Calzone z roślinnym nadzieniem - na cieście bezglutenowym

Calzone z roślinnym nadzieniem – na cieście bezglutenowym.

Calzone, wywodząca się najpewniej z Kampanii ze stolicą w Neapolu, to jedna z wersji pizzy, o tyle niestandardowej, że nie w formie placka, a w kształcie pieroga. Bezglutenowa wersja calzone rządzi się swoimi prawami, dlatego zamiast klasycznego ciasta z mąki do pizzy (pszenna 00, bardzo drobno zmielona), robię do niej bezglutenowe kruche ciasto, doskonale Wam znane z innych przepisów na wytrawne i słodkie tarty, quiche, galette oraz inne ciasta, ciastka i placki z owocami.

Roślinne nadzienie możesz przygotować z dowolnej mieszanki warzyw i grzybów (nie pomijaj pomidorów!) oraz mozzarelli, Parmigiano Reggiano lub innego dobrego sera.

Uwaga: nadzienia z poniższego przepisu wychodzi co najmniej dwa razy więcej niż potrzeba do wypełnienia jednej calzone; w związku z tym masz dwie opcje: możesz zrobić więcej ciasta i upiec dwa maxi pierogi albo kolejnego dnia zjeść pozostałe duszone warzywa jako samodzielny posiłek (jak my).

Calzone z roślinnym nadzieniem – SKŁADNIKI na jedną dużą sztukę (=4 porcje):

Na nadzienie

5 niedużych żółtych buraków
ok. 200 g jarmużu toskańskiego (albo zwykłego)
mały fenkuł (koper włoski)
pęczek brokułu gałązkowego Kailaan (może być zwykły)
5 kwiatów cukinii (opcjonalnie – mam więc zużywam)
kilka małych słodkich białych cebulek (albo szalotki lub zwykła cebula)
ok. 300 g kurek
puszka pomidorów
garść natki trybuli (może być również pietruszka albo kolendra)
mozzarella
łyżka listków tymianku
łyżka majeranku
łyżeczka łagodnej mielonej papryki (u mnie: pimenton dulce)
pół łyżeczki ziaren białej gorczycy, rozgniecionych w moździerzu
łyżeczka ziaren kolendry, rozgniecionych w moździerzu
pół łyżeczki ziaren czarnej gorczycy, rozgniecionych w moździerzu
łyżeczka nasion fenkułu, rozgniecionych w moździerzu
suszona papryczka piri-piri, roztarta w moździerzu
czarny pieprz, roztarty w moździerzu
sól różowa himalajska, roztarta w moździerzu
olej do smażenia
masło do smażenia

Na ciasto

200 g mąki owsianej bezglutenowej
100 g mąki ziemniaczanej bezglutenowej
250 g zimnej ricotty (albo półtłustego twarogu)
200 g zimnego niesolonego masła
łyżeczka soli (używam różowej himalajskiej)
kopiasta łyżeczka nasion fenkułu
po pół łyżeczki ziaren białej i czarnej gorczycy
czarny pieprz

Calzone z roślinnym nadzieniem – PRZEPIS:

Przygotuj bezglutenowe kruche ciasto do calzone wg tego przepisu. Schłódź je w zamrażarce przez 15-20 minut (latem, kiedy jest gorąco, możesz wydłużyć ten czas do ok. 25 minut). Pamiętaj o dodaniu do ciasta przypraw. Ciasto możesz wyrobić ręcznie lub w robocie kuchennym (jeżeli – tak jak ja – używasz Magimixa, wyrobienie ciasta zajmie Ci dosłownie 20 sekund).
Starannie wyszoruj młode buraki i pokrój je na niewielkie kawałki.
W głębokiej patelni rozgrzej trochę oleju i wrzuć buraki.
Cienko posiekaj fenkuł (koper włoski). Dość grubo posiekaj brokuł gałązkowy i małe cukinki z kwiatów cukinii. Dodaj warzywa (bez kwiatów) na patelnię, gdy buraki zaczną mięknąć. Dopraw połową roztartych w moździerzu przypraw (kolendrą, fenkułem, gorczycą, pieprzem i solą).
Duś całość pod przykryciem, aż warzywa zmiękną. Pod koniec dodaj kwiaty cukinii.
Zdejmij warzywa z patelni i wrzuć cebulę. Małe cebulki smażę w połówkach, większe lepiej usmażyć posiekane.
Gotową cebulę dodaj do warzyw, a na patelni roztop masło i wrzuć oczyszczone kurki. Smaż, starając się nie mieszać zbyt często. Pod koniec smażenia dopraw pieprzem. Gotowe kurki zdejmij z patelni i dodaj do warzyw.
Na patelnię dodaj pomidory z puszki, tymianek, majeranek, piri-piri, paprykę i pozostałe przyprawy. Rozgnieć pomidory drewnianą łyżką. Gotuj przez kilka minut, aż sos zgęstnieje. Dodaj do niego warzywa i kurki, a całość przemieszaj. Zdejmij z ognia i dodaj posiekaną trybulę lub pietruszkę/kolendrę. Odstaw do całkowitego ostygnięcia.
Rozgrzej piekarnik do 220 stopni C.
Silikonową matę lub deskę oprósz mąką owsianą bg. Rozwałkuj ciasto na kształt okręgu (możesz przyciąć krawędzie, by były bardziej równe). Na dolną część ciasta wyłóż tyle nadzienia, by calzone było pełne i pękate, ale nie przesadź z ilością, ponieważ w przeciwnym razie calzone się nie domknie.
Wstaw do piekarnika i piecz na środkowym poziomie (bez termoobiegu), aż ciasto ładnie się zrumieni (ok. 45-50 minut).
Podawaj na ciepło lub na zimno. Dla nas jedno duże calzone – jak to widoczne na zdjęciach – to 4 porcje, czyli obiad dla 2 osób na 2 dni.