Przed nami trzy dni świątecznego chaosu, ale zanim się obejrzycie, będzie po.

;-)

Święta dla każdego znaczą co innego, dlatego życzę wszystkim jednego – niech najbliższe kilka dni upłynie Wam tak, jak sobie tego życzycie. W rodzinnym gronie albo z dala od rodziny, na nartach albo na Maderze, z prezentami albo bez, z dowolnymi daniami na stole albo na restrykcyjnej diecie.
Byle szczęśliwie :-)

I nie dajcie się mrozom…