- 200 g białej komosy ryżowej
- 3 kiszone cytryny
- 5 marynowanych karczochów
- 3 puszki sardynek najlepszej jakości
- 1/2 granatu
- 1 limonka albo cytryna
- duża garść świeżych listków mięty
- oliwa extra vergine
Sałatka z komosy ryżowej, sardynek, karczochów i kiszonych cytryn – pyszna, prosta i szybka.
Komosa ryżowa (quinoa – ZOBACZ) jest nie tylko pyszna i zdrowa, ale też doskonale sprawdza się w sałatkach, znakomicie zastępując takie glutenowe produkty jak kuskus czy bulgur.
W tym przepisie wykorzystałem specyficznie „przetworzone” składniki – świetne kiszone cytryny (ZOBACZ) o wyrazistym kwaśno-słonym, bardzo interesującym smaku, karczochy marynowane w lekkiej zalewie (ZOBACZ) oraz francuskie sardynki z puszki z manufaktury La Belle Iloise (ZOBACZ), ulokowanej na francuskiej wyspie leżącej na Atlantyku: Belle-Île-en-Mer.
To jeden z tych słynnych francuskich produktów (ZOBACZ), bez których nie można wyjechać z żadnego z północnych regionów Francji. Sardynki występują w różnych wariantach smakowych, a sprzedaje się je w ładnie zaaranżowanych butikach pod szyldem La Belle Iloise, w których można kupić wyłącznie rybne przetwory (rybki, pasty, etc.).
Sięgając po rybki z puszki, zawsze zwracaj uwagę na ich skład i wybieraj wyłącznie te bez żadnych sztucznych dodatków. Lista składników powinna obejmować tylko rybki, ewentualnie oliwę lub olej i przyprawy.
Brakujące składniki możesz w razie potrzeby zastąpić m.in. oliwkami, kaparami, suszonymi pomidorami lub innymi ulubionymi produktami. To sałatka bardzo otwarta na dowolną interpretację.
PRZEPIS:
- Dokładnie przepłucz komosę ryżową pod bieżącą wodą, po czym ugotuj ją w osolonej wodzie w proporcji jedna część komosy na dwie części wody (12 minut). Do ugotowanej komosy wlej chlust oliwy i sok z limonki, wymieszaj i odstaw do ostygnięcia.
- W tym czasie pokrój cytryny i przełóż je do miski. Dodaj sardynki, przekrojone na pół karczochy i miętę.
- Dodaj komosę, wlej jeszcze trochę oliwy, dopraw pieprzem (i w razie potrzeby solą), całość wymieszaj.
- Sałatkę podaj z pestkami granatu.
Jak pysznie, zdrowo i kolorowo!
Która komosa jest Twoim zdaniem najsmaczniejsza?
Wygląda pięknie. Nie miałam jeszcze okazji wypróbować kiszonych cytryn :( Kiedyś miałam pytać i wyleciało mi z głowy a teraz sobie przypomniałam. Lubicie ogórki kiszone i kapustę kiszoną? ;) Nie widziałam tu chyba przepisów z tymi składnikami ;)
Dzięki! Lubimy, ale jemy bardzo sporadycznie – jeśli ktoś nam je poda;-) Nawet myślałem ostatnio, czy by tu czegoś nie opublikować z kiszoną kapustą lub ogórkami właśnie. A ogórki wolimy małosolne, chociaż dobre domowe kiszone zawsze są nie do pogardzenia:-) Może właśnie dlatego, że tak mało mamy do czynienia z kiszonkami, tak bardzo smakowały nam cytryny. Są pyszne:-)
Muszę w takim razie wykombinować takie cytryny :) Bo kapustę uwielbiam a od ogórków kiszonych to już chyba jestem uzależniona więc pewnie tez mi posmakują ;) A domowe wiadomo najlepsze ale jakbyś chciał namiar na świetną kapustę to daj znac :)
Dawaj!;-)
Nie wiem, co piękniejsze – sałatka czy taca <3
:-)
Wygląda wspaniale, na pewno wypróbuję, zwłaszcza że przepadam za komosą i dodaję ją do czego tylko mogę. Jestem Twoją stałą czytelniczką od prawie 3 lat i muszę napisać, że Facet i Kuchnia to najwspanialszy blog kulinarny. Na co dzień nie mam czasu komentować wszystkiego, co mnie zachwyci, ale dziś leżę chora w domu na zwolnieniu (grypa!) i wreszcie mogę napisać, co myślę o FiKu. A myślę w samych superlatywach:) Masz niesamowite podejście do jedzenia – bezkompromisowe przywiązanie do jakości składników, ostry krytycyzm względem żywnościowej polityki wielkich koncernów, a jednocześnie świetne pomysły. Kreatywność, rozsądek i klasa. No i te fantastyczne zdjęcia, idealne i naturalne jednocześnie. Uwielbiam w każdym calu. Każdy post czytam z przyjemnością, bo to także staranna, dopracowana polszczyzna. Elegancko, po męsku. Pozdrawiam serdecznie FiKa i zdolną małżonkę i trzymam za Was kciuki!
Dziękujemy!!! :) :)
Chętnie zrobię, może uda mi się zdobyć kiszone cytryny
mniam mniam jakie to musi być pyszne
Świetna kompozycja, chociaż jak nietrudno się domyślić będę zmuszona pominąć kiszone cytryny. Ale może dam mini cebulki marynowane? Też będą ładnie wyglądać:) Piękne zdjęcia:)
Same pyszności