Castel Mimi - jedna z 15 najpiękniejszych winnic świata leży w Mołdawii

Castel Mimi.

Castel Mimi uznaje się za klejnot mołdawskiego winiarstwa i jedno z bardziej fascynujących miejsc na winiarskiej mapie wschodniej Europy. Winnica, położona w niepozornym miasteczku Bulboaca w centralnej części Mołdawii (Codru), około 40 km od Kiszyniowa, zachwyca architekturą, a jej historia, wina i oferta enoturystyczna co roku przyciągają do Castel Mimi przeszło 30 000 gości. Warto dodać, że zamek Mimi zyskał międzynarodowe uznanie i znalazł się na liście TOP 15 najpiękniejszych winnic świata według Wine Travel Awards, obok m.in. Château Margaux, Bodega Ysios czy Antinori.

Castel Mimi założył w 1893 Constantin Mimi, pionier nowoczesnego winiarstwa w Mołdawii, uważany za jednego z architektów narodowej tożsamości regionu. Główna część zamkowej rezydencji, utrzymana w stylu neoklasycystycznym, inspirowana była francuskimi châteaux, a zamek stanowił pierwszy tego typu obiekt w kraju. Po gruntownej renowacji zakończonej w 2016 Castel Mimi przeobraziło się w klasyczny, nowoczesny 5-gwiazdkowy wine resort, który słynie między innymi z tego, że jest pierwszym w Mołdawii zeroemisyjnym centrum turystyki winiarskiej.

Constantin Mimi (1868–1935, w latach 1912–1917 ostatni gubernator Besarabii w ramach Imperium Rosyjskiego) to arystokrata, który na zawsze zapisał się nie tylko na kartach współczesnej historii mołdawskiego winiarstwa, ale również w dziejach Besarabii (tereny dzisiejszej Mołdawii) jako polityk-patriota, ekonomista i innowator. Mimi urodził się w Bulboaca i już we wczesnej młodości przejawiał zainteresowanie rolnictwem, a później winiarstwem, co skłoniło go do wyjazdu do Francji. Studiował w prestiżowym ośrodku enologicznym w Montpellier, a zdobytą tam wiedzę z zakresu uprawy winorośli, fermentacji i dojrzewania wina po powrocie z Francji do Mołdawii wykorzystał w praktyce. W 1893 Mimi rozpoczął budowę Castel Mimi, a datę tę uznaje się za początek istnienia winnicy. Mimi stał się jednym z pierwszych w regionie, którzy traktowali winiarstwo jako zarazem naukę i sztukę, a jego wina szybko zyskały uznanie – zarówno w Imperium Rosyjskim, jak i poza jego granicami. Gdy w 1917 Rosja pogrążyła się w rewolucyjnym chaosie, Mimi znalazł się w gronie sygnatariuszy proklamacji autonomii Besarabii, co wkrótce doprowadziło do jej przyłączenia do Rumunii. Po tym okresie wycofał się z polityki i ponownie zajął się tym, co w życiu najważniejsze: winem. Mimo upadku winiarskiej infrastruktury w Mołdawii za czasów ZSRR, po odrestaurowaniu winnicy dekadę temu, nazwisko Constantina Mimi znów stało się symbolem win wysokiej jakości i winiarskiego dziedzictwa Mołdawii.

Castel Mimi to między innymi butikowy hotel, ogrody krajobrazowe pielęgnowane przez zastępy ogrodników, fontanny, rzeźby i inne obiekty sztuki nowoczesnej, muzeum wina, nieskończone ilości przestrzeni eventowych w sam raz na śluby, wesela i inne atrakcje, podziemne piwnice, sale degustacyjne, restauracje i kawiarnie – zamek jako koncept biznesowy niewątpliwie robi wrażenie, ale też – przez skalę i wszystko to, co z tej skali wynika – jednocześnie trochę przytłacza, a nawet męczy, co w ogólnym rozrachunku może obniżać potencjał relaksacyjny tego miejsca. Z drugiej strony, wydaje się, że weekend w złotej klatce przetrwałby tu nawet ktoś z wolnego wybiegu. Tak czy owak, zamek nie narzeka na brak zainteresowania i na pewno warto wziąć go pod uwagę w planowaniu przystanków w ramach podróży mołdawskim winnym szlakiem.

Castel Mimi sygnuje siedem odrębnych linii win, które są na tyle rozbudowane i różnorodne, że niemal każdy znajdzie w nich coś dla siebie. Spośród win, których spróbowaliśmy w ramach zamkowej degustacji, tj:

Castel Mimi Sânzienele,
Castel Mimi Viorica de Bulboaca,
The Governor Series Fumé Blanc 2023,
Castel Mimi Sfăditele 2020,
Castel Mimi Rosu de Bulboaca 2020,
The Governor Series The Governor’s Blend 2019,

najciekawiej zaprezentowały się dwie butelki z serii The Governor, zainaugurowanej w roczniku 2018 dla uczczenia pamięci Constantina, oraz Rosu de Bulboaca.

The Governor Series Fumé Blanc 2023

Fumé Blanc to Sauvignon Blanc dojrzewające we francuskim dębie przez 12 miesięcy. Aromaty białego pieprzu przeplatają się tu z nutami roślinnymi i śródziemnomorskich ziół. W ustach pikantne, lekko cytrusowe, z fajną orzeźwiającą kwasowością. Bardzo dobre.

Określenie Fumé Blanc, czyli „dymna/okopcona biel” odnoszono w przeszłości do gron Sauvignon Blanc, które na etapie zbiorów przybierały przykurzony białawy odcień, jak również do charakterystycznego dymnego akcentu obecnego w tych winach.

The Governor Series The Governor’s Blend 2019

Dojrzewający 16 miesięcy w beczkach z francuskiego dębu blend Cabernet Sauvignon, Feteasca Neagră i Saperavi to apetyczna mieszanka pachnąca śliwkami, owocami leśnymi i przyprawami. Usta bogate, z nutami świeżo palonej kawy i gorzkiej czekolady. Przyjemnie rozgrzewające, znakomite.

Castel Mimi Rosu de Bulboaca 2019

Ultra pijalny blend bordoski (Cabernet Sauvignon, Merlot i Malbec), bardzo popularna butelka w świetnej cenie (w Mołdawii około 200 MDL, czyli niespełna 50 zł). Wino o kwiatowym bukiecie otwiera się nutami śliwek i jeżyn na przyprawowym tle.