- 100 g ryżu carnaroli (lub arborio)
- resztki pieczonej perliczki
- 1/2 cebuli
- 2 ząbki czosnku
- 1/2 litra bulionu warzywnego
- kieliszek białego wytrawnego wina
- szczypta szafranu
- 1/2 pęczka pietruszki
- pieprz
Risotto do dobry sposób na wykorzystanie resztek dowolnego, pieczonego drobiu.
Nawet, jeśli kawałki perliczki (wcześniej oddzielone od kości) lekko wyschną w lodówce, pod wpływem duszenia w risotto idealnie zmiękną i będą się wręcz rozpływać. Wykorzystując mięso, postanowiłem przygotować delikatne risotto w wersji możliwie minimalistycznej, ograniczając dodatki i rezygnując z dodatku parmezanu.
1. Posiekajcie cebulę i czosnek.
2. W głębokiej patelni duście warzywa przez kilka minut, aż zmiękną.
3. Dodajcie na patelnię ryż i, mieszając, smażcie całość kolejne kilka minut, aż ziarna staną się częściowo przezroczyste.
4. Wlejcie na patelnię wino i, mieszając, zaczekajcie, aż odparuje, a zapach alkoholu przestanie być wyczuwalny.
5. Wlejcie chochlę bulionu, dodajcie mięso i szafran, i duście wszystko razem przez ok. 18 minut, nieustannie mieszając i systematycznie dolewając bulionu za każdym razem, gdy wcześniejsza porcja płynu zostanie wchłonięta przez ryż.
6. Gdy risotto będzie gotowe, zdejmijcie je z ognia, doprawcie pieprzem i (ewentualnie) solą, dodajcie posiekaną natkę pietruszki i zamieszajcie.
Smacznego!
Inne przepisy na pyszne risotto znajdziesz TUTAJ.
wysmienite danie ;)
pozdrawiam
na zdjeciu apetycznie ;)
W realu nieprzyzwoicie dobre ;-)
Perliczka, nie jesz byle czego jak widzę. I dobrze, popieram takie podejście :) maciej
Witam, we wpisie z naleśnikami „markizami” od samego początku znajduje się odnośnik do Twojego bloga, nie miałam zamiaru się pod ten przepis podszywać. Jeśli to za mało to bardzo przepraszam, dopiszę wprost skąd jest ten przepis, nie miałam zamiaru go kraść, naprawdę.
Pozdrawiam,
Magda
Mmm… pyszności
Saved as a favorite, I like your web site!
Yummy!
Szafran!!!
Omnomnom
jadłbym to
Fajne
Czy może Pan polecić miejsce, gdzie w Warszawie kupię taki prawdziwy szafran w nitkach?
Niestety nie. Szafran przywożę z urlopów, warto zaopatrywać się w większe ilości np. na targach w Hiszpanii czy we Włoszech.