Akcja kulinarna ‚Śniadanie Mistrzów’ przyciągnęła 66 uczestników, którzy zgłosili przeszło 100 przepisów na dania śniadaniowe.
Pomimo określenia jasnych, wydawałoby się, zasad udziału w akcji, dodanych do niej zostało mnóstwo przepisów na tosty, grzanki, kanapki, musli, owsianki, chleby, czy potrawy typowo obiadowe, które pojęcie ‚obiad’ miały nawet w nazwie.
Tego rodzaju zgłoszeń, podobnie jak receptur na kawy zbożowe, cebularze, czy pasty śniadaniowe – nie akceptowałem. W opisie akcji wskazałem, że jej cel to zebranie przepisów na ‚śniadania mistrzów’. Dobre tosty, z czymkolwiek by ich nie przyrządzić, podobnie jak musli czy jajecznica nie są złe, ale tu nie było dla nich miejsca. Akceptacji nie doczekały się również zgłoszenia, którym w opisie na blogach nie towarzyszyły zdjęcia i/lub banner akcji.
Pełną listę zgłoszonych i zaakceptowanych przepisów znajdziecie TUTAJ.
Pycha i zadufanie w sobie nie zna granic…
Coż po kolejnej akcji z dressingiem widać jak grono blogujących w kuchni spuściła na Szanownego Pana zasłonę milczenia i ignorancji.
Gratuluję~!
Pycha, ignorancja i zadufanie w sobie nie zna granic…
Ale doskonale widać w kolejnej, organizowanej przez Szanownego Najlepiej Wiedzącego Pana, na temat dressingów, jak blogujący w kuchni spuścili w większości zasłonę milczenia i zwyczajnie ją zignorowali.