Co przywieźć z Kraju Basków – San Sebastian i Guipúzcoa

Co przywieźć z Kraju Basków – San Sebastian i Guipúzcoa.

Co przywieźć z Kraju Basków?

Czy tego chcesz czy nie, przywieziesz przede wszystkim mnóstwo wspaniałych wspomnień! Bo przyroda, krajobrazy, wino, jedzenie i ludzie… To wszystko jest w Kraju Basków jedyne w swoim rodzaju, wspaniałe i niezwykłe. O tym, za co i dlaczego pokochasz Euskadi na zawsze przeczytasz w tym wpisie, a poniżej kilka słów o zakupach, czyli o tym, jak sprawić, by najlepsze wrażenia zatrzymać na trochę dłużej i zabrać je ze sobą do domu.

Wiadomo, że nic nie wzbogaca duszy i umysłu tak, jak dobrze zaplanowana, wartościowa podróż, ale drobiazgi w rodzaju win, lokalnego jedzenia i innych pamiątek sprawiają po prostu sporo przyjemności. Niby małe, a cieszą, a to oznacza, że warto :-)

Najpierw o tym – co przywieźć z Kraju Basków, w drugiej części – gdzie to kupić.

Sprawdź też: inne wpisy z cyklu – Co przywieźć?

I. Wina

To, na czym warto przede wszystkim skoncentrować uwagę, to Txakoli i Rioja. Słynne Txakoli – bardzo delikatnie musujące, rześkie białe wino o bogatym kwiatowo-cytrusowym aromacie, które przypadnie do gustu każdemu – to tylko wierzchołek góry lodowej. Wytwarza się je w trzech prowincjach Euskadi (Gipuzkoa/Guipúzcoa, Bizkaia/Vizcaya i Araba/Álava.). Pachnie niesamowicie! Aromat już w pobliżu winorośli jest niezwykły, słodko-oszałamiający, nawet gdy winogronka są jeszcze maciupkie – ZOBACZ. Więcej przeczytasz o nim TUTAJ. W Kraju Basków można – i z uwagi na konkurencyjne ceny bardzo warto – zaopatrzyć się również w świetne wina apelacji Rioja i wina z Aragonii. Jest też niezły wybór sherry, i – jako taki – porto. Wystarczy znaleźć dobrze zaopatrzony butik i satysfakcja z zakupów pełna.

II. Cydry

Sagardoa to po baskijsku cydr (po hiszpańsku – sidra), a cydr w Kraju Basków ma pierwszeństwo nawet przed wodą ;-) Jest wszędzie, a spotkać go można nie tylko na sklepowych półkach, ale też w każdym barze z pintxos. Warto zapamiętać: sidreria to taki bar, w którym cydr jest ważniejszy niż piwo. Inaczej – cydrownia. Nie można pominąć też hiszpańskiego sidra de hielo, czyli cydru lodowego. To akurat wynalazek z Asturii, której położenie nieopodal Euskadi sprawia, że sidra de hielo w Kraju Basków można kupić względnie łatwo i w bardzo dobrej cenie. Te same butelki cydrów lodowych z Asturii na przykład w Andaluzji są już średnio o 6-8 EUR droższe, w zależności od miejsca zakupu. O cenach cidre de glace z Kanady, w Europie dostępnego (chyba) tylko we Francji i UK, nie wspominając.

III. Kawy

Kawiarnie kategorii specialty coffee, które możemy polecić Wam z czystym sumieniem są w Donostii tylko dwie, choć nawet ta, która plasuje się na miejscu drugim pozostaje w dość głębokim cieniu pierwszej. Najlepsza jest Sakona Coffee Roasters, a kawałek za nią sytuuje się Old Town Coffee.

Wpis o tych i innych kawiarnianych miejscówkach w San Sebastian jest już prawie gotowy, dlatego – to autentyczny cud (!) – ukaże się już w listopadzie, a na razie tylko tyle: zarówno w Sakona Coffee Roasters, jak i w Old Town Coffee kawy są świetne, a dodatkowo można kupić tam ziarna i uzupełnić domowe zapasy. Wyższość Sakony polega m.in. na tym, że to także palarnia, a Old Town sprzedaje kawy Nomad Coffee, wypalane w Barcelonie. Kawy w Sakonie są droższe, ale lepsze. W kawiarniach specialty coffee warto korzystać z okazji i najpierw próbować tych czy innych kaw zaparzanych różnymi metodami i z różnych ziaren, a dopiero później wydawać na nie pieniądze. My jak zwykle kupiliśmy wszystkiego za mało, bo bagażnik pełen był już francuskich nabytków…

IV. Przewodnik po fajnych miejscach

Donostia localsoul to lista polecanych przez miejscowych kawiarni, restauracji, galerii i innych niekoniecznie oczywistych miejsc, wartych odwiedzenia. Potrzeba przynajmniej miesiąca wolnego, żeby to wszystko ogarnąć, więc tym bardziej warto kupić, bo na pewno przyda się więcej niż raz. Książeczka jest dostępna w miejscówkach, o których wspomina, czyli na przykład w Sakona Coffee Roasters. Leży przy kasie i na Was czeka.

V. Oliwy

Wiadomo. Chwilowo zapomniałem, że mam w piwnicy 20+ butelek różnych świetnych oliw z różnych fajnych miejsc. Przy takim wyborze zakup tylko jednej nowej i tak dowodzi żelaznej silnej woli ;-) Kiedy widzę oliwy z oliwek tej odmiany (Picual), nie mogę się powstrzymać, a akurat wszystkie już zużyłem. Jest bardzo pikantna, znakomita!

VI. Sery

Wszystko, co chcesz wiedzieć o baskijskich serach, znajdziesz we wpisach: Elkano oraz 10 rzeczy, które musisz zjeść w Euskadi. Przeczytasz tam również, które konkretnie sery przywieźć, a których lepiej spróbować na miejscu. Jedno jest pewne – sery w Kraju Basków są wspaniałe, dlatego warto ich przywieźć możliwie jak najwięcej. I wybierać jak największe sztuki ;-)

VII. Miody

Najbardziej wyraziste z lokalnych miodów to wrzosowy (brezo) i spadziowy (bosque), ale nawet baskijski górski wielokwiat ma moc i charakter. Im lepszy produkt, tym milsze wrażenia, dlatego warto kupować miody organiczne, zbierane w sposób, który nie narusza dobrostanu pszczół.

VIII. Txorizoa – baskijskie chorizo

Przez lata próbowałem różnych rodzajów chorizo i z pełnym przekonaniem stwierdzam, że to baskijskie nie ma sobie równych. Wygrywa jakością i składem. Zawsze sprawdzam etykiety, a przy tego rodzaju produktach nie dwa razy, a cztery. Wiadomo, co przemysł mięsny wyprawia nie od dziś. Na tym tle dorzucanie do mięsa w chorizo chleba, mąki, nabiału czy cukru nie jest pewnie najgorszą zbrodnią, ale tu nie dzieją się nawet tak niewinne mini bezeceństwa. Gdziekolwiek nie sprawdzałem (na każdym targu, w sklepie czy w restauracjach) baskijskie chorizo jest czyste. Zawiera tylko mięso wieprzowe, przyprawy i sól. W rezultacie oznaczone jest również jako #glutenfree. To w Euskadi standard. Dla porównania, w Andaluzji jest całkiem na odwrót. Tam zdecydowana większość chorizo ma w składzie chleb lub mąkę pszenną, albo jedno i drugie, o konserwantach etc. nie wspominając.

IX. Wspomnienie po pintxos

Drewniane eko talerzyki do pintxos. Kosztują grosze, a przydają się bardzo.

X. Perfumy, torby i buty czyli coś tylko dla dziewczyn

Bimba y Lola to hiszpańska marka, która dziwnym trafem wciąż omija Polskę, a asortyment ma bardzo przyjemny i w bardzo dobrych cenach. To cytat z wypowiedzi mojej połówki, która butików Bimby – podobnie jak Furli – nigdy nie omija ;-)

Cristóbal Balenciaga Eizaguirre był natomiast Baskiem, dzięki czemu w Getarii w 2011 roku otwarto muzeum poświęcone jego modowej twórczości. Bardzo interesujące zresztą, nie tylko dla kobiet. Byłem i zwiedzałem z przyjemnością, więc wiem, co mówię :-) Balenciaga również jest w PL nieobecny. W 100%, co oznacza, że w żadnej z drogerii, które lubią się chwalić, czego to nie sprzedają w Polsce na wyłączność, nie ma nawet perfum tej marki. A w muzealnym sklepiku są. Tylko 3 rodzaje i tylko dla dziewczyn, ale lepsze to niż nic.

XI. Czekolady

Nie ma tu niezliczonych ilości wspaniałych niszowych produktów from bean to bar, ale jest kilka ciekawostek dla łasuszących inaczej, na przykład takich, jak na poniższych obrazkach. Kiedy spróbujemy, damy znać, czy dobre. A na razie kolekcja nietkniętych czekolad rośnie…

Gdzie kupować?

• Wina i cydry: Labore Oarso, Vinos Martinez, GOÑI Ardoteka, niektóre kawiarnie – np. Belgrado przy Nafarroa Hiribidea 2, delikatesy Super Amara
• Sery, oliwy, miody, cydry – w Elkano, na targach: La Bretxa, San Martin, na ulicznych straganach – np. przy Easo, albo w górach – prosto od górala
• Kawy – Sakona Coffee Roasters, Old Town Coffee
• Miody i czekolady – Maria Antonia Zurriarain, Herboristeria Holi, Easo 14
• Bimba y Lola – dwa butiki w Donostii przy Askatasuna Ren Hiribidea 14 oraz Loiola Kalea 6 (drugi z wymienionych znajduje się przy jednej z głównych ulic handlowych, w nim robiliśmy zakupy)
• Plus, w małych sklepach w nadmorskich portach, takich jak Getaria, Zumaia, Deba czy Mutriku, np. w GetaKa przy Nagusia Kalea 35 w Getarii.

Szczegóły poniżej:

Sakona Coffee Roasters, Ramón María Lili Pasealekua 2, Donostia

Pan z obrazka poniżej to prawdziwy el maestro de los cafés, dzięki któremu Sakona jest najlepszym miejscem dla kawoszy w całej Donostii. Więcej wkrótce.

Old Town Coffee, Reyes Catolicos Kalea 6, Donostia

Vinos Martinez, Narrika Kalea 29, Donostia

GOÑI Ardoteka, Aldamar Kalea 3, Donostia

Mercado de la Bretxa, Boulevard Zumardia 3, Donostia

Mercado de San Martin

Delikatesy Super Amara przy Urbieta Kalea 9, na poziomie -1 w Mercado de San Martin

Cristóbal Balenciaga Museoa, Aldamar Parkea 6, Getaria

Labore Oarso – Elkartea, Iurrita Bidea 14, Oiartzun

Labore jest świetnie zaopatrzonym wiejskim magazynem kooperatywy spożywczej, który otworzył się na społeczność spoza kooperatywy ledwie rok temu. Na powitanie krzyczą tu Kaixo! co po baskijsku oznacza cześć :-) W Labore znaleźliśmy między innymi organiczną Rioję wytwarzaną w krótkich, limitowanych seriach i rozlewaną do ręcznie numerowanych butelek (biała Rioja – limit do 1000 butelek, czerwona Rioja – limit do 5000 butelek). To kopalnia unikalnych, naturalnych produktów, w większości certyfikowanych jako organiczne. Gdybyśmy mieszkali w okolicy, zakupy robilibyśmy przede wszystkim tu.

Małe sklepy…

…w nadmorskich wioskach, takich jak Zumaia czy Getaria. Warto do nich wchodzić, nie zważając na to, że z winem sąsiadują ziemniaki :-) W tym cały urok, a można tu kupić takie wspaniałości jak totalnie niszowe Flysch Txakoli za dosłownie 6 EUR. Eleganckie butiki dla turystów też są i również mają sporo do zaoferowania, ale w takich miejscach jak to wina są po prostu ciekawsze.

Uliczne stragany nieopodal Mercado de San Martin i w innych częściach miasta

Lekungarai

Górska manufaktura, czyli miejsce, skąd Idiazabal i inne sery jadą do miasta ;-) My mieliśmy to szczęście, że sery z Lekungarai sprzedawali – po przyjacielsku – nasi gospodarze, od których wynajmowaliśmy górską chatkę w Oiartzun. Sery można kupować w kilkukilogramowych gomułkach albo podzielone na ok. 400 g porcje i zapakowane próżniowo.

Belgrado, Nafarroa Hiribidea 2, Donostia

cdn.