaży się błyskawicznie, dzięki czemu sprawdza się właściwie zawsze i wszędzie – zarówno wtedy, kiedy na nic więcej nie masz czasu, jak i wówczas gdy gotować po prostu Ci się nie chce.
Omlety smażę w domu co najmniej kilka razy w tygodniu, a czasem bywa, że nawet codziennie. Co zrobić, lubimy:-) Zamawiam je też na śniadanie w hotelowych restauracjach, wymyślając kucharzom dodatki – orzechy, owoce, sery czy warzywa. To najlepsze proste i sycące bezglutenowe śniadanie, kiedy jesteś z dala od domowej kuchni. Wystarczy słowo, a usmażą Ci omlet wielki, puchaty, pełen tego, czym tylko kuchnia będzie bogata albo o co tylko poprosisz. Po co komu kanapki:-)
Co przesądza o jakości omletu? Poza niezbędnym wprawnym smażycielem, kluczowe są dwa elementy: po pierwsze jaja, z których omlet smażysz, a po drugie dobra patelnia. O ile jakość surowca dość łatwo ocenić na podstawie obiektywnych kryteriów (warunki chowu kur przekładają się wprost na klasyfikację znoszonych przez nie jaj), o tyle dobra patelnia dla każdego może oznaczać coś innego. Producent, materiał, powłoka, design, grubość dna, średnica, wygodny uchwyt, odpinana rączka, kształt, głębokość, nawet kolor…
W moim przypadku patelnia przeznaczona (głównie, choć rzecz jasna nie tylko) do omletów to kulinarne akcesorium codziennego (a zatem i częstego) użytku, powinno więc być bardzo dobrej jakości, funkcjonalne i wygodne w obsłudze. Funkcjonalna i wygodna jest dla mnie patelnia raczej nieduża (24 cm średnicy – ZOBACZ), dobrze wyważona, nie za lekka, z grubym dnem, wygodnym uchwytem i nieprzywierającą powłoką, na której można smażyć bez tłuszczu lub ograniczając jego ilość do minimum. Jeśli dodatkowo jest przyjemna dla oka – będzie jeszcze lepiej.
Wszystkie te kryteria spełnia ceramiczna patelnia z serii Natur (Gerlach, dostępna w trzech rozmiarach – o średnicy 20 / 24 / 28 cm). Gotuję i smażę na ogniu, więc w temacie garnków, rondli i patelni interesuje mnie co do zasady tylko to, czy nadają się one na kuchnie gazowe, ale Gerlach patrzy szerzej – produkty Natur przystosowane są do użytku na każdym rodzaju kuchenek, od gazowych po indukcję. Patelnie mają dwuwarstwową powłokę ceramiczną zapobiegającą przywieraniu i grube dno zapewniające równomierną dystrybucję ciepła. Dodatkowy plus to uchwyt z bukowego drewna – ładny, wygodny, odporny na zmywanie, a co najważniejsze ograniczający ryzyko poparzenia nawet wówczas, gdy w stanie lekkiego przymulenia ;-) bladym świtem szykujesz sobie śniadanie. Taka patelnia to prosta droga do samych omletowych sukcesów, na przykład takich, jak ten: omlet jak bruschetta!
Od bruschetty nawet lepszy, bo bezglutenowy :-)
Omlet jak bruschetta to tylko luźne skojarzenie z tą popularną włoską przekąską, oczywiście za sprawą dodatków: pomidorków, bazylii i wysokiej jakości oliwy extra vergine. Polecam go jako ładne, kolorowe, a co najważniejsze szybkie śniadaniowe danie o każdej porze roku. Pomidorki koktajlowe i bazylia są łatwo dostępne przez okrągły rok.
Dodatki do omletu serwuję na surowo, co świetnie kontrastuje z jajkami i dodaje całości przyjemnie odświeżającej rześkości.
Ilości składników podaję dla jednej osoby. W razie potrzeby zwiększ proporcje, a omlety usmaż wtedy na dwóch patelniach albo – po kolei – na jednej. Jeśli nie jesteś przekonana/-y do surowej cukinii (mimo wszystko – polecam!) możesz zastąpić ją np. świeżym ogórkiem.
PRZEPIS:
- Roztrzep jajka w misce. Dopraw solą i pieprzem, dodaj posiekaną papryczkę chilli oraz szczypiorek. Wymieszaj.
- Przygotuj dodatki – pomidorki umyj i pokrój w plasterki. Przy pomocy mandoliny lub płaskiego noża do sera pokrój w plasterki cukinię.
- Na patelni roztop trochę masła i wlej jajka. Przykryj patelnię i smaż omlet przez ok. 2-3 minuty, aż góra ładnie się zetnie.
- Omlet podaj z pomidorkami, cukinią i bazylią, skropiony oliwą.
Sprawdź też inne przepisy na OMLETY
Wpis powstał we współpracy z właścicielem marki Gerlach.
A kto powiedział, że bruschetta to tylko na chlebie? Piękny omlet, kolory niesamowite, też chcę zjeść taki dopieszczony, więc usmażę sobie w sobotę albo niedzielę na pyszne śniadanko
Najlepiej, prawdziwy omlet nie zawiera mąki, ale zdziwiłbym się, gdyby Facet dodał tu biały proszek. Nie tylko przez gluten;), Facet przede wszystkim wie, co robi:) A może by tak jakiś omlet z chorizo czy inną kiełbasą? Chłody idą :D
Otóż to;-)
Jajka z mąką to naleśnik, a nie omlet, jakby ktoś miał wątpliwości ;)
pyszny omlecik :)
Nie przeczę:-)
U mnie omlet to KRÓL śniadań. Prosty, szybki i zawsze jakoś tak rozświetla poranek.
U mnie też!
oj tam, oj tam surowa cukinia :) zdecydowanie bardziej lubię surowe kalafiory :)
A dobry omlecik zawsze mile widziany, więc już wiem, co jutro rano będzie na śniadanko.
:-)
A ja myślałam, że GERLACH robi tylko sztućce…!:)
Ziemniaczki jak marzenie :D
Przepiękny omlet, a patelnie prezentują się świetnie!
I świetnie się sprawdzają.